Tylko zeszłej doby na odśnieżanie ulic Łódź zapłaciła milion złotych. Dla porównania, w całym zeszłym roku na odśnieżanie trzeba było wydać 12 milionów. Na kosztowne usuwanie śniegu zwracają uwagę też samorządowcy z Chojnic. - W tym roku płacimy 460 złotych za kilometr posypanej drogi, a rok temu płaciliśmy 250 złotych - mówi burmistrz Arseniusz Finster.
Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi przyznaje przed kamerą TVN24, że wczorajszy widok lecącego za oknem śniegu jej nie ucieszył. Bo śnieg na ulicach to gigantyczne koszty. - Mamy o tyle komfortową sytuację, że nie płacimy firmom odpowiedzialnym za utrzymanie ulic za gotowość do pracy, tylko za kilometr wykonanej usługi. Kiedy jednak spadnie śnieg, oszczędzać nie wolno - mówi Moskwa-Wodnicka.
Odśnieżenie dróg w czwartym co do ludności mieście Polski pochłonęło zeszłej doby ponad milion złotych. Tyle kosztował dwukrotny wyjazd 95 pługosolarek.
- Trzyletnie umowy na utrzymanie ulic kończą się dopiero w przyszłym roku, więc budżet miasta nie jest jeszcze obciążony dodatkowymi, wyższymi stawkami. Nie zmienia to jednak faktu, że są to bardzo duże kwoty - dodaje wiceprezydent Łodzi.
Przekazuje, że w zeszłym roku na odśnieżanie miasta i posypywanie jezdni solą trzeba było wydać 12 milionów złotych.
Czytaj też: miasta i ich sposoby na odśnieżanie ulic
- Wcześniej zdarzały się zimy, kiedy na ten cel trzeba były przeznaczyć nawet 30 milionów złotych - mówi wiceprezydent miasta.
Nowe, wysokie stawki
Arseniusz Finster, burmistrz Chojnic (woj. pomorskie) mówi, że w przeciwieństwie do Łodzi, jego miasto już teraz musi wziąć na swoje barki nowe, wyższe ceny.
- W tym roku płacimy 460 zł za kilometr posypanej drogi, a płaciliśmy 250 zł. Posypywanie i odśnieżanie z pługiem kosztuje 650 złotych, jest dwa razy więcej, niż rok temu - mówi burmistrz.
Dodaje, że miasto jednego, śnieżnego dnia musi wydać 48 tysięcy złotych. Na całą akcję odśnieżania miasto planuje wydać 1,2 miliona złotych, ale w wariancie optymistycznym. Jeżeli zima będzie surowa, jak mówi burmistrz, podatnicy będą musieli wyłożyć kolejne 1,3 miliona
- Musimy analizować dochody, jeżeli dochody będą większe sprawa jest prosta, jeżeli nie to musimy ciąć po inwestycjach - przyznaje Finster.
Drogo, coraz drożej
Andrzej Pestka jest właścicielem firmy odpowiedzialnej za utrzymanie dróg w Chojnicach. Podkreśla, że w ciągu roku sól drogowa zdrożała trzykrotnie. Dużo drożej trzeba zapłacić też za paliwo.
- Do tego wszystkiego dochodzą koszty związane z ogrzewaniem pomieszczeń dla pracowników. Wszystko to bardzo zdrożało - zaznacza Pestka przed kamerą TVN24.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24