37-letni mieszkaniec Zduńskiej Woli (woj. łódzkie) ukradł osiem uli z pszczelimi rodzinami. Wszystkie dołączył do swojej pasieki. Jak powiedział policjantom - chciał ją powiększyć. Straty oszacowano na 14 500 złotych. Mężczyzna usłyszał zarzuty, grozi mu do pięciu lat więzienia.
Mężczyzna został zatrzymany w poniedziałek (27 czerwca). Jak ustalili śledczy, ukradł łącznie osiem uli z terenu powiatu zduńskowolskiego i łaskiego. - Do wszystkich kradzieży doszło w okresie od lutego do czerwca 2022 roku. Pomimo że 37-letni mieszkaniec Zduńskiej Woli posiadał już własną pasiekę, chciał ją w nielegalny sposób powiększyć - mówi mł. asp. Paulina Matysiak z policji w Zduńskiej Woli.
Pszczelarze, którym mężczyzna ukradł ule, oszacowali straty na 14 500 złotych.
Zarzuty kradzieży
37-latek przyznał się do wszystkich kradzieży oraz wskazał miejsce, gdzie aktualnie znajdują się skradzione przez niego ule.
- Policjanci na wskazanej przez zatrzymanego 37-latka posesji, znaleźli wszystkie osiem uli, które zostały zabezpieczone, a następnie przekazane właścicielom. Mężczyzna usłyszał zarzuty kradzieży, za co grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności - zakończyła mł. asp. Paulina Matysiak z policji w Zduńskiej Woli.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Zduńskiej Woli