Początkowo sprawa zajmowali się policjanci z Koluszek, do których zgłosili się pierwsi pokrzywdzeni. Okazało się, że ofiar procederu przybywa, sprawę przejęli śledczy z komendy wojewódzkiej.
Straty na dziewięć milionów złotych
W ramach toczącego się pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Łodzi śledztwa początkowo ustalono 11 pokrzywdzonych, którzy przekazali zaliczki szefom firmy na poczet budowy domów. - Policjanci prowadzący sprawę ustalili, że proceder miał swój początek w październiku 2021 roku. Funkcjonariusze dotarli do kolejnych pokrzywdzonych i łącznie w toczącym się śledztwie ustalono 60 takich osób. 10 czerwca, realizując postanowienia prokuratury, policjanci zatrzymali 39-latka mieszkańca powiatu pabianickiego i jego 44-letniego wspólnika mieszkańca powiatu łódzkiego wschodniego. W toku przeszukania zabezpieczyli ponad 24 tysiące złotych. Obaj mężczyźni zostali przewiezieni do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, gdzie usłyszeli zarzuty dotyczące oszustw na łączną kwotę ponad dziewięć milionów złotych - informuje podkomisarz Adam Dembiński z KWP w Łodzi.
Złożono wniosek o zabezpieczenie majątkowe na kwotę co najmniej trzech milionów złotych. 44-latkowi grozi kara do 10 lat więzienia, a jego o pięć lat młodszemu znajomemu kara do 20 lat pozbawienia wolności. Sąd aresztował obu mężczyzn na trzy miesiące.
Autorka/Autor: pk/gp
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Łódzka