"Miastem kobiet" będzie nadal rządziła Zdanowska. Wygrała w pierwszej turze

Hanna Zdanowska od początku była faworytką wyścigu, ale otwarte pozostawało pytanie, czy konkurentkom uda się doprowadzić do drugiej tury. W Łodzi niepewność trwała dłużej, niż w innych, polskich metropoliach. A to dlatego, że nie było w tym mieście zamówionych wyników exit poll. Konsekwencją tego był fakt, że zarówno Hanna Zdanowska, jak i jej główna konkurentka Agnieszka Wojciechowska van Heukelom dość oględnie wypowiadały się na temat wyników wyborów i skupiały się bardziej na wynikach zbiorczych komitetów, z których startowały.

Teraz jednak jest już wszystko jasne - dogrywki w Łodzi nie będzie. Około godziny 14 Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki:

Hanna Zdanowska (KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY KOALICJA OBYWATELSKA) zdobyła 59,3 proc. głosów, Agnieszka Wojciechowska van Heukelom (KOMITET WYBORCZY PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ) - 22,56 proc. Na trzecim miejscu Ewa Szymanowska (KOALICYJNY KOMITET WYBORCZY TRZECIA DROGA POLSKA 2050 SZYMONA HOŁOWNI - POLSKIE STRONNICTWO LUDOWE) - 9,27 proc.

Dalej Ewa Domagała (KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW KONFEDERACJA I BEZPARTYJNI SAMORZĄDOWCY) - 5,83%. Na piątym - pierwszy z mężczyzn - Janusz Wdzięczak (KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW KOALICJA SAMORZĄDOWA ENERGIA ŁODZI) - 2,21 proc.

Stawkę zamknął Jan Waliszewski (KOMITET WYBORCZY WYBORCÓW AKCJA NARODOWA) - 0,82 proc.

Rywalizacja w Łodzi była o tyle nietypowa, że - w przeciwieństwie do innych, dużych polskich miast - o miejsce w ratuszu ubiegały się przede wszystkim kobiety: piastująca to stanowisko od 2010 roku Hanna Zdanowska z Koalicji Obywatelskiej, społeczniczka i obecna posłanka Prawa i Sprawiedliwości Agnieszka Wojciechowska van Heukelom. Z ramienia Konfederacji o fotel prezydenta walczyła pochodząca z Częstochowy, a mieszkająca od 15 lat w Łodzi Klaudia Domagała.

Swoją kandydaturę początkowo ogłosiła też radna miejska Małgorzata Niewiadomska-Cudak, ale ostatecznie zrezygnowała z powodów osobistych. Na początku marca swoją kandydaturę ogłosiła posłanka Trzeciej Drogi Ewa Szymanowska.

Skład wyścigu wyborczego uzupełnili Janusz Wdzięczak i Jan Waliszewski.

Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska ogłosiła swój ponowny start w wyborach samorządowych w połowie lutego. Swoją pierwszą kadencję rozpoczynała w 2010 roku. Było to 10 miesięcy po referendum, w którym mieszkańcy Łodzi odwołali ówczesnego prezydenta Jerzego Kropiwnickiego. Hanna Zdanowska była jego zastępczynią. W wyborach samorządowych w 2018 roku wygrała w pierwszej turze, zdobywając ponad 70 procent głosów. Pokonała wówczas kandydata Zjednoczonej Prawicy, posła PiS Waldemara Budę, na którego głos oddało blisko 24 procent wyborców.

Podczas ogłoszenia swojego startu Zdanowska przyznała, że nie wszystkie jej obietnice udało się zrealizować na czas i dlatego - jak podkreśliła - chce dokończyć to, do czego zobowiązała się przed mieszkańcami. - Łódź zmienia się na naszych oczach. Widzimy, jak wspólnie z mieszkańcami Łodzi udało się dokonać rzeczy niewyobrażalnej. Znowu w Łodzi chce się mieszkać, żyć, znowu Łódź chce się odwiedzać. Może nieraz o tym zapominamy w codziennym życiu, ale tak się stało. I chcę dokończyć to, do czego się zobowiązałam - oświadczyła.

Hanna Zdanowska ma 64 lata i jest rodowitą łodzianką. Ukończyła inżynierię środowiska na Wydziale Budownictwa i Architektury Politechniki Łódzkiej. Po studiach budowała łódzkie osiedla - Retkinię i Radogoszcz. Prowadziła własną firmę, była dyrektorem biura Łódzkiej Izby Przemysłowo-Handlowej. W 2006 r. została łódzką radną, później wiceprezydentem miasta. W 2007 r. wybrano ją do Sejmu z listy PO, a trzy lata później została prezydent Łodzi. W wyborach samorządowych w 2018 r. wygrała w pierwszej turze, zdobywając 70,22 proc. głosów. Należy do Platformy Obywatelskiej.