Pijany 22-latek strzelał z wiatrówki do tramwajów i autobusów

 
22-latkowi grożą 3 lata więzienia
Źródło: TVN24

Mężczyzna był pijany, miał we krwi 1,7 promila alkoholu. Został zatrzymany przez przypadkowego przechodnia, który obezwładnił mężczyznę i zadzwonił na policję. Zatrzymany 22-latek może trafić za kratki na 3 lata - informuje policja.

- Do zdarzenia doszło w niedzielę. Domorosły "snajper" ostrzelał środki komunikacji miejskiej - relacjonuje st. asp. Radosław Gwis z łódzkiej policji. - Na szczęście sprawca nikomu nie zrobił krzywdy. Nie dostaliśmy też sygnałów od MPK o uszkodzonym taborze - dodaje Gwis.

Policja informuje, że do nieszczęścia nie doszło dzięki przechodniowi, który obezwładnił mężczyznę.

- Świadek zwrócił uwagę na strzelającego, który wykorzystał moment, kiedy strzelcowi zabrakło amunicji i zaczął przeładowywać pistolet. Wtedy świadek obezwładnił 22-latka, rozbroił goi wezwał funkcjonariuszy policji - opowiada Radosław Gwis.

Nie wie dlaczego strzelał

Policja zabezpieczyła broń, która okazała się wiatrówką. Okazało się, że strzelec jest pijany. Badanie trzeźwości wykazało, że 22-latek miał we krwi 1,7 promila alkoholu.

- Mężczyzna został przesłuchany w poniedziałek. Nie umiał racjonalnie wytłumaczyć swojego zachowania. Winę zrzucał na wypity alkohol - informuje st. asp. Radosław Gwis.

"Snajper" usłyszał zarzut narażenia ludzi na niebezpieczeństwo utraty życia. Grozi mu za to 3 lata więzienia. Mężczyzna był wcześniej notowany przez policję za drobne przestępstwa.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: BŻ/par / Źródło: TVN24 Łódź/PAP

Czytaj także: