Gavin Creel, nagradzany i ceniony aktor, chorował na rzadki typ nowotworu. Zmarł w wieku 48 lat. Przez dwie dekady występował na Broadwayu. Grał główne role m.in. w "Hello Dolly!", a także w "Hair", gdzie wcielił się w Claude'a Hoopera Bukowskiego. "Był fantastyczny. Nie mogę uwierzyć, że go już nie ma. Co za strata" - napisała występująca z nim na scenie Bette Midler.
O śmierci Gavina Creela poinformował jego biograf Matt Polk. Dodał, że aktor zmarł w poniedziałek w swoim domu na Manhattanie z powodu "rzadkiej i agresywnej" formy raka - nowotwór osłonek nerwów obwodowych z przerzutami. Chorobę wykryto u Creela w lipcu, pisze "New York Times".
Creel był najbardziej znany z przedstawień teatralnych. Od dwóch dekad występował na Broadwayu, najczęściej w rolach głównych. Grał także na deskach teatrów w Londynie.
Grał w "Hello Dolly!" i "Hair"
Jedną z jego ról była postać Corneliusa Hackla w "Hello Dolly!", za którą w 2017 roku otrzymał Nagrodę Tony. W spektaklu tym wystąpił wraz z Bette Midler, która podkreśliła na Instagramie, że 48-latek był "uwielbiany przez społeczność Broadwayu". "Każdego wieczoru nie mogłam się doczekać, by z nim współpracować. Był fantastyczny. Nie mogę uwierzyć, że go już nie ma. Co za strata" - napisała.
Creel występował także w musicalu "Księga Mormona", za co w 2014 roku zdobył prestiżową nagrodę Olivier Award dla najlepszego aktora. Wystąpił także m.in. w "Na wskroś nowoczesna Millie" jako Jimmy Smith w 2002 roku, za co po raz pierwszy w karierze otrzymał nominację do Nagrody Tony. Wystąpił także m.in. w "Hair", gdzie zagrał Claude'a Hoopera Bukowskiego czy w musicalu "Mary Poppins", gdzie zagrał Berta. Pojawił się także w kilku programach telewizyjnych.
Creel urodził się w Findlay w stanie Ohio w USA w 1976 roku. W 1998 roku ukończył University of Michigan School of Music.
Źródło: BBC, New York Times
Źródło zdjęcia głównego: SARAH YENESEL/PAP