"Ogląda kabarety" - napisała do kochanka. Niedługo potem jej mąż już nie żył

[object Object]
W tym domu doszło do zbrodniTVN24 Łódź
wideo 2/2

On, Mariusz S., czekał na stacji benzynowej. Ona, Marzena B., pisała sms-y: "ogląda kabarety, jest głośno", "zgasił światło". To o mężu, który zginął jeszcze tej samej nocy. Prokurator nie ma wątpliwości, że para kochanków działała z premedytacją i w porozumieniu, i za zabójstwo Mirona B. żąda dla nich po 25 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna twierdzi, że jest niewinny, obrońca kobiety apelował o sprawiedliwy wyrok.

Ciało Mirona B. przez półtora miesiąca leżało schowane w wynajętym garażu w Łodzi. Było owinięte foliowymi workami na śmieci, kołdrą i ściśnięte pasem transportowym. Kiedy zostało odnalezione, było już w znacznym stopniu rozkładu. O zabójstwo 41-latka oskarżona została jego żona Marzena B. i jej kochanek Mariusz S.

Ich proces skończył się w czwartek przed Sądem Okręgowym w Łodzi. Strony wygłosiły mowy końcowe, odsłaniając kulisy zbrodni.

- Ofiara została znaleziona w pidżamie. Do zbrodni doszło w jego własnym domu, kiedy nie spodziewał się, że grozi mu śmiertelne niebezpieczeństwo - mówił w swojej mowie końcowej prokurator Jan Snopkiewicz.

Do zbrodni doszło w 2017 roku ( materiał archiwalny z 2019 roku)
Do zbrodni doszło w 2017 roku ( materiał archiwalny z 2019 roku)TVN24 Łódź

Zabity

Miron B. znał Marzenę B. od 11 lat, ślub wzięli w 2009 roku. Mieszkali w domu jednorodzinnym w Łowiczu, wspólnie wychowywali syna (dziś ośmioletniego). W 2017 roku ich związek był w strzępkach. W czasie rozprawy rozwodowej on udowodnił przed sądem, że ona ma kochanka - Mariusza S.

- Ona chciała rozwodu bez rozstrzygania o winie. Wpadła w furię, kiedy mój klient udowodnił jej niewierność. Robiła, co mogła, żeby go zdyskredytować, wylewała na niego morze pomyj - mówił w swojej mowie końcowej mecenas Piotr Paduszyński. Na procesie w sprawie zabójstwa jest pełnomocnikiem rodziny Mirona B. Wcześniej reprezentował go w czasie procesu rozwodowego.

W listopadzie 2017 roku rozwód miał stać się faktem. Ale tego Miron B. już nie dożył. Jego nagłe zaginięcie zgłosiła siostra mężczyzny. Był 27 października.

- Jak do mnie przyszła razem z matką, to od razu powiedziałem, że już nie zobaczą swojego syna i brata. Niestety, nie pomyliłem się. Jego żona miała zbyt wiele do zyskania - wspominał dziś mecenas Paduszyński.

Żona

Marzena B. była o dziewięć lat młodsza od męża. Na każdej rozprawie siedziała zapłakana. Tuż przed zamknięciem tak zwanego przewodu procesowego sąd uprzedził strony o możliwej zmianie kwalifikacji jej czynu - z zabójstwa na nieudzielenie pomocy i poplecznictwo, czyli pomoc w zacieraniu śladów.

Jej wersja, której trzymała się podczas śledztwa i procesu, jest taka: 26 października, około godziny 22. znowu pokłóciła się z mężem. Po ostrej wymianie zdań poszła do pokoju na górze. oglądała telewizję. Około północy zeszła na dół, bo jej mąż głośno słuchał muzyki.

- Jak mu zwróciłam uwagę, to mnie uderzył. Po tym wszystkim zadzwoniłam do Mariusza - zeznawała.

Kochanek - jak mówiła - tak się zdenerwował, że po chwili podjechał pod dom małżeństwa. Ona wpuściła go do środka, ale - jak zapewnia - nie spodziewała się najgorszego.

- Mariusz ranił męża paralizatorem. Byłam przerażona, ale nie mogłam nic zrobić - twierdzi.

Według jej wersji, kochanek włożył męża do samochodu i odjechał. - Myślę, że on (mąż - red.) już wtedy nie żył - zeznała w czasie śledztwa.

Marzena B. wysprzątała sypialnię ze śladów krwi. Na tyle dokładnie, że pierwszy zespół policyjnych techników, który pojawił się w jej domu nie znalazł żadnych śladów wskazujących na to, że jest to miejsce zbrodni. Dowody na to, że w sypialni były ślady krwi, które ktoś intensywnie ścierał zebrano dopiero podczas wizyty drugiego, bardziej specjalistycznego zespołu policyjnych ekspertów.

Oskarżona twierdzi, że ze strachu nikomu nie powiedziała o zbrodni.

- Byliśmy w trakcie rozwodu, fakt. Ale Miron był mi bardzo bliski, w końcu to był mój mąż. Mieliśmy razem wychowywać synka - łkała na ostatniej rozprawie.

Tyle że prokurator Jan Snopkiewicz w ogóle daje wiary jej słowom. Na sali sądowej wyjaśnił, dlaczego.

Marzena B., oskarżonaTVN24 Łódź

Prokurator

- To była zaplanowana, okrutna zbrodnia - stwierdził prokurator Jan Snopkiewicz.

Mówił, że "rozumie rozpaczliwą próbę bronienia się oskarżonej".

- Kto by tego nie robił będąc na ławie oskarżonych pod takim ciężkim zarzutem? W obliczu dowodów ta próba jednak jest bardzo nieudolna. Faktem bezspornym jest, że zabójca, kochanek oskarżonej już od godziny 22 czekał na stacji benzynowej niedaleko domu, w którym doszło do zabójstwa - mówił Snopkiewicz.

Prokurator wskazał na wykaz połączeń telefonicznych i wiadomości SMS, które były wysyłane z telefonu oskarżonej. Mówił, że dokładnie 36 minut po północy oskarżona napisała do swojego kochanka wiadomość: "Ogląda kabarety, jest głośno".

Minutę później napisała: "Teraz poszedł do garażu". Dokładnie o 1:08 - jak ujawnił prokurator - oskarżona napisała "Zgasił światło".

- Monitoring na stacji benzynowej wykazał, że o 1:39 jej kochanek ruszył samochodem w kierunku domu ofiary - podkreśla prokurator.

O godzinie 1:42 Marzena S. napisała do Mariusza S. ostatnią tej nocy wiadomość: "Kocham Cię".

- Znamienne jest to, że w żadnej wiadomości nie mówiła o rzekomej kłótni i o tym, że mąż ją uderzył. Od godziny 22. nie było też żadnego połączenia telefonicznego. Czyli wersja o rzekomo nagłej reakcji wzburzonego partnera jest kłamstwem - udowadniał prokurator.

- Około drugiej w nocy żona wpuściła kochanka do domu. Wcześniej raportowała mu, że mąż już śpi. W jaką całość się to składa? - pytał retorycznie prokurator.

Zwrócił uwagę, że ciało zabitego zostało owinięte w worki na śmieci, które były w domu zabitego.

- Przecież zabójca nie zaglądał w szafki i nie sprawdzał, gdzie może je znaleźć. Dostał je od Marzeny B., która w pełni rozumiała, co się dzieje - mówił.

Potem oskarżyciel podkreślał, dlaczego kłamstwem - jego zdaniem - jest to, że zabójstwo było dla Marzeny B. zaskoczeniem.

- Oskarżona metodycznie posprzątała miejsce zbrodni. Myliła tropy, sugerowała o rzekomych zatargach z Ukraińcami, którym rzekomo mąż był winny pieniądze. Nie wierzę też w to, że była zastraszona. Już po zbrodni oboje oskarżeni wymieniali wiadomości. Zapewniali się o miłości, wysyłali "buziaczki".

Znamienne też jest to, że w czasie przesłuchania w prokuraturze powiedziała, że "planuje wspólną przyszłość" z Mariuszem S. - mówił prokurator.

Kochanek

Mariusz S. przed aresztowaniem pracował jako kierowca. Twierdzi, że ze zbrodnią nie ma nic wspólnego. Swoją wersję wydarzeń przedstawił na jednej z ostatnich rozpraw.

- Znamienne jest to, że zdecydował się mówić dopiero wtedy, kiedy poznał w pełni materiał dowodowy. To nic więcej, jak próba dopasowania wersji do faktów - grzmiał w czwartek prokurator Jan Snopkiewicz.

Wersja Mariusza S. jest taka: na stacji benzynowej faktycznie był, ale nie miał zamiaru jechać pod dom swojej kochanki. To ona miała podjechać do niego.

- Niecierpliwiłem się. Nie wiedziałem, czy przyjdzie - twierdził S.

Po pierwszej w nocy miał - jak przyznał - pojechać w stronę domu małżeństwa B., ale tylko po to, żeby przekonać się, czy jego partnerka już poszła spać. Do domu miał w ogóle nie wejść. Następnego dnia kontaktował się normalnie z Marzeną B. - nieświadomy tego - jak przekonywał - że doszło do zbrodni.

Kilka dni później wyjechał pracować do Niemiec. Ten wyjazd był już wcześniej uzgodniony z pracodawcą. Niemiecka policja na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania zatrzymała go 2 grudnia.

- Niemiecki sędzia się mnie pytał, czy zgadzam się na ekstradycję do Polski. Martwił się, czy będę miał sprawiedliwy proces. Ja się zgodziłem, bo przecież jestem niewinny. To był największy błąd mojego życia, że zaufałem polskim policjantom i prokuratorom - mówił w oświadczeniu na koniec procesu.

W pewnym momencie przewodniczący składu sędziowskiego zwrócił mu uwagę, żeby konkretniej odniósł się do zakończonego właśnie procesu.

- Pan mi nie przeszkadza. Pan poczeka, aż skończę mówić - odparł oskarżony.

- Panie mecenasie. Może niech pan porozmawia ze swoim klientem - odparł sędzia.

Obrońca Mariusza S. odwrócił się do oskarżonego i wymienił z nim kilka zdań. Potem oskarżony kontynuował wywód:

- Nie popełniłem zbrodni. Nie byłem w tym domu. Jest mi przykro z powodu waszej straty (w tym momencie zwracał się do rodziny zamordowanego - red.), ale ja nie mam z tym nic wspólnego. Proszę o uniewinnienie - powiedział na koniec.

Mariusz S., oskarżony

Prokurator

- Oskarżony rzekomo czekał na oskarżoną, ale nie ma po tym śladu w wiadomościach. Kuriozalnie tłumaczy, że jeździł wokół domu sprawdzając, czy palą się światła. A w tym czasie wymieniał się przecież wiadomościami SMS z kobietą. To wszystko się rozłazi - punktował Jan Snopkiewicz.

Dodał, że Mariusza S. obciążają twarde dowody. Na taśmie transportowej, którą ściśnięte były zwłoki znaleziono DNA oskarżonego.

- Zabójstwa nie mogła dokonać tylko Marzena B., bo była na to zbyt słaba fizycznie - mówił prokurator. Dodatkowo, ciało Mirona B. zostało schowane w garażu, który został wynajęty przez oskarżonego.

- To było zabójstwo, do którego doszło za zgodą i porozumieniem obu stron. Dlatego wnoszę o karę 25 lat więzienia dla obojga oskarżonych - podsumował prokurator.

Obrońcy

Mariusza S. bronił w czasie procesu mecenas Paweł Kozanecki.

- To proces poszlakowy. Prokuratura ma tylko pewne wyobrażenie co do tego, jak doszło do zbrodni. Nie ma na to jednak dowodów - mówił mecenas.

Zwrócił uwagę, że tylko Marzena B. skorzystała na nagłym zniknięciu męża.

- Mój klient miał gdzie spać. Miał stabilną pracę. Nie było w nim motywacji, żeby zaprzepaścić wszystko. A decyzją prokuratury od ponad dwóch lat nie ma kontaktu z własną córką - mówił Kozanecki.

Zawnioskował o uniewinnienie swojego klienta.

- Prokuratura ma jeden obiektywny dowód. DNA mojego klienta na pasie transportowym. Ale został on dostarczony oskarżonej wcześniej - mówił adwokat.

Marzeny B. bronił Piotr Kona.

- Pytania o to, dlaczego wpuściła późniejszego zabójcę do domu, które zadaje prokuratura mogą zadawać sobie moi studenci. Można na ten temat dyskutować wśród prawników. Ale jesteśmy na sali rozpraw. A tu ważne są tylko dowody. A prokuratura nie ma żadnych dowodów na to, że moja klientka miała jakikolwiek związek z zabójstwem. Dura lex, sed lex - mówił Kona.

Wskazywał, że "jego klientka zrobiła dużo złego": - Nie udzieliła pomocy, fakt. Zacierała ślady, pełna zgoda. Ale to nie wystarczy, żeby mówić o niej, jak o morderczyni - podkreślał.

Zaapelował do sądu o "sprawiedliwy wyrok".

- Czeka na nią jej synek. Trzeba dać mu szansę, żeby chociaż w ograniczonym zakresie miał matkę - skończył.

***

Zwłoki zostały ukryte w garażu w ŁodziTVN24 Łódź

Miron B. zginął 27 października 2017. Ogłoszenie wyroku zaplanowano na 11 września 2019 roku.

Syn oskarżonej i zabitego Mirona B. jest pod opieką babci od strony matki. Chłopcem opiekują się jednak obie rodziny.

Autor: bż/i / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Trzy osoby zostały ranne w wypadku na drodze krajowej nr 92 między miejscowościami Pniewy i Lwówek (Wielkopolskie). Dwa samochody osobowe zderzyły się tam z ciężarówką przewożącą litewski sprzęt wojskowy.

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Dwa auta osobowe zderzyły się z ciężarówką przewożącą sprzęt wojskowy

Źródło:
PAP/TVN24

O potencjalnego kandydata Prawa i Sprawiedliwości w wyborach prezydenckich był pytany przez reporterkę "Faktów" TVN Arletę Zalewską prezes partii Jarosław Kaczyński. Przekazał, że jeszcze nie zapadła decyzja. Powiedział też, że kandydatów do nominacji jest "czterech".

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Jarosław Kaczyński o potencjalnych kandydatach PiS na prezydenta

Źródło:
TVN24

"Pragnę poinformować, że w budżecie na przyszły rok proponujemy obcięcie wydatków na kancelarię Prezydenta, trybunał pani Przyłębskiej, IPN czy Krajową Radę Radiofonii i Telewizji - przekazał na portalu X premier Donald Tusk. "Mali pacjenci czekają na te pieniądze" - dodał szef rządu. W czwartek sejmowa komisja finansów publicznych przyjęła poprawkę do projektu przyszłorocznego budżetu, która ogranicza budżety 14 instytucji.

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Premier: proponujemy obcięcie wydatków

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ursula von der Leyen udzieliła na pokładzie samolotu pierwszej pomocy jednemu z pasażerów. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, która z wykształcenia jest lekarką, zareagowała na komunikat załogi z pytaniem, czy ktoś na pokładzie posiada fachową wiedzę medyczną.

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Pierwsza pomoc na pokładzie samolotu. Ratowała Ursula von der Leyen

Źródło:
PAP, 20 Minuten

Rosjanie nie wystrzelili - jak początkowo sądzono - międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM) w Ukrainę. Był to "nowy typ" pocisku balistycznego średniego zasięgu - przekazali urzędnicy z krajów zachodnich analizujący czwartkowy atak na miasto Dniepr. Wieczorem o zastosowaniu nowej broni średniego zasięgu w wystąpieniu telewizyjnym poinformował Władimir Putin. Wcześniej wojskowi z Kijowa mówili, że na wszystko wskazuje na to, że na Dniepr spadł pocisk ICBM.

Czym uderzyli Rosjanie? "Nowy typ" pocisku balistycznego

Czym uderzyli Rosjanie? "Nowy typ" pocisku balistycznego

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Stany Zjednoczone nałożyły w czwartek restrykcje na 118 osób i podmiotów z sektora finansowego Rosji, w tym pełne sankcje na Gazprombank, ostatni duży rosyjski bank, który dotąd nie został objęty pełną blokadą - ogłosił w czwartek Biały Dom.

Największy rosyjski bank objęty sankcjami

Największy rosyjski bank objęty sankcjami

Źródło:
PAP

KIA Polska przekazała Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów informację o akcji serwisowej modeli Optima HEV oraz Sportage - poinformował w czwartek urząd. Kampania objęła ponad 18 tysięcy pojazdów, w których może dojść do zwarcia elektrycznego i pożaru w komorze silnika.

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Kolejne modele dużego producenta objęte akcją serwisową

Źródło:
PAP

Sejm uchwalił w czwartek ustawę okołobudżetową na 2025 rok, która zakłada między innymi 5-procentowe podwyżki dla nauczycieli początkujących oraz mechanizm uelastyczniający budżet, co ma uprawnić przeciwdziałanie skutkom między innymi powodzi.

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Sejm uchwalił ustawę okołobudżetową. Będą podwyżki dla nauczycieli

Źródło:
PAP

Sejm odrzucił wniosek PiS o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. Marcelina Zawisza - przewodnicząca koła Razem, którego posłowie jeszcze niedawno byli w klubie Lewicy - zapowiedziała jeszcze przed głosowaniem, że koło opowie się za odwołaniem szefowej resortu zdrowia. - Według projektu budżetu na rok 2025 jedyne, co nowa władza oferuje naszym obywatelom, to realizacja starych zobowiązań - oceniła w dyskusji.

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Izabela Leszczyna obroniona w Sejmie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

W licznych regionach Polski już zrobiło się biało, a kolejne opady śniegu nadchodzą. W nocy z czwartku na piątek obficie będzie padać na południu, południowym wschodzie i wschodzie kraju. W niektórych miejscach może dosypać ponad 10 centymetrów śniegu.

Następny śnieżny front. W nocy mocno sypnie

Następny śnieżny front. W nocy mocno sypnie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Prokuratura Krajowa przekazała do Adama Bodnara wniosek o zgodę Sejmu na zatrzymanie i doprowadzenie byłego szefa Ministerstwa Sprawiedliwości, posła PiS Zbigniewa Ziobry przed komisję śledczą do spraw Pegasusa.

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Jest wniosek o doprowadzenie Ziobry

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk zabrał głos w trakcie sejmowej debaty nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministry zdrowia Izabeli Leszczyny. - Przegracie to wotum, tak jak przegraliście wybory, tak jak przegraliście tę wielką narodową grę o zaufanie Polaków - zwrócił się do przedstawicieli PiS-u. - Pani minister Izabela Leszczyna będzie nadal wyciągała, wbrew wam, cały system ochrony zdrowia z bagna - powiedział. Ministra zdrowia określiła wniosek w jej sprawie jako "stek kłamstw".

Donald Tusk broni Izabeli Leszczyny i mówi o "upiornym przypadku" po stronie PiS-u

Donald Tusk broni Izabeli Leszczyny i mówi o "upiornym przypadku" po stronie PiS-u

Źródło:
PAP

Rosja w czwartek miała po raz pierwszy użyć w Ukrainie broni, która mogłaby zagrozić celom w Europie Zachodniej. Czym jest pocisk RS-26 Rubież i dlaczego Moskwa chciałaby użyć go do zaatakowania obiektu oddalonego o zaledwie tysiąc kilometrów? - To ma pokazywać, że w Moskwie trochę się "zagotowało", że Zachód posuwa się za daleko - ocenia ekspert Mariusz Cielma.

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Czym jest pocisk RS-26 Rubież? "Ma pokazywać, że w Moskwie trochę się zagotowało"

Źródło:
tvn24.pl

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z lutego 2023 roku. Chodzi o wstrzymanie wyznaczenia sędziego Pawła Grzegorczyka do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS.

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

"Prawnie doniosłe okoliczności". Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie prezydenta

Źródło:
PAP

Pożar mieszkania w Ząbkach (Mazowieckie) pozbawił dachu nad głową rodzinę ratownika medycznego i pielęgniarki. Ogień pojawił się w garderobie, szybko objął także pozostałe pomieszczenia. - W 20 minut straciliśmy dorobek życia - opowiada pan Krzysztof. Spalone mieszkanie nie nadaje się do użytku. Przyjaciele zorganizowali zbiórkę dla znajdującej się w trudnej sytuacji rodziny medyków.

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Rodzice wyszli po paczkę, dzieci zaskoczył dym z garderoby. Spłonęło mieszkanie ratownika i pielęgniarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Paraliż komunikacyjny, przerwy w dostawie energii elektrycznej oraz w działaniu sieci komórkowych to skutki śnieżyc, które w czwartek przeszły przez Finlandię. Prądu zostało pozbawionych nawet 80 tysięcy odbiorców.

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Atak zimy. 80 tysięcy odbiorców bez prądu, nie jeżdżą pociągi

Źródło:
PAP

Na wysokości Olszynki Grochowskiej pociąg potrącił człowieka na torach. PKP Polskie Linie Kolejowe informowały o utrudnieniach w ruchu. Na miejscu pracowały służby.

Wypadek na torach, poszkodowany mężczyzna

Wypadek na torach, poszkodowany mężczyzna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najważniejsza jest odporność i twardość charakteru. Pokażemy kto jest zdeterminowany, kto jest twardy i kto nigdy nie odpuści - mówił na spotkaniu w Piasecznie Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, który ubiega się o bycie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.

"Wiecie, dlaczego jestem spokojny?". Trzaskowski walczył pod Warszawą

"Wiecie, dlaczego jestem spokojny?". Trzaskowski walczył pod Warszawą

Źródło:
TVN24

Nie zawiodę. Jeśli dacie mi szansę, wygram wybory - mówił szef MSZ i kandydat w partyjnych prawyborach Radosław Sikorski. Zaapelował do członków Koalicji Obywatelskiej o oddanie na niego SMS-owego głosu. Argumentował, że mamy "niespokojne czasy" a on, jako były szef MON i obecny szef dyplomacji, wszedłby w rolę prezydenta "z marszu". Komentował także słowa rzeczniczki MSZ w Rosji o bazie antyrakietowej NATO w Redzikowie i o tym, że jest ona jednym z ewentualnych priorytetowych celów Moskwy. Według Sikorskiego taka wypowiedź to "żadna nowość".

"Wszedłbym w tę rolę z marszu". Radosław Sikorski apeluje o głosy

"Wszedłbym w tę rolę z marszu". Radosław Sikorski apeluje o głosy

Źródło:
TVN24, PAP

Podkarpaccy policjanci strzelali do samochodu, który pomylili z pojazdem przestępców. Do zdarzenia doszło na autostradzie A4. Ostrzelanym autem jechało dwóch mężczyzn, którym nic poważnego się nie stało. - Działania były prowadzone w porze nocnej, mieliśmy niekorzystne warunki atmosferyczne - wyjaśnia komisarz Piotr Szpiech z krakowskiej policji, która koordynowała akcję.

Policjanci na autostradzie ostrzelali i zatrzymali niewłaściwy samochód

Policjanci na autostradzie ostrzelali i zatrzymali niewłaściwy samochód

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Na kilka dni przed premierą wspomnień Angeli Merkel media cytują fragmenty książki poświęcone Donaldowi Trumpowi. Była kanclerz Niemiec pisze między innymi o pierwszym spotkaniu z 45. prezydentem Stanów Zjednoczonych, wspomina także rozmowę z papieżem Franciszkiem, podczas której poprosiła go o radę, jak porozumieć się z Trumpem.

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Merkel wspomina współpracę z Trumpem. "Zginaj, zginaj, zginaj"

Źródło:
Politico, Reuters, PAP, tvn24.pl

Mężczyzna miał skrępowane ręce i nogi oraz założony knebel z krawata. Sekcja zwłok wykazała, że zginął od ciosu w potylicę twardym i tępym narzędziem. Do zbrodni doszło w czerwcu 1995 roku w Lublinie. Po 29 latach przed sądem stanie 62-letni Bogdan S. Grozi mu 25 lat więzienia.

Skrępowane ręce i nogi, knebel z krawata. Oskarżony 29 lat po zbrodni

Skrępowane ręce i nogi, knebel z krawata. Oskarżony 29 lat po zbrodni

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

- Jeśli potwierdzą się informacje o użyciu nowego rodzaju broni przez Rosję, to pokazuje, że następuje eskalacja z ich strony - tak Władysław Kosiniak-Kamysz komentował doniesienia z Ukrainy. Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział, że "nie bez przyczyny myśliwce nad Polską po nocy patrolują niebo w stanie najwyższej gotowości". Podzielił zdanie ministra obrony o eskalacji konfliktu.

"Duża eskalacja konfliktu". Sikorski i Kosiniak-Kamysz zabrali głos

"Duża eskalacja konfliktu". Sikorski i Kosiniak-Kamysz zabrali głos

Źródło:
TVN24

Arkadiusz Mularczyk opublikował treść listu, który wysłał do prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Oprócz gratulacji dla republikanów europoseł PiS skierował się z prośbą o wsparcie Polski w uzyskaniu reparacji wojennych od Niemiec. 

Europoseł PiS napisał list do Donalda Trumpa. Prosi o pomoc w uzyskaniu reparacji od Niemiec  

Europoseł PiS napisał list do Donalda Trumpa. Prosi o pomoc w uzyskaniu reparacji od Niemiec  

Źródło:
PAP

Po dwa lata więzienia dostali oskarżeni w procesie w sprawie pożaru w koszalińskim escape roomie, gdzie zginęło pięć nastoletnich dziewczyn. W Sądzie Okręgowym w Koszalinie zapadł wyrok w sprawie tragedii, do której doszło w styczniu 2019 roku.

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Zapadł wyrok w sprawie koszalińskiego escape roomu

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Weekend przyniesie opady śniegu, które w części kraju przechodzić będą w deszcz ze śniegiem i deszcz. Miejscami będą one marznące, przez co zrobi się bardzo ślisko. Nowy tydzień zafunduje nam ocieplenie i wzrost temperatury do około 10 stopni.

Wir niżowy Renate przyniesie kolejne obfite opady śniegu. Potem przyjdzie duże ocieplenie

Wir niżowy Renate przyniesie kolejne obfite opady śniegu. Potem przyjdzie duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Potwierdzono śmierć kolejnej turystki w Vang Vieng, popularnym, laoskim kurorcie. To już czwarty zgon, do jakiego doszło tam w ostatnim czasie. Zmarła to 19-letnia Australijka. Dziewczyna najpewniej zatruła się metanolem. Władze ostrzegają podróżujących przed spożywaniem lokalnego alkoholu.  

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Seria zgonów turystów w popularnym kurorcie. Ostrzeżenie przed lokalnymi drinkami

Źródło:
BBC, CNN

Prokuratura pracuje w miejscu tragedii w Mławie (Mazowieckie), gdzie runęła część hali dawnej zajezdni PKS. W czwartek odbywają się oględziny budynku z użyciem drona. Jak ujawniła policja, dwaj mężczyźni, którzy zginęli pod gruzami, byli braćmi.

Zginęli pod gruzami zawalonej hali. Policja: mężczyźni byli braćmi

Zginęli pod gruzami zawalonej hali. Policja: mężczyźni byli braćmi

Aktualizacja:
Źródło:
PAP
Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Ślady po męczeństwie więźniów znalezione w lesie. Trafią do Muzeum Stutthof w Sztutowie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kierowca taksówki na aplikację jest podejrzany o zgwałcenie kobiety. Według śledczych, wykorzystał fakt, że 30-latka była pod wpływem leków oraz alkoholu. Został aresztowany.

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Gwałt w taksówce. Sąd aresztował kierowcę. "Wykorzystał bezradność kobiety"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Stołeczna"

Przedstawiamy oświadczenie redakcji TVN24 w związku z decyzją przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o nałożeniu kary pieniężnej za reportaż "29 lat bezkarności. Fenomen ojca Tadeusza", pokazujący działalność Tadeusza Rydzyka. 

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Kara przewodniczącego KRRiT za reportaż o ojcu Rydzyku. Oświadczenie redakcji

Źródło:
TVN24

Za rządów Zjednoczonej Prawicy pieniądze polskich podatników trafiły - za pośrednictwem Polskiej Izby Handlowej działającej w USA - do lobbysty szerzącego rosyjską propagandę - ustalił dziennikarz "Czarno na białym" Marek Osiecimski w reportażu "Attaboys, czyli zuchy premiera". Jak wynika z dokumentów i korespondencji mailowej, w powstanie tej Izby osobiście zaangażowani byli ówczesny premier Mateusz Morawiecki i ówczesny wicemarszałek Senatu Adam Bielan. Obaj mieli wpływ nie tylko na skład Izby, ale też na jej decyzje, w czasie gdy ta instytucja podpisała umowę z firmą, która skompromitowała się pracą dla ludzi Kremla.

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

"Zuchy premiera". Jak pieniądze polskich podatników trafiły do propagandysty Kremla

Źródło:
TVN24

Łącząc ich najlepsze cechy, byliby pewnie idealnym kandydatem prezesa PiS w najbliższych wyborach prezydenckich. Zaufanie i lojalność, prezencja, młodość i świeżość, doświadczenie w politycznej walce, siła... - To są cztery dobre kandydatury - oceniał w czwartek w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 Jacek Sasin. Ale... - Musimy wybrać jedną - dodał.

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Cztery asy prezesa PiS. Kogo wystawi w wyborach

Źródło:
tvn24.pl

Najdroższa ulica handlowa świata znajduje się teraz w Mediolanie. To Via Monte Napoleone - donosi CNN. Możemy tu zrobić zakupy w sklepach takich marek jak Gucci, Chanel, Hermes, Versace, Cartier, Bottega Veneta, czy Celine. Do tej pory królowała nowojorska Piąta Aleja, czyli Upper Fifth Avenue.

Nowa najdroższa ulica świata

Nowa najdroższa ulica świata

Źródło:
CNN

Klaudia Zioberczyk wygrała 13. sezon programu "Top Model". 23-latka otrzymała nagrodę w wysokości 200 tysięcy złotych i podpisała kontrakt z agencją modelingową. Jej zdjęcie pojawi się na kolejnej okładce magazynu "Glamour".  

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Klaudia Zioberczyk wygrała "Top Model" 

Źródło:
tvn24.pl

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl