Są "zielone płuca Łodzi", ma być przemysł. Mieszkańcy protestują

Źródło:
tvn24.pl
Spotkanie wiceprezydenta Adama Pustelnika z protestującymi mieszkańcami
Spotkanie wiceprezydenta Adama Pustelnika z protestującymi mieszkańcamiTVN24
wideo 2/3
Spotkanie wiceprezydenta Adama Pustelnika z protestującymi mieszkańcamiTVN24

Ponad 60 hektarów terenów zielonych niedaleko łódzkiego lotniska ma być nową strefą przemysłową. Zamiast drzew, polan i zwierząt mają być nowe drogi i magazyny. Skąd ten pomysł? Urzędnicy twierdzą, że tak wynika ze studium zagospodarowania przestrzennego, w którym zaznaczono, że to bezwartościowy teren rolniczy. Mieszkańcy protestują.

Drogi są gruntowe, albo - w najlepszym razie - składające się z szeregu betonowych płyt. Spacerując w tym miejscu można co jakiś czas natknąć się na dzikie wysypiska śmieci - w jednym miejscu ktoś porzucił starą blachodachówkę, kilka metrów dalej piętrzy się na metr stos butelek. Okolica na pierwszy rzut oka różni się od "normalnego" lasu. Dużo tu łąk i polan, które gdzieniegdzie poprzerywane są młodymi drzewami. Natura sama się organizuje, bez zaplanowanych wcześniej przez planistów alejek. Co jakiś czas można natknąć się na czyjąś ogrodzoną posesję.

Jest wtorek, tuż po godzinie 15. Chociaż wieje i jest zimno, w okolicy nie brakuje ludzi - ktoś wyprowadza psa na spacer, ktoś robi sobie rundkę rowerem po wąskiej drodze, po której po chwili z trudem przejeżdża samochód osobowy, w dach którego co chwilę uderzają gałęzie drzew. Formalnie bowiem teren znajdujący się na północny zachód od łódzkiego lotniska nie jest lasem, tylko obszarem rolniczym, który we władanie wzięła natura.

Czytaj też: Pogłębili rów, zniszczyli nory bobrów. Powiadomiono policję

Wszystko wskazuje na to, że nie na długo. Liczący ponad 60 hektarów teren otoczony od południa i wschodu lotniskiem, od północy nowymi blokami, a od południa i zachodu domami jednorodzinnymi ma być - według najnowszego pomysłu miasta - nową strefą przemysłową.

- Wejdą i wytną wszystko. Tyle się mówi o zielonych miastach, ochronie przyrody. Paranoja - mówi Ryszard Pirek, rowerzysta, którego spotkamy na jednej z gruntowych dróg.

Im dłużej rozmawiamy, tym bardziej zdenerwowany jest rozmówca. - Tutaj wszystko zniszczą, a potem pani Zdanowska (Hanna - prezydent Łodzi) radośnie oświadczy, że gdzieś tam posadzonych zostało tysiąc drzewek. Szkoda gadać, zwykła głupota - macha ręką.

Tereny zielone mają się zmienić w strefę przemysłowątvn24.pl

"Po pierwsze głupota, po drugie chciwość"

"Po pierwsze głupota, po drugie chciwość" - taki transparent zawisł na ścianie sali gimnastycznej szkoły podstawowej nr 138 w Łodzi. Na spotkanie z wiceprezydentem Adamem Pustelnikiem w sprawie likwidacji terenów zielonych przyszło kilkaset osób. Nie wszyscy się zmieścili, część uciszała się wzajemnie, żeby na korytarzu prowadzącym do sali usłyszeć dobiegające z głośnika słowa.

Wiceprezydent nie ma łatwego zadania - według planu spotkanie miało rozpocząć się od krótkiego oświadczenia, podczas którego samorządowiec opowiada, dlaczego miasto w ubiegłym roku - przy akceptacji rady miasta - przystąpiło do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który zakładał przekształcenie ponad 60 hektarów terenów na nową infrastrukturę magazynową i logistyczną.

- Miasto, podkreślam to z całą mocą, nie ma intencji wycinania żadnego lasu, żadnej zieleni - zaczął, na co w odpowiedzi od razu podniosły się zdenerwowane głosy mieszkańców.

- Patrzcie na czarodzieja, magia jakaś. Wybudują magazyny pod lasem - krzyknął jeden ze zgromadzonych. Odpowiedział mu śmiech zgromadzonych. Wiceprezydent, po odczekaniu kilku chwil na uspokojenie się sali, podszedł do materiałowego ekranu, na którym za pomocą rzutnika wyświetlono mapę terenu, o przyszłość którego obawiają się mieszkańcy. Adam Pustelnik opowiadał, że w okolicy miasto wzięło pod ochronę (za pomocą klauzuli przestrzeni publicznych) kilka okolicznych terenów zielonych. Ale nie ten, o który martwią się mieszkańcy.

Chodzi o ponad 60 hektarów terenów zielonych niedaleko lotniskaUMŁ

- Czemu nie objęliśmy ochroną terenu, w sprawie którego się spotkaliśmy? Bo w większości to nie są tereny miejskie. Tylko 44 procent należy do miasta, reszta jest prywatna - mówił Adam Pustelnik.

Po drugie - jak dodał - w trzech ostatnich studiach zagospodarowania przestrzennego (jeden z jeszcze poprzedniego ustroju, drugi z 2010, a trzeci z 2018 roku) zakładały, że w tym miejscu ma być strefa logistyczno-przemysłowa, która ma rozszerzyć funkcje istniejącego lotniska.

Decyzje i nieaktualne dane

W tym miejscu warto zaznaczyć, czym jest studium zagospodarowania przestrzennego. To dokument, który ma wyznaczać sposób rozwoju poszczególnych fragmentów miasta. Studium ma z założenia dotyczyć całej gminy, dlatego stworzenie takiego dokumentu dla jednego z największych miast w Polsce to długi, mozolny i kosztowny proces, w czasie którego trwają konsultacje z przedstawicielami, takich dziedzin jak urbanistyka, architektura czy ochrona przyrody.

Chociaż studium nie wpływa bezpośrednio na prawo miejscowe, to określa ramy tego, jak może wyglądać plan zagospodarowana przestrzennego w tym miejscu. Ponieważ - jak tłumaczył prezydent Pustelnik - 60 hektarów w pobliżu lotniska już od kilkudziesięciu lat w kolejnych dokumentach figuruje jako przestrzeń przemysłowa i tylko na przemysł ten teren można przeznaczyć.

- Nie można ustalić zieleni na "przemyśle" ani zieleni na "mieszkaniówce" - mówił prezydent.

- Jakim prawem zatem w studium ktoś wpisał, że nasze "zielona płuca" - miejsce, gdzie zjeżdżają ludzie z całego miasta, by odpocząć - w kolejnych dokumentach figurowały, jako tereny na przemysł? - takie pytanie zadał ktoś z sali, po chwili rozległy się oklaski.

- Ja odpowiadam za ostatnie dwa i pół roku administracji planistycznej. Wcześniej za to nie odpowiadałem, trudno mi się odnosić do kwestii historycznych - odparł prezydent. 

Trzeba jednak zaznaczyć, że od 2010 roku prezydentem niezmiennie jest Hanna Zdanowska, przełożona Adama Pustelnika. 

Do kwestii związanych z przygotowaniem studium szybko odniosła się Urszula Niziołek-Janiak, łódzka radna, która w 2018 roku zagłosowała za nowym studium. Twierdziła, że - podobnie jak inni radni - została wprowadzona w błąd przez miasto, które przedstawiło nieaktualne informacje dotyczące gruntów wokół lotniska.

- Przekonywano nas, że to bezwartościowe grunty rolne. Tymczasem okazało się, że nastąpiła sukcesja przyrodnicza, pojawiła się zieleń, pojawiły się zwierzęta. Miasto nie wywiązało się z obowiązku przedstawienia nam aktualnych danych - argumentowała radna.

Pierwotna propozycja miasta UMŁ

Zaznaczyła, że docierają do niej sygnały, że również w innych miejscach miasta dochodzi do sytuacji, że tereny zielone z niezrozumiałych powodów mają być przeznaczone na działalność gospodarczą.

- Trzeba natychmiast przyjrzeć się studium, bo z powodu nieaktualnych danych w mieście możemy stracić mnóstwo wartościowych ziem - mówiła radna.

Sala gimnastyczna pełna mieszkańców zareagowała jasnym komunikatem - studium trzeba zatem jak najszybciej zmienić. Wiceprezydent stwierdził jednak, że to niemożliwe. Dlaczego?

Trzy opcje

Prezydent Pustelnik argumentował, że studium jest dokumentem, który musi obejmować całe miasto. - Nie można go aktualizować punktowo. My z chęcią byśmy przeznaczyli te tereny na tereny zielone, ale proces zmiany studium to co najmniej półtora roku - mówił Adam Pustelnik.

Z mieszkańcami spotkał się wiceprezydent Adam Pustelniktvn24.pl

Podkreślił, że po tym, jak miasto przystąpiło do sporządzenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, wstrzymane zostały postępowania związane z ustaleniem warunków zabudowy na omawianym obszarze.

- W Polsce obowiązuje takie prawo, że w ramach warunków zabudowy można postawić niemal dowolną inwestycję, nawet jeżeli jest ona niezgodna ze studium zagospodarowania przestrzennego. Czemu? Pytajcie państwo w Sejmie, to miało się zmienić już wiele lat temu - argumentował Pustelnik.

Zaznaczył, że jedna z największych fabryk wybudowanych w ostatnich latach w Łodzi została postawiona właśnie w ramach warunków zabudowy. Tuż obok zabudowań mieszkalnych. 

- To zatem jest jedna opcja. Wycofujemy się z planów zagospodarowania przestrzennego i może się dziać co chce. Będzie tam mogło powstać cokolwiek, bez kontroli ze strony miasta. Nie będziemy mieć na to wpływu - powiedział Pustelnik.

Kolejny wariant proponowany przez miasto - z uwzględnieniem buforów zieleniUMŁ

Zaznaczył, że obecnie zawieszonych jest pięć postępowań związanych z ustaleniem warunków zabudowy na omawianym terenie. Wszystkie związane są z budową domów wielorodzinnych. 

Druga opcja to - jak przekazał Pustelnik - przyjęcie zaproponowanego wcześniej planu.

- Zakładam, że państwa obecność jest jasnym sygnałem, że nie akceptujecie państwo pomysłu stworzenia tam przestrzeni logistyczno-przemysłowej. Dlatego przedstawiamy trzecią opcję, kompromisową - powiedział wiceprezydent.

Potem podszedł do ekranu, na którym zaznaczono kolejny projekt - obszary przemysłowe mają być oddzielone od zabudowań zielonymi strefami buforowymi. 

- To, moim zdaniem, rozwiązanie najlepsze. Bufor będzie miał sto metrów szerokości. Oczywiście, to nie jest rozwiązanie, które zadowoli wszystkich, to forma kompromisu - mówił prezydent.

Reakcja sali? Negatywna.

- Mówi pan o trzech opcjach. Ale my nie chcemy żadnej z nich. My chcemy, żeby zieleni było więcej! - podnosił głos jeden ze zgromadzonych. Jego kolejne słowa zagłuszyła burza braw.

***

Spotkanie w łódzkiej podstawówce trwało kilka godzin. Nie zakończyło się konsensusem. Mieszkańcy deklarują, że - w razie potrzeby - będą walczyć "o każde drzewo".

Autorka/Autor:Bartosz Żurawicz

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. "Nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

W Georgii głos oddało już ponad 55 procent mieszkańców tego stanu. Zapowiada się rekordowo wysoka frekwencja. Komu będzie ona sprzyjać?

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Źródło:
Fakty TVN

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Twórca marki Red is Bad Paweł S. w poniedziałek po raz kolejny składał wyjaśnienia w prokuraturze w Katowicach. Po zakończeniu czynności rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że skierowano do sądu wniosek o utrzymanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Jeszcze tego samego dnia sąd pochylił się nad wnioskiem, ale odroczył ogłoszenie decyzji do wtorku. Prokuratura przekazała, że ma to związek z dużą liczbą wątków i materiałów, jakie ma do przeanalizowania skład sędziowski. 

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Z kolejnych miejscowości dochodzą zgłoszenia o niebezpiecznych przedmiotach znalezionych w słodyczach zebranych przez dzieci w trakcie Halloween. 11-latek z Bogatyni (Dolny Śląsk) otrzymał cukierki z igłami krawieckimi, a cukierek z gwoździem - dziewczynki z dolnośląskich Kobierzyc. Wcześniej odnotowano podobne przypadki w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim i śląskim.

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Źródło:
tvn24.pl

Na handlu emisjami w ostatnich dziesięciu latach polskie rządy zarobiły blisko 94 miliardy złotych. A tylko niewiele ponad procent wydano na redukcję emisji dwutlenku węgla. Raport Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie jest miażdżący. Politycy obecnej koalicji obiecywali, że przekażą na ten cel 100 procent pieniędzy. Czy to się uda?  

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Źródło:
Fakty TVN

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali 27-latka, który może mieć związek z brutalnym pobiciem księdza. 72-letni proboszcz parafii został zaatakowany na plebanii, służby o napadzie poinformowała gosposia. Stan duchownego jest ciężki.

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 i TVN24 GO rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN