W jelenia, który wbiegł na drogę pod Piotrkowem Trybunalskim (woj. łódzkie), uderzyły trzy samochody. Zginęła 46-letnia kobieta, która jako ostatnia straciła panowanie nad autem i uderzyła w drzewo - informuje policja.
Było po 5.30, kiedy na drodze wojewódzkiej nr 716 między Wolą Moszczenicką a Rakowiem pojawił się jeleń.
- W zwierzę uderzył najpierw kierowca opla corsy, a potem seata cordoby. Osoby podróżujące tymi pojazdami nie odniosły obrażeń - mówi asp. Ilona Sidorko z piotrkowskiej policji.
Za kierownicą trzeciego auta siedziała 46-letnia mieszkanka powiatu piotrkowskiego.
- Kobieta kierująca nissanem straciła panowanie nad pojazdem, zjechała z drogi i uderzyła w przydrożne drzewo. W wyniku poniesionych obrażeń poniosła śmierć na miejscu - mówi Sidorko.
Ruch w miejscu tragedii był wstrzymany przez wiele godzin, a kierowcy byli kierowani przez policję na objazdy.
Widzisz? Trąb!
Policja alarmuje, że zwierzęta częściej wchodzą na drogę nocą.
- Jesienno-zimowa aura sprawia, że zagrożenie podobnymi tragediami jest większe, bo zmrok zapada dużo szybciej - mówi Sidorko.
Co zrobić, kiedy na naszej drodze pojawi się dzikie zwierzę?
- Musimy zachować ostrożność. Możemy spróbować mignąć światłami i użyć sygnału dźwiękowego. Nie próbujmy jednak na siłę wyprzedzać zwierzęcia - mówi policjantka.
I dodaje, że warto odczekać, aby "nieproszony gość" przeszedł na drugą stronę jezdni i oddalił się w głąb lasu.
- Nawet jeżeli zwierzę jest kilka metrów od jezdni, to zawsze istnieje ryzyko, że niespodziewanie wbiegnie pod koła - ostrzega Sidorko.
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź