Robert De Niro wydał oświadczenie po śmierci swojego 19-letniego wnuka Leandra De Niro. "Jestem głęboko zasmucony", przekazał mediom. Podziękował też za słowa otuchy. Portal TMZ podaje, że przy ciele zmarłego zostały znalezione narkotyki.
Robert De Niro wydał w poniedziałek oświadczenie, w którym odniósł się do śmierci swojego wnuka Leandra De Niro Rodrigueza. "Jestem głęboko zasmucony odejściem mojego ukochanego wnuka Leo. Jesteśmy wszystkim bardzo wdzięczni za kondolencje. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności, abyśmy mogli opłakiwać stratę Leo" - czytamy w oświadczeniu.
Śledczy badają okoliczności śmierci Leandra De Niro
Portal TMZ podaje, powołując się na źródło w organach ścigania, że zwłoki 19-latka spoczywały na krześle w mieszkaniu w Nowym Jorku. Leandro De Niro Rodriguez miał zostać znaleziony w niedzielne popołudnie przez przyjaciela, który nie mógł się z nim skontaktować od kilku dni. Według TMZ śledczy sprawdzają, czy wnuk aktora zmarł w wyniku przedawkowania, obok jego ciała mieli bowiem znaleźć narkotyki.
Córka Roberta De Niro żegna syna
O zgonie 19-latka poinformowała 3 lipca na instagramowym profilu jego matka Drena De Niro, która jest przybraną córką Roberta De Niro. "Mój piękny, słodki aniele. Kochałam Cię miłością, której nie wyrażają słowa, od chwili, gdy poczułam cię w moim brzuchu. Byłeś moją radością, moim sercem, wszystkim, co w moim życiu było czyste i prawdziwe" - napisała, dołączając zdjęcie zmarłego syna.
W dalszej części wpisu 51-latka podkreśliła, że "chciałaby być teraz przy nim". "Nie wiem, jak mam żyć bez ciebie, ale spróbuję iść dalej i szerzyć miłość, którą poczułam, gdy zostałam Twoją mamą. Kochałam Cię i doceniałam tak bardzo, chciałabym, żeby ta miłość sama w sobie mogła Cię uratować (…) Spoczywaj w pokoju i wiecznym raju, moje kochanie" - zakończyła.
Źródło: People, TMZ, Instagram/drenadeniro
Źródło zdjęcia głównego: 4.murat / Shutterstock.com