14 zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem, który wybuchł w zakładzie przemysłowym pod Radomskiem (łódzkie). - Na terenie zakładu doszło do eksplozji po tym, jak zapaliły się pary cieczy używanej do produkcji alkoholu - informuje łódzka straż pożarna.
Eksplozja nastąpiła miejscowości Blok Dobryszyce ok. godz. 10.
- Do eksplozji doszło w destylarni po tym, jak zapaliły się pary cieczy przetwarzanej w zakładzie - mówi tvn24.pl kpt. Arkadiusz Makowski ze straży pożarnej w Łodzi.
W momencie eksplozji w budynku prowadzone były prace konserwacyjne. Strażacy sprawdzają, czy i w jaki sposób mogło to przyczynić się do zdarzenia.
Bez rannych
Kiedy doszło do wybuchu, na terenie zakładu pracowało 11 pracowników. Wszystkich ewakuowano, nikt nie został ranny.
- Wybuch uszkodził jedną ze ścian destylarni. Strażacy skupili się na tym, żeby ogień przeniósł się na inne budynki należące do zakładu - informuje Makowski.
Strażacy na razie nie wiedzą, jaka powierzchnia objęta jest pożarem.
Niebezpieczna akcja
Akcja gaśnicza była o tyle trudna i niebezpieczne, że na początku płomienie zagrażały zbiornikowi stojącemu tuż obok płonącej destylarni.
- W zbiorniku znajdowało się 25 m szesc. wysokoprocentowego alkoholu. To z kolei sprawiało, że mogło dojść do kolejnego wybuchu - mówi tvn24.pl kpt. Arkadiusz Makowski.
Na szczęście pożar jest już opanowany. Zakład, w którym doszło do zdarzenia, znajduje się daleko od domów mieszkalnych i nie było potrzeby przeprowadzania ewakuacji wśród mieszkańców sąsiednich zabudowań.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź