W przyszły poniedziałek - zgodnie z zapowiedzią rządu - uczniowie z klas 1-3 mieli mieć możliwość powrotu do szkół. Już wiadomo, że w Łodzi nie wrócą. - Ciągle czekamy, aż sanepid przeprowadzi testy na koronawirusa dla pracowników żłobków i przedszkoli, którzy mieli pozytywny wynik w naszym teście przesiewowym. Nie wiemy, jaka jest de facto sytuacja - mówi Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialna za edukację.
W zeszłym tygodniu informowaliśmy na tvn24.pl, że Łódź, jako jedno z niewielu dużych miast w Polsce, zdecydowała się na przeprowadzenie testów przesiewowych dla kadry ze żłobków i przedszkoli, które miały ruszyć od 18 maja. Przebadanych zostało 3337 osób - u 456 stwierdzono wynik pozytywny lub wątpliwy. Czyli stwierdzono u nich przeciwciała, które organizm produkuje po pewnym czasie od zainfekowania. Może też być tak, że te osoby bezobjawowo przeszły zakażenie, ale są już zdrowe.
Żeby mieć pewność, że dana osoba jest zdrowa, należy przeprowadzić test PCR. Za to odpowiada już sanepid. Łódzcy urzędnicy nie są jednak zadowolone z pracy służb sanitarnych.
- Do tej pory otrzymaliśmy tylko 41 wyników. Na szczęście, wszystkie są negatywne. To jednak nie zmienia faktu, że na przebadanie ciągle czeka ponad 400 osób. Nie wiemy, czemu to tak długo trwa - mówiła w czwartek Małgorzata Moskwa-Wodnicka, wiceprezydent Łodzi odpowiedzialna za edukację.
Szkoły nie ruszą
Władze Łodzi już poinformowały, że od poniedziałku nie wystartują szkoły podstawowe, które według planów rządu miały przyjmować dzieci w klasach 1-3 na zajęciach szkolno-wychowawczych.
- Uruchomienie tych placówek uzależniamy od tego, jaka jest sytuacja epidemiologiczna w mieście. Niestety, dopóki nie otrzymamy kompletnych danych z sanepidu, to tej wiedzy mieć nie będziemy - zaznacza Moskwa-Wodnicka.
Łódzcy urzędnicy nie wykluczają, że pracownicy szkół podstawowych - wzorem kadry przedszkoli i żłobków - też będą przebadani za pomocą testów przesiewowych.
- Nie możemy narażać dzieci ani członków ich rodzin. A dopóki nie będziemy mieć pewności, że kadra jest zdrowa, dopóty nie będziemy mogli dać gwarancji bezpieczeństwa - zaznaczyła wiceprezydent miasta.
Politykę przeprowadzania testów przesiewowych krytykuje resort zdrowia.
- Zwróciliśmy się do prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej o przedstawienie metodologii testów, które zostały przeprowadzone wśród pracowników żłobków i przedszkoli w Łodzi - powiedział w środę wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.
Większa baza przedszkoli
41 wyników, które wpłynęły do miasta, pozwoliło na uruchomienie kolejnych placówek.
- Kilkanaście przedszkoli będzie gotowych do otwarcia. Nastąpi to najprawdopodobniej w poniedziałek, ale należy najpierw ustalić wszystko z rodzicami - poinformowała Monika Pawlak z biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi.
Teraz w Łodzi czynnych jest 31 przedszkoli.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź