Do trzech lat więzienia grozi 22-latkowi, który - jak ustaliła policja - doprowadził do zderzenia dwóch hulajnóg elektrycznych w centrum Łodzi. - Mężczyzna w momencie zdarzenia miał prawie pół promila alkoholu w organizmie. Do wypadku doszło, kiedy wyjeżdżał z parkingu i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu - przekazuje młodszy aspirant Jadwiga Czyż z łódzkiej drogówki. W zdarzeniu ucierpiała 18-latka, która z obrażeniami ręki trafiła do jednego ze szpitali.
Funkcjonariusze z łódzkiej drogówki w czwartek po południu zostali zaalarmowani, że na ulicy Pomorskiej w Łodzi zderzyły się dwie hulajnogi elektryczne, a uczestniczka wypadku odniosła obrażenia. - Na miejsce został wysłany patrol policji. Mundurowi stwierdzili, że do wypadku doprowadził 22-latek, który postanowił wyjechać z terenu parkingu i podczas włączania się do ruchu nie zachował ostrożności, nie ustąpił pierwszeństwa i zderzył się z jadącą chodnikiem 18-letnią kierującą hulajnogą miejską. Kobieta przewróciła się i upadła na chodnik - opowiada młodszy aspirant Jadwiga Czyż z łódzkiej drogówki.
18-latka uskarżała się na ból ręki więc na miejsce została wezwana karetka, która przewiozła ją do jednego z łódzkich szpitali.
Do trzech lat więzienia
Młodszy aspirant Jadwiga Czyż przekazuje, że policjanci podczas rozmowy z 22-latkiem poczuli od niego alkohol.
- Przeprowadzone badanie wykazało, że miał prawie pól promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie krył zdziwienia, że urządzenie wykazało taki wynik. Mundurowym tłumaczył, że pił w nocy w trakcie imprezy ze znajomym - opowiada Czyż.
Mężczyzna - jak przekazuje policjantka - stanie przed sądem za spowodowanie wypadku w stanie po spożyciu alkoholu.
- Grozi mu do trzech lat więzienia - mówi policjantka.
Hulajnogą tylko na trzeźwo
Policjanci przypomina, że obowiązujące przepisy zabraniają kierowania hulajnogą osobie po alkoholu albo innych substancjach psychoaktywnych.
- Hulajnogi nie wolno używać do przewożenia innych osób, zwierząt i przedmiotów. Zabronione jest też ciągnięcie lub holowanie hulajnogą elektryczną innych pojazdów - przypomina policjantka.
Przekazuje, że od początku roku w samej Łodzi kierujący hulajnogami elektrycznymi byli sprawcami 17 zdarzeń drogowych, w tym ośmiu wypadków, gdzie rannymi zostało osiem osób.
- Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym kierujący hulajnogą elektryczną ma obowiązek korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić - z prędkością dopuszczalną 20 kilometrów na godzinę - podkreśla Jadwiga Czyż.
Czytaj też: nowe zasady dla hulajnóg elektrycznych
Policjantka przypomina, że osoba na hulajnodze elektrycznej musi korzystać z jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością nie większą niż 30 kilometrów na godzinę.
- Kierujący hulajnogą może wyjątkowo poruszać się chodnikiem lub drogą dla pieszych, gdy chodnik jest usytuowany wzdłuż jezdni, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 30 kilometrów na godzinę i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów - mówi Czyż.
W takich sytuacjach kierujący hulajnogą powinien jednak pamiętać o trzech zasadach: musi jechać z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, zachowywać szczególną ostrożność i ustępować pierwszeństwa pieszym.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Łodzi