Budowa tunelu kolejowego pod Łodzią to jedna z najważniejszych inwestycji realizowanych obecnie w kraju. Oficjalnie do końca przyszłego roku - chociaż ten termin najpewniej będzie przesunięty w związku z przedłużającym się postojem jednej z maszyn - pod miastem mają kursować pociągi, które stworzą coś na kształt "łódzkiego metra". Równolegle budowane są trzy nowe podziemne przystanki kolejowe. Odwiedziliśmy z kamerą jeden z nich.
Z poziomu gruntu widać niewiele. O trwających pracach przypominają pracownicy w odblaskowych kamizelkach i kaskach na głowie, kursujące po placu maszyny budowlane i betonowe elementy, które docelowo mają usztywniać konstrukcję tunelu powstającego pod miastem. Nowy przystanek Łódź Polesie powstaje w sąsiedztwie łódzkiej Manufaktury. Ogrom przedsięwzięcia widoczny jest dopiero, kiedy po wąskich, tymczasowych schodach schodzimy na dół. Dokładnie 28 metrów niżej znajdują się wybudowane już perony, na których z pociągów będą wysiadać pasażerowie.
Oprowadzający nas po terenie budowy Piotr Granowski, rzecznik prasowy wykonawcy inwestycji przyznaje, że najprawdopodobniej to właśnie na tej stacji - ze względu na sąsiedztwo ogromnego centrum handlowego - będzie największy ruch pasażerski. Pasażerowie pociągów jadących pod miastem będą wysiadać na peronach, których konstrukcja już jest gotowa. Na końcu jednego z tunelów - w odległości kilkuset metrów - widać tył maszyny drążącej TBM Katarzyna. Od września 2024 roku, kiedy doszło do zawalenia się oficyny jednej z kamienic przy al. 1 Maja w Łodzi pracowała ledwie przez kilkanaście dni.
- "Katarzyna" nie drąży, ale cały czas jest uruchomiona. Ciągłość pracy musi być w pewnym zakresie zachowana. Po przeanalizowaniu ostatnich badań zleconych właśnie jeżeli chodzi o ten grunt tych badań geotechnicznych podejmiemy taką decyzję, żeby ruszyć z drążeniem dalej - mówi Grabowski.
Trzy poziomy
Kilka metrów nad nowym peronem wiszą taśmociągi, którymi odprowadzany będzie urobek, kiedy TBM wznowi pracę.
- Przystanek składa się z trzech poziomów. Najniższy jest z peronami. Wyżej jest poziom techniczny, gdzie będą obiekty niezbędne do funkcjonowania obiektu. Na samej górze będzie hol komunikacyjny, za pomocą którego będzie można przechodzić z jednej strony do drugiej.
Tunel, który do teraz zdążyła wydrążyć TBM Katarzyna ma średnicę 13 metrów. Mieścić się będą tory dla pociągów kursujących w obie strony.
"60 procent prac za nami"
Piotr Grabowski przekazuje, że ponad 60 proc. robót związanych ze stworzeniem tunelu kolejowego pod miastem zostało już zakończonych. - Oprócz przystanku Polesie trzeba też zaznaczyć, że bardzo zaawansowane są też pracę na przystanku Koziny, gdzie roboty konstrukcyjne w większości są już skończone - przekazuje Grabowski.
Dodaje, że trwa zakrywanie Komory Odolanowskiej, czyli bardzo charakterystycznego miejsca, gdzie tunel drążony przez TBM "Katarzyna" łączy się z tunelami wydrążonymi przez TBM "Faustyna", która zakończyła już prace.
- W czterech tunelach znajdujących się w okolicy al. Włókniarzy trwają już prace związane z wypełnianiem ich betonem konstrukcyjnym, na którym będzie ułożone torowisko. Równocześnie trwają prace związane z wyciąganiem TBM "Faustyny" na powierzchnię - wylicza Grabowski.
"Łódzkie metro"
Tunel średnicowy ma połączyć Dworzec Fabryczny w Łodzi ze stacjami Łódź Kaliska (kierunek Sieradz, Kalisz) i Żabieniec (kierunek Kutno, Łowicz). Dzięki temu skróci się czas przejazdu pociągów na trasie Warszawa – Poznań i Wrocław. Podróż z Widzewa do dworców w zachodniej części miasta ma trwać 15 minut.
7,5-kilometrowy tunel dzieli się na dwie części. Dwutorowy odcinek od Łodzi Fabrycznej do Kozin drąży większa z dwóch tarcz – Katarzyna. Wykonanie czterech jednotorowych tuneli na zachód od przystanku Koziny było zadaniem mniejszej tarczy – Faustyny.
Według obowiązującego planu pociągi miały pojechać tunelem z grudniowym rozkładem jazdy 2026 r. Ze względu na katastrofę budowlaną we wrześniu (zawaliła się część kamienicy przy 1 Maja 23) i już niemal 3-miesięcznego przestoju tarczy termin ten jest coraz bardziej wątpliwy. Pod koniec października na konferencji poświęconej Kolei Dużych Prędkości w Łodzi wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak zasugerował, że pociągi pojadą tunelem pod Łodzią dopiero w 2027 r.
Dotychczasowy koszt inwestycji według Mariusza Serżyski osiągnął już 2 mld zł, chociaż na starcie inwestycji w 2017 r. szacowano go w całości na 1,6 mld zł.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl