Pięć rodzin musiało spędzić noc poza domem po tym, jak odkryto pęknięcie jednej ze ścian ich kamienicy. - Rozwarstwienie jest niepokojące, może dojść do osunięcia ściany - informuje nadzór budowlany. Inspektorzy od rana oceniają, czy i kiedy do kamienicy będą mogli wrócić ewakuowani mieszkańcy.
O tym, że pękła jedna ze ścian kamienicy przy ul. Wschodniej (w ścisłym centrum Łodzi), mieszkańcy dowiedzieli się przypadkiem.
- W poniedziałek wieczorem do jednego ze starszych lokatorów przyszła wnuczka i zobaczyła, że tapeta na ścianie dziwnie się rozeszła - mówi przed kamerą TVN24 jeden z mieszkańców.
Po oderwaniu części tapety do mieszkania miał wykruszyć się tynk. Zaniepokojeni lokatorzy wezwali straż pożarną.
- Doszło do oderwania się części ściany - informuje mł. bryg. Paweł Mańko z łódzkiej straży pożarnej.
Inspektorzy nadzoru budowlanego stwierdzili, że pęknięcie mogło naruszyć stabilność budynku.
- To niepokojące rozwarstwienie, mogło dojść nawet do osunięcia się ściany - dodaje Stefan Grajewski z nadzoru budowlanego.
Ewakuacja i niepokój
Ze względów bezpieczeństwa w poniedziałek wieczorem ewakuowano 21 osób, które czekały na rozwój sytuacji w podstawionym autobusie miejskim. Po kilku godzinach lokatorzy mieszkań znajdujących się dalej od pęknięcia mogli wrócić do domu.
- Pięć rodzin musiało spędzić noc poza domem. Nie będą mogli wrócić do mieszkań, dopóki nie upewnimy się, czy nie będzie to stanowić dla nich zagrożenia - wyjaśnia Grajewski.
Od wczesnych godzin rannych w pobliżu budynku odkopywany jest pas ziemi. Inspektorzy nadzoru budowlanego chcą w ten sposób sprawdzić stan fundamentów.
Jak usłyszeliśmy w Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego dla miasta Łódź, decyzja wstępne decyzje w sprawie gmachu przy ul. Wschodniej mogą być znane w godzinach popołudniowych.
Sypiące się kamienice
To drugi w ciągu dwóch dni problem z kamienicą w centrum miasta. W poniedziałek wieczorem zawaliły się stropy w opuszczonym gmachu przy ul. Kilińskiego.
Łódzki magistrat przedstawił w tamtym roku plan pozbycia się ruder. Do rozbiórki "kandyduje" 231 łódzkich budynków. Co dziesiąty jest zabytkiem, ponad połowa wciąż jest zamieszkana, a większości nie obejmują plany miejscowe.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż/i / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź