W centrum Polski lepiej nie tankować - co dziesiąta skontrolowana stacja w woj. łódzkim sprzedawała w zeszłym roku paliwa nie spełniające norm. UOKiK opublikował wyniki corocznych kontroli jakości paliw. Niestety, jest gorzej niż rok temu.
Chociaż na całościowy raport mówiący o jakości sprzedawanych paliw w Polsce trzeba będzie poczekać do marca, to portal tvn24.pl przeanalizował wyniki, na podstawie których ma zostać on przygotowany.
Wnioski niestety nie nastrajają optymistycznie. Kontrolerzy przebadali ponad 1300 stacji w całej Polsce. W co dwudziestej (5,2 proc.) stwierdzono nieprawidłowości. Rok temu było lepiej. Wtedy z 945 prób, norm nie spełniało 3,92 proc.
Najgorzej w woj. łódzkim
Dane przekazane redakcji tvn24.pl to efekt pracy kontrolerów Inspekcji Handlowej w całej Polsce. Jakość paliw sprzedawanych w danym regionie badają na podstawie próbek pobranych na losowych wybranych stacjach benzynowych. W tym roku próba wynosiła 1364 stacje, a więc była sporo wyższa niż w poprzednich latach (945 zbadanych stacji w 2013 roku).
W badaniu najgorzej wypadło woj. łódzkie, gdzie problemy występowały w 9 z 85 skontrolowanych stacji (10,59 proc.). Na drugim biegunie jest woj. pomorskie, gdzie na gorącym uczynku nie złapano ani jednej z 87 kontrolowanych stacji.
Nie odpalisz i częściej odwiedzisz serwis
Podczas badań kontrolowano jakość benzyny i oleju napędowego. W przypadku benzyny najczęściej kwestionowano nieprawidłową prężność par, która prowadzi do kłopotów z uruchomieniem silnika, a nawet jego unieruchomienia w efekcie tworzenia się korków parowych. Zastrzeżenia budziło też m.in. niedotrzymanie wymagań RON – badawczej liczby oktanowej. Zbyt niska liczba oktanowa może być powodem występowania w silniku spalania stukowego, co oznacza nieprawidłowy przebieg spalania, powodujący głośną i nierównomierną pracę silnika oraz większe zużycie paliwa.
W przypadku oleju napędowego wśród najczęściej kwestionowanych parametrów znalazła się zbyt niska temperatura zapłonu oraz zbyt wysoki poziom siarki. Zbyt niska temperatura zapłonu stwarza niebezpieczeństwo wybuchu oparów oleju podczas nalewania paliwa z dystrybutora do baku. Duża ilość siarki natomiast przyczynia się do korozji silnika i zużycia jego niektórych elementów.
- Skutki używania paliw niskiej jakości bardziej odczują właściciele nowych aut, których silniki są zdecydowanie bardziej wrażliwe - tłumaczy w rozmowie z tvn24.pl Sławomir Nawrocki, właściciel serwisu samochodowego w Łodzi.
Gdzie szukać pomocy?
Małgorzata Cieloch, rzecznik UOKiK podkreśla, że klienci poszkodowani przez niską jakość paliw powinni ubiegać się o odszkodowanie.
- Powinniśmy złożyć reklamację u właściciela stacji, okazując dowód zakupu - tłumaczy Cieloch.
Dodaje, że jeżeli sprzedawca nie zgodzi się z naszym żądaniem, można dochodzić swoich praw na drodze sądowej - korzystając z bezpłatnej pomocy rzeczników konsumentów.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż\kwoj / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź