Urzędnicy bezradni wobec szkoły widmo. "Czy ich matury są ważne? To sprawa dla prawników"

Technikum działa, chociaż nie ma do tego prawa?TVN24 Łódź

Jedno z łódzkich techników zatrzymało się w czasie i dalej działa tak, jakby nie było w Polsce gimnazjów. Placówka od lat rekrutuje uczniów, wydaje świadectwa i zgłasza absolwentów do matur. - Szkoła jest poza systemem oświaty i działa nielegalnie - alarmują łódzcy urzędnicy i zgłaszają sprawę do prokuratury. Wcześniej przez wiele lat bezradne było kuratorium oświaty. Ile warte są dokumenty absolwentów "szkoły widmo"?

Historia prywatnego technikum w samym centrum Łodzi jest trochę jak podróż w czasie. Placówka przyjmuje, uczy i egzaminuje uczniów tak, jakby w kraju nigdy nie doszło do reformy systemu edukacji. I chociaż w Polsce gimnazja pojawiły się w 1999 roku, to łódzkie technikum formalnie nie jest szkołą ponadgimnazjalną, tylko ponadpodstawową - czyli taką, która przyjmuje uczniów po ośmiu klasach podstawówki.

Szkoła jest prywatna. Co roku przyjmowała kilkudziesięciu uczniów. Nie wiadomo jednak, ile są warte dokumenty absolwentów tej placówki. Nie wiadomo też, czy ważne są zdawane przez nich matury i egzaminy zawodowe.

- To już jest sprawa dla prawników - ucina Danuta Zakrzewska, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi.

Skąd się wzięły te wątpliwości? Zdaniem pracowników łódzkiego magistratu szkoła od lat działa nielegalnie i formalnie nie mieści się w systemie oświaty. A skoro placówka - według urzędników - nie jest prawdziwą, współczesną szkołą, to nie może ani uczyć, ani wydawać świadectw.

- Złożyliśmy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez pracowników szkoły. Chodzi o możliwe poświadczanie nieprawdy w wystawianych dokumentach - mówi portalowi tvn24.pl Grzegorz Gawlik z Urzędu Miasta w Łodzi.

Osiem lat bezsilności

Żeby nie pogubić się w tej dość długiej i skomplikowanej historii, musimy przenieść się w czasie do 2004 roku.

Działające już wtedy od wielu lat w Łodzi technikum mogło (i powinno) zostać przekształcone w placówkę ponadgimnazjalną. Dlaczego tak się nie stało? Zdaniem łódzkiego magistratu (wersji szkoły nie znamy, bo dyrekcja nie chce z nami rozmawiać) nikt nie złożył stosownego wniosku w wymaganym terminie, czyli do końca maja 2004 roku.

Taki wniosek spłynął, ale już po czasie. W 2005 roku szkoła przestała być dotowana z pieniędzy miasta Łodzi. Formalnie jednak placówka wciąż była zarejestrowana w ewidencji szkół niepublicznych. Nadzór nad nią miał sprawować kurator oświaty w Łodzi. Ponieważ jednak szkoła nie została przekształcona i dostosowana do nowego systemu, w świetle obowiązujących przepisów powinna zostać wygaszona - tzn. miał zostać wstrzymany nabór do klas pierwszych.

Szkoły od lat nie mogło skontrolować kuratoriumTVN24 Łódź

- Nowi uczniowie mieli przestać być przyjmowani od kwietnia 2006 roku. Szkoła miała przestać działać, kiedy naukę zakończą słuchacze przyjęci w roku szkolnym 2005/2006 - mówi nam Agnieszka Pawlikowska z wydziału edukacji w łódzkim magistracie.

I w tym momencie kończy się to, co można nazwać standardową procedurą, która obowiązuje, jeżeli ktoś nie dopełni wymaganych formalności. Technikum przy Sienkiewicza jednak nie ugięło się pod naciskiem administracyjnych procedur. Co zrobiło? Szkoła po prostu wciąż przyjmowała nowych uczniów.

Formalnie uczniowie przyjęci w 2005 roku mieli być ostatnim rocznikiem, a szkoła powinna zakończyć swoją działalność w 2010 roku. Tymczasem jeszcze rok temu w placówce prowadzony był nabór. Jak to możliwe?

