Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi poinformował o zanieczyszczeniu rzeki Augustówki nieznaną substancją. Zmieniła ona kolor wody na krwistoczerwony. Udało się namierzyć firmę, której pracownik miał doprowadzić do skażenia.
Jak przekazał nam Grzegorz Gawlik z biura prasowego prezydent Łodzi, "pracownicy ZWIK wykryli sprawców zanieczyszczenia rzeki Augustówki", która jest dopływem Olechówki. Już w sobotę urzędnicy otrzymali od mieszkańców miasta informację, że rzeczką płynie krwistoczerwona woda.
"Na miejsce udali się pracownicy Pogotowia Kanalizacyjnego ZWIK. Wykryli kanał, którym zrzucano ścieki, wytypowano też firmę, z terenu której mogło dojść do odprowadzenia zanieczyszczeń" – przekazał nam Gawlik.
W poniedziałek na terenie tej firmy z udziałem funkcjonariuszy EkoPatrolu Straży Miejskiej odnaleziono wpust do kanału deszczowego, do którego trafiła nieznanego pochodzenia substancja. Pobrano próbki do badań laboratoryjnych. Od wyników badań zależy wymiar kary, jaki zostanie wymierzony sprawcy.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: ZWiK Łódź