W sobotę festiwalowe jury rozstrzygnie, kto w tym roku zasłużył na Złotego Niedźwiedzia. Dziennikarze wieszczą, że zwycięzca może być tylko jeden i statuetka powędruje w ręce Irańczyka Asghara Fahradiegio za "Nader and Simin. A Separation". Tymczasem dziś na ostatnich pokazach konkursowych publiczność mile zaskoczył Joshua Marston, znany z debiutu "Maria łaski pełna".
Inspirację do pokazywanego w Berlinie dramatu "The Forgivness of Blood" Kalifornijczyk znalazł w Albanii. Zainteresował go temat rodzinnej wendety i surowe reguły ludowego kodeksu prawa Kanun, którego ofiarą w Albanii od 1992 roku padło ponad 20 tysięcy rodzin.
Rodzinna wendeta okiem nastolatka
Bohaterem filmu Marstona jest albańskie rodzeństwo Niki i Rudina, których ojciec popada w sąsiedzki konflikt zakończony krwawym porachunkiem. Pokrzywdzona rodzina pała żądzą odwetu i wykorzystuje stosowany od wieków w Albanii ludowy kodeks prawa Kanun, który skazuje 17–letniego Nikiego i jego młodszego brata na areszt domowy, bo to zgodnie z tradycją każdy męski członek rodu może stać się celem klanowej zemsty.
Pokrzywdzony chłopak, pozbawiony kontaktu z rówieśnikami i pierwszą miłością, postanawia sam zakończyć sąsiedzki konflikt. A to może znaczyć nie tylko narażenie na ryzyko całej rodziny, ale również konflikt z ojcem i sprzeniewierzenie się tradycji.
"To wciąż zdarza się w Albanii"
-Kanun, czyli ludowe prawo, wyznaczające reguły postępowania na przykład w sytuacjach morderstw, odrodziło się w Albanii wraz upadkiem komunizmu na Bałkanach – tłumaczył podczas konferencji reżyser filmu. – Choć ekstremalne przypadki jego stosowania nie zdarzają się zbyt często to wciąż wiele rodzin zmaga się z tym problemem.
- Ten film pokazuje też konflikt między generacjami – mówił aktor Refet Abazi, odgrywający w filmie rolę ojca. – O ile w starszym pokoleniu Kanun nadal tkwi w głowach ludzi, o tyle młodsze uważa te reguły za absurdalne, krzywdzące. Niki, bohater filmu jest zaskoczony tym co przytrafiło się jego rodzinie, dlatego podejmuje próbę walki z całą sytuacją. Ta postać reprezentuje młodą albańską generację, być może pierwszą, która zapomina o tej skomplikowanej tradycji.
25 lat queerowego Niedźwiedzia
Podczas, gdy w festiwalowym centrum opada konkursowa gorączka na nieczynnym lotnisku Tempelhof trwają ostatnie przygotowania do specjalnej ceremonii rozdania nagród Teddy Award. Nagroda dla queerowych festiwalowych filmów obchodzi w tym roku swoje 25-lecie.
Berlinale od dawna pokazuje w swoim głównym programie filmy związane z mniejszościami seksualnymi. Mało tego – na festiwalu są to zawsze obrazy najciekawsze, zadające niewygodne pytania, upominające się o prawa mniejszości, a jednocześnie przyciągające do kin tłumy. W tym roku pokazano między innym rewelacyjny „Tom Boy” o transseksualnej dziewczynce, która powoli odkrywa swoją tożsamość.
- 25-lat Waszego świadectwa i towarzystwa. Wszystkiego najlepszego drogie Teddy. Buziaczki! – pogratulowała festiwalowi w swoich życzeniach Tilda Swilton.
Źródło: tvn24.pl