Znana aktorka na czele Jury Konkursu Głównego festiwalu filmowego w Gdyni

Na czele Jury Konkursu Głównego gdyńskiego festiwalu staje aktorka, a nie jak zwykle bywa - reżyser. Nie jest to jednak jedyny konkurs, którego jury ogłoszono na dzisiejszej konferencji w warszawskim kinie Kultura.

W tym roku zadebiutuje w Gdyni nowy Konkurs Perspektywy, prezentujący pełnometrażowe filmy fabularne, które odstają od kina głównego nurtu, wyróżniając się autorskim pazurem twórców. Osiem tytułów, które do niego trafiły oceni jury z reżyserem Januszem Zaorskim na czele, które przyzna Szafirowe Lwy.

Z kolei pracami jury Konkursu Filmów Krótkometrażowych pokieruje reżyserka Magdalena Łazarkiewicz. Na nowych zasadach przyznana zostanie też nagroda za debiut, którą jury wybierze po raz pierwszy oceniając filmy obu konkursów - Głównego i Perspektywy.

Jak widać, zmian na najważniejszej filmowej imprezie w naszym kraju będzie sporo. W Wenecji i w Cannes, a także na innych międzynarodowych festiwalach, nader często pracami jury Konkursu Głównego kierują popularni aktorzy. Niedawno zdobywca Złotego Lwa Pedro Almodovar odbierał nagrodę z rąk Isabelle Huppert, która szefowała jury. Z kolei w Cannes dwukrotnie już najważniejszą osobą w składzie konkursowego jury była brytyjska gwiazda Cate Blanchett.

Małgorzata Zajączkowska to aktorka teatralna, filmowa i telewizyjna ceniona w Polsce, ale także za oceanem. Absolwentka warszawskiej PWST popularność zdobywała dzięki rolom m.in. w "Zdjęciach próbnych" Agnieszki Holland, w "Dantonie" Andrzeja Wajdy, czy w filmie "Constans" Krzysztofa Zanussiego.

W 1981 roku wyjechała do Paryża, a następnie do USA, gdzie pod nazwiskiem Margaret Sophie Stein kontynuowała karierę, grając w teatrze i filmie. Jest jedyną polską aktorką, która wystąpiła u Woody'ego Allena w filmie "Strzały na Broadwayu". Po osiemnastu latach wróciła do kraju. Rola Nory w "Nocy Walpurgi" Marcina Bortkiewicza przyniosła jej nagrodę za rolę kobiecą na festiwalu w Koszalinie "Młodzi i Film" w 2015 roku. Nie zerwała jednak kontaktu z amerykańskim kinem.

W tym roku swoją światową premierę miał film "Lepiej późno niż wcale" w reżyserii Lisy Steen, gdzie zagrała jedną z głównych ról u boku Karen Gillan. Film doczekał się pochlebnych recenzji.

Jak wiadomo, w Konkursie Głównym znalazło się tradycyjnie 16 tytułów. Do najbardziej oczekiwanych w tym roku należą: "Dziewczyna z igłą" Magnusa Von Horna, "Minghun" Jana P. Matuszyńskiego, "Pod wulkanem" Damiana Kocura czy "Kulej. Dwie strony medalu" Xawerego Żuławskiego. Do tego osiem tytułów z Konkursu Perspektywy daje nam w sumie 24 tytuły. To pokaźna liczba, biorąc pod uwagę, że festiwal oferuje jeszcze sporo innych atrakcji, jak choćby cieszącą się wielką popularnością w ubiegłym roku tzw. Mistrzowską Piątkę.

Warto dodać, że aż 13 z tych 24 filmów to debiuty reżyserskie. Pomysł przyznania nagrody za debiut (lub drugi film), w oparciu o oba oceniane równolegle konkursy, wydaje się więc trafiony. Także do tego celu powołane zostało po raz pierwszy specjalne jury, w którym zasiądą: producent Zbigniew Domagalski, aktorka Magdalena Boczarska oraz reżyserka Aleksandra Terpińska.

Tegorocznym laureatem Platynowych Lwów przyznawanych za całokształt artystycznych dokonań będzie Wojciech Marczewski, jeden z najwybitniejszych i najciekawszych polskich reżyserów - twórca filmów "Zmory", "Dreszcze" czy "Ucieczka z kina 'Wolność'", która przyniosła mu Złote Lwy w Gdyni w 1990 roku. 

Ostatni swój film "Weiser" - adaptację prozy Pawła Huelle, Marczewski nakręcił w 2001 roku. Później całkowicie poświęcił się obowiązkom pedagoga Mistrzowskiej Szkoły Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy, której jest również współzałożycielem.

Na tegorocznym festiwalu jego uczestnicy będą mogli także wziąć udział w masterclass Wojciecha Marczewskiego. Spotkanie z reżyserem będzie próbą odpowiedzi na pytanie, co to znaczy być twórcą filmowym – takim, który swymi dziełami pozostawia w widzu niezatarty ślad.

"(...) Postaramy się lepiej zrozumieć, jak tegoroczny zdobywca Platynowych Lwów czyni z kina wehikuł pamięci i historii, jak spotyka się z (nieprostą) literaturą, wreszcie – jak spogląda na swój nietuzinkowy dorobek z czasowego dystansu. Ale może najważniejszym sensem tego spotkania okaże się warte ciągłego ponawiania przypomnienie, że twórczość Wojciecha Marczewskiego to dla odbiorcy zawsze propozycja poważnej rozmowy" - czytamy w zapowiadających masterclass twórcy "Weisera" materiałach.

49. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni odbędzie się w dniach 23–28 września br.