Po piętnastu miesiącach przerwy tarcza ruszyła. "Najtrudniejszy etap" budowy "łódzkiego metra"

- Zabezpieczyliśmy teren pod kamienicami, które często są w bardzo złym stanie. To pozwoli na wydrążenie kolejnych stu metrów tunelu - mówił Bresch na spotkaniu z mediami, które odbyło się w środę na terenie budowy. Przekazał, że jedna z maszyn drążących pod miastem - TBM Katarzyna - ruszyła zgodnie z harmonogramem, który został przyjęty na początku roku.

Przedstawiciel inwestora podkreślił, że tunel będzie mógł zostać wydrążony w całości dopiero wtedy, kiedy zabezpieczony zostanie grunt pod kamienicami znajdującymi się w śródmieściu. Wskazał, że wiele z tych budynków jest w bardzo złym stanie technicznym i bez odpowiednich rozwiązań inżynieryjnych mogłyby zostać poważnie uszkodzone.

Czytaj więcej: "Tarcza od roku stoi, zamiast drążyć tunel". Poseł Joński pisze do Jarosława Kaczyńskiego.

- Wykonawca wykonał wzmocnienia pod częścią budynków. To otwiera nam drogę na kolejne sto metrów tunelu. Mamy nadzieję na dobrą współpracę z miastem, bo sprawność w tym zakresie będzie wpływać na to, kiedy inwestycja zostanie zrealizowana - podkreślił Arnold Bresch.

Przedstawiciel PKP PLK podkreślił, że obecnie realizowany fragment tunelu jest "najtrudniejszym odcinkiem" całej inwestycji.

- W czasie pracy będziemy weryfikować skuteczność rozwiązań technicznych, które zostały zrealizowane. Mierzymy się z problemami i wyzwaniami. Wszystkie kamienice (na terenie realizacji inwestycji - red.) zostaną zachowane - powiedział Arnold Bresch.

Termin zakończenia budowy podziemnego połączenia kolejowego zaplanowano na 2024 r., a uruchomienie ruchu pociągów w 2025 r.

Budowany tunel średnicowy to kontynuacja budowy dworca Łódź Fabryczna, który z dworca końcowego stanie się przelotowym. Przez ścisłe centrum Łodzi będą mogły jechać pociągi regionalne i dalekobieżne. W ramach inwestycji powstaną nowe przystanki: Łódź Polesie, Łódź Śródmieście i Łódź Koziny. Mają one być zintegrowane z komunikacją miejską i w założeniu ułatwić mieszkańcom poruszanie się po mieście. Dlatego inwestycję czasami nazywa się budową "łódzkiego metra".