Krzyczeli "pierdo***y turbanie", rzucali krzesłami. Zostali skazani

[object Object]
Moment ataku nagrały kameryTVN24 Łódź
wideo 2/3

Sąd w Łodzi skazał na karę bezwzględnego pozbawienia wolności dwóch mężczyzn. Usłyszeli wyrok za rasistowską napaść, do której doszło w zeszłym roku.

Przemysław S. ma spędzić za kratkami dwa lata, jego o pięć lat starszy kolega Jan S. ma "siedzieć" dwa miesiące dłużej. Zostali skazani za stosowanie przemocy i znieważenie z powodu przynależności narodowej i wyznaniowej obywatela Bangladeszu.

- Okoliczności tych czynów i wina obu oskarżonych nie budzi wątpliwości - uzasadniał sędzia Michał Jabłoński.

Podkreślał, że skazani używali takich słów jak "świnio", "grubasie", czy wreszcie "pierdo***y turbanie".

- Podobnego zachowania nie wykazywali jednak w stosunku do Polaków pracujących w lokalu - zaznaczał sędzia

Mężczyźni muszą też w ramach zadośćuczynienia zapłacić po dwa tysiące złotych na rzecz poszkodowanego.

Wyrok nie jest prawomocny.

- Nie zgadzam się z tym wyrokiem, będę apelował. To jakieś nieporozumienie, ja bardzo lubię obcokrajowców - mówił jeden ze skazanych, kiedy był odprowadzany do aresztu.

Wielkanocna awantura

Do rozróby doszło na ul. Łagiewnickiej w Łodzi w Poniedziałek Wielkanocny. Był kwiecień 2017 roku.

- Do lokalu weszło czterech podchmielonych gości. Zaczęli nabijać się z otyłego pracownika baru. Łapali go za klatkę piersiową i go wyzywali - opowiadają świadkowie zdarzenia.

Z wersji, którą przedstawili podczas przesłuchań, wynika, że "zabawie" przyglądał się umundurowany funkcjonariusz policji, który czekał w barze na zamówienie.

Policjant wyszedł z dwoma klientami na zewnątrz. Przez chwilę z nimi rozmawiał. Potem wrócił do środka i dał pracownikom kartkę.

- Był tam numer do dyżurnego policji. Mówił, żeby dzwonić, jeżeli będzie działo się coś niepokojącego - opowiadają pracownicy baru.

Po pewnym czasie funkcjonariusz odebrał zamówienie i wyszedł z lokalu. Wtedy niewybrednie nabijający się z pracownika baru klienci stali się jeszcze bardziej agresywni.

Świadkowie twierdzą, że jeden z nich zaczął krzyczeć do chłopaka za barem: "rób to rollo (typ kanapki - red.), ty świnio, czarnuchu". Te słowa słyszało ośmiu świadków (sześciu pracowników baru i dwóch klientów).

- Wyzywany chłopak nie wytrzymał i pokazał tamtym środkowy palec - wyjaśnia jeden z pracowników baru.

Krzesłem w głowę

Potem doszło do ataku. Jego przebieg możemy oglądać na nagraniach z kamer zainstalowanych w lokalu. Widać na nich, jak jeden z mężczyzn podbiega do lady i pluje na pracowników. Ten w odpowiedzi próbuje oblać napastnika sosem.

Koledzy tego, który miał zostać ubrudzony, przez chwilę stoją w milczeniu. Potem jeden z nich ogląda kurtkę i z wściekłością ją zdejmuje. Zaczyna się druga, znacznie bardziej agresywna fala ataków. Napastnik stara się przeskoczyć na drugą stronę baru. W międzyczasie trzeci z agresorów łapie za krzesło stojące przy stole i ciska nim w broniących się pracowników. Uderza ono w głowę jednego z nich.

Potem w kierunku baru lecą jeszcze dwa krzesła. Jedno odbija się od lady, drugie trafia w wyposażenie kuchni. Napastnicy jeszcze przez chwilę odgrażają się pracownikom baru, a potem wychodzą na zewnątrz.

Miejscowi, nietrzeźwi i milczący

Godzinę później oskarżeni byli już w rękach policji. Byli dobrze znani funkcjonariuszom.

- Dzielnicowi na podstawie rysopisów klientów szybko ich wytypowali - wyjaśnia mł. insp. Joanna Kącka z łódzkiej policji.

Byli kilka ulic od baru, w którym doszło do awantury.

- Obydwaj byli nietrzeźwi. Jeden miał w organizmie 1,5 promila alkoholu, drugi nieco ponad promil - wyjaśnia Kącka.

W czasie śledztwa nie chcieli podać danych trzeciej osoby, która razem z nimi demolowała lokal.

Autor: bż//ec / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Czy na pewno otoczenie prezydenta postawiło we właściwej sytuacji głowę państwa, wysyłając go na tego rodzaju spotkanie? - pytał w programie "W kuluarach" dziennikarz "Faktów" TVN Piotr Kraśko, odnosząc się do rozmowy Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem na marginesie prawicowej konferencji. Reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska przekazała, że Pałac Prezydencki dwukrotnie przez ostatnie pół roku starał się o doprowadzenie do rozmowy obu przywódców. Duda miał jednak warunek, by doszło do niej w Białym Domu lub rezydencji Trumpa. Dodała, że po informacji o planowanej wizycie Emmanuela Macrona w Waszyngtonie w poniedziałek, "ktoś przekonał prezydenta, że to on powinien być pierwszy".

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Andrzej Duda miał warunek, ale "ktoś przekonał prezydenta"

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 28,9 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium