Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności wypadku, do którego doszło w czwartek rano w miejscowości Solca Mała (woj. łódzkie). - Samochód dostawczy marki Iveco z niewyjaśnionych przyczyn zjechał z drogi krajowej numer 91 i zderzył się z drzewem. Życia kierowcy nie udało się uratować - przekazuje podkomisarz Robert Borowski ze zgierskiej komendy powiatowej.
Zgłoszenie o wypadku wpłynęło na numer alarmowy około godziny 5:46. Starszy strażak Dominik Wilk ze zgierskiej komendy Państwowej Straży Pożarnej podał, że na miejsce wysłano trzy zastępy strażaków. Przyjechało też pogotowie i patrol policji. - Nasze działania sprowadzały się do wydobycia mężczyzny w wieku około 50 lat, który był zakleszczony w rozbitym pojeździe - opowiada.
Niestety, kierowca zmarł na miejscu.
Czytaj też: Zderzenie skutera i auta. Dwie osoby ranne
- W czasie działań wyłączony z ruchu był jeden pas w miejscowości Solca Mała. Okoliczności wypadku wyjaśnia policja - przekazał starszy strażak Wilk.
Przyczyny nieznane
Podkomisarz Robert Borowski z policji w Zgierzu przekazał po godzinie 9, że funkcjonariusze na razie oficjalnie nie ustalili danych zmarłego.
- Z naszych ustaleń wynika, że kierowca z nieznanych na razie przyczyn zjechał z drogi. Zabezpieczamy dowody, na podstawie których będziemy starali się odtworzyć przebieg zdarzenia - mówi policjant.
Czytaj też: Pierwszy miesiąc wakacji i już blisko 200 ofiar wypadków. Ratownicy i policjanci o "biernych świadkach"
Dodał, że od zmarłego kierowcy została pobrana próbka krwi do badań. Na tej podstawie będzie można ustalić, czy mężczyzna w momencie wypadku był trzeźwy i nie był pod wpływem innych substancji odurzających.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PSP Zgierz