Urzędnicy biją głową w mur

Jednostka nadzorująca, czyli kuratorium miało możliwość wystąpienia już w 2010 r. o w wykreślenie szkoły widma z ewidencji szkół niepublicznych o uprawnieniach szkół publicznych. Taki wniosek został złożony, ale... dopiero kilka dni temu.

Pismo, w którym kuratorium wnosi o wykreślenie technikum z ewidencjiTVN24 Łódź

- Jedyny element represji, jakim dysponujemy, to właśnie możliwość wystąpienia do gminy o wykreślenie szkoły z ewidencji. Wcześniej jednak tego nie robiliśmy ze względu na dobro uczniów, którzy byli już po nowym naborze, który de facto nie powinien mieć miejsca - mówi portalowi tvn24.pl Grażyna Źródlak z łódzkiego kuratorium.

Tyle że to "dobro uczniów" jest o tyle niepewne, że kuratorium od lat nie wie, w jaki sposób pracuje szkoła widmo.

- Nie wiemy, czy działalność placówki jest zgodna z przepisami ustawy o systemie oświaty, czy szkoła realizuje programy nauczania uwzględniające podstawę programową kształcenia ogólnego i podstawę programową kształcenia w zawodach. Tak naprawdę to nie mamy możliwości sprawdzenia, w jakich zawodach kształci placówka - wymienia Źródlak.

Niewiadomych jest zresztą więcej. Kuratorium nie potrafi stwierdzić, czy placówka stosuje zasady klasyfikowania i promowania słuchaczy i właściwie przeprowadza egzaminy semestralne, czy prawidłowo prowadzi dokumentację przebiegu nauczania ustaloną dla szkół publicznych, czy kształci słuchaczy w zawodach określonych w klasyfikacji zawodów szkolnictwa zawodowego oraz czy zatrudnia nauczycieli obowiązkowych zajęć edukacyjnych posiadających kwalifikacje określone dla nauczycieli szkół publicznych.

Skąd tyle pytań bez odpowiedzi? Przedstawiciel kuratorium mówią, że placówka po prostu nie odpowiada na pisma i nie wpuszcza do środka żadnych kontroli.

A tych tylko w ciągu minionego roku miało być co najmniej sześć. Wszystkie były zapowiedziane i... nie doszły do skutku.

- Pracownicy kuratorium albo nie byli wpuszczani na teren szkoły przez pracowników ochrony, albo dowiadywali się, że w placówce akurat nie ma dyrektora - mówi Grażyna Źródlak z łódzkiego kuratorium.

Jak w zwykłej szkole…?

Zamieszanie wokół placówki mogło być dla jej uczniów niezauważalne. Absolwenci szkoły przystępowali do tej pory bez przeszkód do matury i zewnętrznych egzaminów zawodowych.

- Szkoła przez wiele lat figurowała w ewidencji szkół niepublicznych o uprawnieniach szkół publicznych. Formalnie więc nie było przeszkód, żeby uczniowie mogli przystąpić do egzaminów - podkreśla Danuta Zakrzewska, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi.

Czy zatem do OKE nie dochodziły informacje o problemach placówki? W komisji słyszymy, że o zamieszaniu wiedzieli.

- Zawsze patrzymy na dobro uczniów i słuchaczy. Nie mogą oni płacić za błędy szkoły - argumentuje Zakrzewska.

Jak duży jest problem?

Portal tvn24.pl ustalił, że każdego roku szkołę widmo kończyło kilkadziesiąt osób. Dokładne dane są niedostępne z prostej, opisanej już wyżej przyczyny - kuratorium nie dostaje ich od szkoły.

Czy uczniowie placówki przy Sienkiewicza mieli szansę się dowiedzieć, że zapisują się do szkoły z problemami administracyjnymi? Kuratorium przed nauką w technikum nikogo nie ostrzegała - ani na swojej stronie internetowej, ani w żadnej innej formie. Dlaczego?

- Musimy poruszać się w ramach prawa, a prawo takich ruchów nie przewiduje - rozkładają ręce w kuratorium.

I tu pojawia się ważne (jeśli nie najważniejsze pytanie): czy dokumenty wystawiane przez szkołę mają jakąś wartość?

- Nie mamy możliwości weryfikacji sposobu organizacji nauczania, więc świadectwa mogą być nieważne - zaznacza Grażyna Źródlak z łódzkiego kuratorium.

- Matury i egzaminy zawodowe z pewnością są ważne, bo to egzamin zewnętrzny - mówi z kolei Danuta Zakrzewska, dyrektor Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łodzi.

A jeżeli okaże się, że uczniowie przystępowali do nich na podstawie nieważnych dokumentów wystawionych przez szkołę? Co, jeżeli okaże się, że świadectwa nie są nic warte?

- To już jest sprawa dla adwokatów... - rozkłada ręce Zakrzewska.

Sprawa dla prokuratora

Sprawę szkoły widma od kilku dni bada łódzka prokuratura. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyli urzędnicy z magistratu.

- Walka kuratora trwała po prostu zbyt długo. Mimo że formalnie nie sprawujemy kontroli nad technikum, postanowiliśmy coś zrobić, bo bezsilność kuratorium uderzała w mieszkańców naszego miasta - mówi portalowi tvn24.pl Krzysztof Piątkowski, wiceprezydent odpowiedzialny za edukację w Łodzi.

Prokuratura informuje, że wdrożone zostały już "czynności sprawdzające".

- Jeżeli dojdziemy do wniosku, że w grę wchodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, zostanie wszczęte postępowanie - informuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Cisza dyrektora

Z dyrekcją technikum przy Sienkiewicza próbowaliśmy się skontaktować wielokrotnie. Przez kilka dni - od wtorku - dzwoniliśmy do sekretariatu. Za każdym razem słyszeliśmy, że dyrektor jest niedostępny i nie wiadomo, kiedy wróci. W środę pojawiliśmy się w gmachu szkoły.

- Dyrektor podjął decyzję, że nie będzie komentować sprawy w żaden sposób. Proszę wyjść - usłyszeliśmy od sekretarki.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Mapa Targeo

Autor: bż/kv / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

"To dla mnie zaszczyt być liderem listy PiS na Podkarpaciu w zbliżających się wyborach do Parlamentu Europejskiego" - przekazał we wtorek wieczorem w mediach społecznościowych były prezes Orlenu Daniel Obajtek.

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Daniel Obajtek "jedynką" PiS na Podkarpaciu

Wybory do Parlamentu Europejskiego 2024. Daniel Obajtek "jedynką" PiS na Podkarpaciu

Źródło:
tvn24.pl

Ambasador Izraela w Polsce Jakow Liwne "pogratulował polskiemu rządowi wszczęcia śledztwa", odnosząc się do doniesień medialnych sugerujących powiązania byłego już prezesa spółki Orlen Trading Switzerland z terrorystyczną organizacją Hezbollah. "Oczekujemy wyników dochodzenia" - napisał dyplomata w mediach społecznościowych.

Orlen, Obajtek i pytanie o Hezbollah. Ambasador Izraela komentuje

Orlen, Obajtek i pytanie o Hezbollah. Ambasador Izraela komentuje

Źródło:
tvn24.pl

Ukraińskie władze opublikowały nagranie z kamery monitoringu, na którym widać ostrzał Odessy. W wyniku ataku doszło do serii eksplozji. Rosjanie uderzyli pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym w jedno z najchętniej odwiedzanych miejsc w mieście. Zginęło co najmniej pięć osób, a 32 zostały ranne.

Uderzyli w Odessę pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym. Nagranie z kamery monitoringu

Uderzyli w Odessę pociskiem balistycznym z ładunkiem kasetowym. Nagranie z kamery monitoringu

Źródło:
Reuters, PAP, tvn24.pl

Na indonezyjskiej wyspie Ruang wybuchł we wtorek wulkan. Kolumna erupcyjna osiągnęła wysokość pięciu kilometrów. Ewakuowano ponad 12 tysięcy osób - podała agencja Reuters. Służby ostrzegają przed możliwym wystąpieniem tsunami.

Fontanna lawy i pyłu. Ewakuowano ponad 12 tysięcy osób

Fontanna lawy i pyłu. Ewakuowano ponad 12 tysięcy osób

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, BNPB, PAP

Postawiono zarzuty dwóm mężczyznom, którzy we wrześniu ubiegłego roku, pod osłoną nocy, ścięli słynny jawor z Sycamore Gap w Parku Narodowym Northumberland w północno-wschodniej Anglii. Ścięcie drzewa wywołało oburzenie i rozpacz mieszkańców Wysp - donosi Reuters. 

Ścięli jedno z najczęściej fotografowanych drzew w Wielkiej Brytanii. Usłyszeli zarzuty

Ścięli jedno z najczęściej fotografowanych drzew w Wielkiej Brytanii. Usłyszeli zarzuty

Źródło:
Reuters

Duralex, francuska firma zajmująca się produkcją naczyń ze szkła hartowanego, w tym popularnych w Polsce szklanek, ogłosiła upadłość - podają zagraniczne media. Trwają poszukiwania nowego nabywcy tego, co z zakładu pozostało. Pracownicy nie tracą nadziei, że uda się uniknąć utraty 230 miejsc pracy.

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Znany producent ogłasza upadłość. "Miażdżący cios"

Źródło:
"Le Monde"

Ministra do spraw równości Katarzyna Kotula stwierdziła w "Faktach po Faktach" w TVN24, że "wielkim hamulcowym" rządowego projektu ustawy w sprawie związków partnerskich jest wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i PSL. - Być może jest tak, że premier Kosiniak-Kamysz, ze względu na kolejne wybory - tym razem europejskie - nie chce dzisiaj powiedzieć, że zgadza się na rządowy projekt o związkach partnerskich - dodała.

Co z ustawą o związkach partnerskich? Ministra wskazuje na "wielkiego hamulcowego"

Co z ustawą o związkach partnerskich? Ministra wskazuje na "wielkiego hamulcowego"

Źródło:
TVN24

W 2020 roku rozpoczął się proces księdza Mariana W., oskarżonego o seksualne wykorzystywanie nieletnich. Pokrzywdzonych miało zostać 22 chłopców. Po czterech latach postępowania sądowego sprawa rusza od początku. Jednocześnie ośmiu poszkodowanych domaga się od tarnowskiej kurii łącznie 12 milionów złotych odszkodowania.

"Dotykanie po genitaliach, w okolicach krocza". Byli ministranci chcą 12 milionów złotych odszkodowania od kurii

"Dotykanie po genitaliach, w okolicach krocza". Byli ministranci chcą 12 milionów złotych odszkodowania od kurii

Źródło:
Fakty TVN

Polsce będzie coś groziło, kiedy "w Unii nie będziemy i wtedy, kiedy Unia będzie od środka rozwalana" - mówiła w "Kropce nad i" ubiegająca się o mandat w PE Anita Kucharska-Dziedzic z Lewicy. Zdaniem posła klubu PiS i kandydata do europarlamentu Michała Wójcika "dzisiaj jest walka o suwerenność Polski".

Kucharska-Dziedzic o tym, co nam zagrozi poza Unią Europejską, Wójcik o "walce o suwerenności"

Kucharska-Dziedzic o tym, co nam zagrozi poza Unią Europejską, Wójcik o "walce o suwerenności"

Źródło:
TVN24

Były prezes Orlenu Daniel Obajtek przebywa poza Polską - przekazał poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba. Jak dodał, został o tym poinformowany premier Donald Tusk. - Jest na Węgrzech, czyli schronił się u Orbana, czyli schronił się u swoich kontrahentów - dodał Szczerba w rozmowie z reporterką TVN24.

Szczerba: Obajtek przebywa poza Polską, przekazałem informację premierowi

Szczerba: Obajtek przebywa poza Polską, przekazałem informację premierowi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Obowiązek zbiórki opakowań po mleku i produktach mlecznych w ramach sytemu kaucyjnego zostanie przesunięty na 2026 rok - wynika z opublikowanego we wtorek projektu ustawy odnoszącego się do funkcjonowania systemu kaucyjnego. Przedstawiciele branży napojowej oraz handlu apelowali wcześniej, aby spod systemu kaucyjnego wyłączyć opakowania po mleku i napojach mlecznych. W ich ocenie zbieranie takich opakowań mogłoby skończyć się "zafundowaniem sobie bomby biologicznej".

Branża ostrzegała przed "bombą biologiczną". Jest reakcja rządu

Branża ostrzegała przed "bombą biologiczną". Jest reakcja rządu

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W województwach zachodniopomorskim, pomorskim i warmińsko-mazurskim trwa ćwiczenie Defender-24. Od 4 do 6 maja planowane są tam przemieszczenia kolumn wojskowych. Poinformował o tym we wtorek Sztab Generalny Wojska Polskiego, apelując o zachowanie szczególnej ostrożności na drodze.

Kolumny wojskowe na drogach w trzech województwach

Kolumny wojskowe na drogach w trzech województwach

Źródło:
PAP

Maspex sfinalizował we wtorek proces przejęcia spółki Jan Becher - Karlovarská Becherovka, w wyniku czego polska spółka stała się właścicielem czeskiej marki alkoholu Becherovka oraz zakładu produkcyjnego i magazynu w Karlovych Varach. Transakcja została zrealizowana z firmą The Pernod Ricard Group.

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Słynna czeska marka trafia w polskie ręce

Źródło:
PAP

Trzech tajkonautów wróciło we wtorek na Ziemię. Tym samym zakończyła się ich sześciomiesięczna misja na chińskiej stacji kosmicznej Tiangong. - Jestem dumny z mojej ojczyzny - powiedział Tang Hongbo, jeden z tajkonautów.

Półroczna misja dobiegła końca. Tajkonauci wrócili na Ziemię

Półroczna misja dobiegła końca. Tajkonauci wrócili na Ziemię

Źródło:
Reuters, PAP, AP

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otwiera kwietniowy ranking zaufania CBOS. Tuż za liderem Polski 2050 uplasował się wicepremier, szef MON i koalicjant z Trzeciej Drogi - Władysław Kosiniak-Kamysz. Na trzecim miejscu, ex aequo, są prezydent stolicy Rafał Trzaskowski oraz prezydent RP Andrzej Duda. Z największą nieufnością spotyka się prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Liderzy Trzeciej Drogi na czele rankingu zaufania. Trzecie miejsce dla dwóch prezydentów

Liderzy Trzeciej Drogi na czele rankingu zaufania. Trzecie miejsce dla dwóch prezydentów

Źródło:
PAP

Obecność w Unii Europejskiej jest częścią naszej wielkiej, wspaniałej historii - powiedział prezydent Andrzej Duda w orędziu na 20-lecie członkostwa we Wspólnocie. - 1 maja 2004 roku to był bardzo dobry dzień dla Polski. Kilka pokoleń marzyło, by powrócić do politycznej wspólnoty zachodniego świata, zjednoczonej Europy - zaznaczył. Zachęcał też do udziału w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. - Od tego, jakich reprezentantów wybierzemy, będzie zależał kierunek, w którym będzie podążała Unia oraz to, jak polskie sprawy będą w Unii prowadzone - podkreślił prezydent.

Prezydent Andrzej Duda: 20 lat naszej obecności w Unii to wielki sukces każdego z nas

Prezydent Andrzej Duda: 20 lat naszej obecności w Unii to wielki sukces każdego z nas

Źródło:
tvn24.pl

Z ministerstwa funduszy w czwartek niespodziewanie odeszła Małgorzata Szczepańska, która kierowała departamentem nadzorującym Narodowe Centrum Badań i Rozwoju w czasie, gdy doszło do afery NCBR - ustalił tvn24.pl. Nasze informacje potwierdziła szefowa tego resortu Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, która powiedziała, że urzędniczka odeszła "przez NCBR". - Będzie trzęsienie ziemi. Była królową, która decydowała o rozdzielaniu miliardów i mówiła dyrektorom NCBR, co mają robić - mówi nasz informator.

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Decydowała o miliardach dla NCBR i nagle odeszła z ministerstwa. "Będzie trzęsienie ziemi"

Źródło:
tvn24.pl

Nastoletni chłopiec zginął, a cztery inne osoby zostały ranne po wtorkowym ataku z użyciem miecza w Londynie. Sprawca został aresztowany przez policję. Służby twierdzą, że zdarzenie nie miało podłoża terrorystycznego.

Atak z użyciem miecza w Londynie. Policja o "wielu ofiarach"

Atak z użyciem miecza w Londynie. Policja o "wielu ofiarach"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl. BBC

49-letnia Suzanne Morphew wybrała się na przejażdżkę rowerową w maju 2020 r. Nigdy nie wróciła do domu. Po latach znaleziono jej szczątki. Sekcja zwłok, której wyniki przedstawiono wczoraj, wykazała, że kobieta ​​zmarła w wyniku zabójstwa. W jej organizmie stwierdzono obecność "mieszanki leków używanej do unieruchamiania zwierząt".

Sekcja zwłok zaginionej 49-latki. "Zabójstwo", w organizmie stwierdzono "leki do unieruchamiania zwierząt"

Sekcja zwłok zaginionej 49-latki. "Zabójstwo", w organizmie stwierdzono "leki do unieruchamiania zwierząt"

Źródło:
CNN, CBS, ABC News

Rząd przyjął we wtorek projekt nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Regulacja przedłuża ochronę tymczasową dla osób uciekających przed wojną do 30 września 2025 roku. Zmiany zakładają także wprowadzenie dodatkowego kryterium wypłaty 800 plus dla Ukraińców.

800 plus dla Ukraińców. Jest dodatkowy warunek

800 plus dla Ukraińców. Jest dodatkowy warunek

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda mianował generała broni Marka Sokołowskiego dowódcą generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych, a generała brygady Krzysztofa Stańczyka - dowódcą Wojsk Obrony Terytorialnej. Informację przekazało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.

Prezydent mianował wojskowych dowódców

Prezydent mianował wojskowych dowódców

Źródło:
PAP
Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Blockchain Kukiza za milion od Morawieckiego. "Przypomina telewizor z pękniętym kineskopem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Były prezes Orlen Trading Switzerland Samer A. na razie nie został wezwany przez prokuraturę, w związku z czym nie wiadomo, gdzie przebywa - powiedziała prokurator regionalna w Warszawie Małgorzata Adamajtys. Prokurator krajowy Dariusz Korneluk przekazał, że Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, dlaczego wobec Libańczyka zastosowano poręczenie majątkowe.

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Co wiadomo w sprawie byłego prezesa Orlen Trading Switzerland Samera A.?

Źródło:
PAP, TVN24, RMF FM

Na chwilę obecną są prowadzone trzy główne postępowania w sprawie Orlenu - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk na konferencji prasowej. Przekazał też, że w związku z tym doszło do przeszukań, między innymi u byłego prezesa koncernu Daniela Obajtka.

Prokurator krajowy: trzy główne postępowania w sprawie Orlenu

Prokurator krajowy: trzy główne postępowania w sprawie Orlenu

Źródło:
TVN24

13-letni chłopiec odnalazł na plaży plastikową figurkę-ośmiornicę słynnego producenta klocków. Jak podają brytyjskie media, jest ona jedną z kilku tysięcy, które wpadły do morza ponad ćwierć wieku temu w wyniku uderzenia fali w kontenerowiec Tokyo Express. Zbieracze zatopionych klocków tłumaczą, że ośmiornica jest postrzegana przez nich jako "święty Graal".

Poszukiwacze klocków z zatopionego transportu nazywają ją "świętym Graalem". 13-latek odnalazł rzadką figurkę

Poszukiwacze klocków z zatopionego transportu nazywają ją "świętym Graalem". 13-latek odnalazł rzadką figurkę

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Maciej Świrski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, zdecydował o przekazaniu do windykacji kary pieniężnej od Radia ZET. Chodzi o kwotę 476 tysięcy złotych. Wcześniej szef KRRiT podobne decyzje podjął wobec spółki TVN S.A. oraz radia TOK FM. Działaniom Macieja Świrskiego sprzeciwiają się organizacje dziennikarskie.

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Jest decyzja szefa KRRiT w sprawie kary dla Radia ZET

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24