Na aukcję trafi w listopadzie jedyny obraz Leonarda da Vinci znajdujący się w rękach prywatnych, "Zbawiciel świata" - powiadomiły w środę rosyjskie media. Cenne płótno przedstawiające Chrystusa należało dotąd do rosyjskiego miliardera Dmitrija Rybołowlewa.
Dom aukcyjny Christie's poinformował, że aukcja odbędzie się 15 listopada, a wartość obrazu wyceniono na 100 milionów dolarów. Przedstawiciele Christie's nie poinformowali, kto jest sprzedawcą, jednak dziennik "Wiedomosti" podał za mediami amerykańskimi, że chodzi o Rybołowlewa. "Zbawiciel świata" (Salvator Mundi) w połowie XVII wieku był w posiadaniu angielskiego króla Karola I, choć są dowody, iż namalowany został pierwotnie dla dworu króla Francji.
Na przestrzeni dziejów właścicielami obrazu było kilku europejskich monarchów. Potem na długi czas obraz uznano za zaginiony.
Zagadkowe losy obrazu
W 1958 roku płótno pojawiło się na aukcji, ale wówczas uznawano je za jedną z prac szkoły Leonarda i cena wyniosła zaledwie 45 funtów (wówczas około 125 dolarów). Dopiero w połowie minionej dekady potwierdzono autorstwo samego mistrza. W 2005 roku w trakcie prac konserwatorskich zdjęto z płótna warstwy farby nałożone na oryginalny wizerunek. "Zbawiciel świata" był ostatnim odnalezionym dziełem Leonarda da Vinci. Do naszych czasów zachowało się mniej niż 20 obrazów renesansowego geniusza. Wszystkie, z wyjątkiem tego jednego, znajdują się dziś w muzeach. Rybołowlew kupił obraz przed kilku laty od szwajcarskiego handlarza dziełami sztuki Yvesa Bouviera. Między nimi trwa obecnie spór sądowy, gdyż Bouvier, który zapłacił za płótno 80 mln dol., sprzedał je rosyjskiemu przedsiębiorcy za znacznie wyższą sumę - ponad 127 mln dolarów. Rybołowlew w przeszłości był właścicielem koncernu potasowego Urałkalij, obecnie jest właścicielem klubu piłkarskiego Monaco. Magazyn "Forbes" ocenia jego majątek na około 7,3 mld dolarów.
Autor: tmw//kg / Źródło: PAP