Ulotki wyborcze kandydata do łódzkiej Rady Miejskiej są jednocześnie torebkami na psie odchody. Ich pomysłodawca tłumaczy, że dzięki temu kampania może naprawdę przydać się mieszkańcom.
- Nie jest sztuką stworzenie ulotek, które po wyborach staną się zwykłym śmieciem. Dlatego do sprawy zdecydowałem się podejść nieco inaczej. Zależy mi, żeby w mieście było czysto - tłumaczy Piotr Paduszyński, kandydat na łódzkiego radnego.
Pragmatyzm
Oprócz pomysłów na kadencję samorządową w środku torebki można znaleźć tekturową łopatkę.
Kandydat Paduszyński prosi na swoich nietypowych ulotkach, aby przekazywać je osobom, które mają psa. Chodzi o to, żeby jak najwięcej materiałów wyborczych zostało ostatecznie wypełnionych tym, do czego zostały przeznaczone.
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź