Producent, naukowiec Uniwersytetu Cambridge i telewizyjny kaznodzieja muzułmański Moez Masoud wyprodukuje i wyreżyseruje film "Hello Brother" opowiadający o atakach terrorystycznych na dwa meczety w nowozelandzkim mieście Christchurch. Informację o tym podał magazyn "Variety".
Film ma opowiadać historię rodziny, która w obliczu wojny i zniszczeń, jakie dotknęły Afganistan, uciekła do Nowej Zelandii. Ich losy splatają się z atakami terrorystycznymi, do jakich doszło 15 marca. 28-letni prawicowy działacz i były instruktor fitness Brenton Tarrant otworzył wtedy ogień w dwóch meczetach. Zginęło 50 osób, a kolejnych 50 zostało rannych.
Masoud, który według brytyjskiego tygonika "The Economist" jest jednym z najbardziej wpływowych telewizyjnych kaznodziei muzułmańskich świata, w 2016 roku wyprodukował film "Zderzenie". Był to wówczas film otwarcia sekcji Un Certain Regard festiwalu w Cannes.
Masoud: jeden z etapów otrząśnięcia się
- W Christchurch 15 marca świat był świadkiem nieopisanej zbrodni przeciwko ludzkości - powiedział Masoud w rozmowie z "Variety". - Historia "Hello Brother" jest jednym z etapów z otrząśnięcia się po tych atakach, abyśmy mogli się lepiej zrozumieć i poznać przyczyny nienawiści, rasizmu, supermacji i terroryzmu - podkreślił.
Masoud, który wyreżyseruje i wyprodukuje film, współtworzył scenariusz razem z Rickiem Castañedą.
"Variety" poinformowało, że cześć z ekipy filmowej wizytuje Christchurch, gdzie spotyka się z tamtejszymi władzami, rodzinami ofiar oraz osobami, które przeżyły ataki.
Autor: tmw//now / Źródło: Variety, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock