- Podczas gdy ja śpiewałem, tańczyłem, grałem na pianinie i miałem jedno z najlepszych moich filmowych doświadczeń, moja pani wychowywała naszą córkę, oczekując drugiej i usiłowała pomóc swojemu bratu w walce z nowotworem - wyznał Ryan Gosling odbierając Złoty Glob dla najlepszego aktora w komedii lub musicalu. To pierwsza statuetka w karierze 35-letniego aktora, która zwiastuje mu nominację do Oscara za rolę w "La La Land" Damiena Chazelle'a.
Ryan Gosling prawie wcale nie mówi publicznie o swoim życiu prywatnym. Jednak odbierając swój pierwszy Złoty Glob, nie mógł zapomnieć o swojej rodzinie. Po pięciu latach związku Gosling i Eva Mendes na początku 2016 roku wzięli ślub.
W nocy z niedzieli na poniedziałek (czasu polskiego) aktor otrzymał pierwszy w swojej karierze Złoty Glob za rolę w musicalu Damiena Chazelle'a "La La Land".
Odbierając statuetkę, Gosling wzruszył publiczność zgromadzoną w Beverly Hilton Hotel.
- Podczas gdy ja śpiewałem, tańczyłem, grałem na pianinie i miałem jedno z najlepszych moich filmowych doświadczeń, moja pani wychowywała naszą córkę, oczekując drugiej i usiłowała pomóc swojemu bratu w walce z nowotworem - wyznał aktor.
Druga córka Mendes i Goslinga przyszła na świat we wrześniu ubiegłego roku.
- Gdyby ona nie podjęła się tego wszystkiego, dzięki czemu zdobyłem to doświadczenie, z pewnością stałby dziś tutaj ktoś inny, nie ja. Zatem kochanie, dziękuję ci - zwrócił się do żony, dedykując nagrodę zmarłemu w kwietniu Juanowi Carlosowi Mendesowi, bratu Evy Mendes.
Autor: tmw\mtom / Źródło: Reuters, CBS News, tvn24.pl