Do połowy września w Polsce ma panować późne lato - według niektórych prognoz temperatura może wzrosnąć nawet do 34 stopni Celsjusza. Tomasz Wasilewski odpoczywa na urlopie, dlatego tym razem w modele meteorologiczne zajrzała synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.
Ciepło jest wynikiem rozwoju typowej dla późnego lata sytuacji barycznej. Nad północnym Atlantykiem formują się pierwsze wczesnojesienne niże, które kształtują pogodę w północno-zachodniej Europie. Usiłują wedrzeć się one w głąb kontynentu, ale jeszcze z marnym skutkiem. Tymczasem nad południową i wschodnią Europą umacniają się pogodne wyże. Układy te sprzyjają formowaniu się klinów ciepła, sięgających od Bliskiego Wschodu i północno-wschodniej Afryki w głąb środkowej Europy.
Stąd istnieją duże szanse, że temperatura popołudniami w Polsce może jeszcze chwilami przekraczać 28 stopni Celsjusza, a nawet sięgać 30 st. C. Modele meteorologiczne nie wykluczają nawet wzrostów do 32-34 stopni, choć szanse na tak zawrotne ciepło wynoszą około 30-40 procent.
Pogoda na 16 dni
W niedzielę 7 września klin ciepła sięgnąć ma aż Bałtyku. Oczywiście w pierwszej połowie września wzrosty temperatury nie będą już tak zawrotne jak w pełni lata, ale wiele wskazuje na to, że końcówka lata termicznie ma zrekompensować ma nam wcześniejsze chłody.
Opadów deszczu i burz najwięcej pojawić się ma na północy i południu kraju, najmniej na wschodzie. Wkraczające nad Polskę fronty znad Atlantyku mają słabnąć i wysychać, choć lokalnie burze przynieść mogą opady rzędu 20-40 litrów deszczu na metr kwadratowy.
Dopiero bliżej połowy września polarne, chłodne masy znad Atlantyku mają głębiej i silniej wlewać się nad Polskę, niosąc coraz częściej ochłodzenie. W połowie miesiąca może dojść do silnego załamania pogody, ale na razie wyże gwarantować mają przyjemną końcówkę lata.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnmeteo.pl