"To, co miało być wielkim momentem amerykańskiego krawiectwa, okazało się wielką pomyłką. Stroje narodowej reprezentacji USA na igrzyska w Londynie zostały wyprodukowane w Chinach" - tak "Time" uzasadnił swój wybór "najgorszego stroju 2012 roku". Zdaniem tygodnika, uniformy olimpijczyków przebiły nawet słynną suknię Angeliny Jolie z Oscarów, dzięki której eksponowała prawą nogę.
- Komitet Olimpijski powinien się wstydzić. Uważam, że wszystkie te stroje należy złożyć na kupę i spalić, a następnie zacząć wszystko od początku - oświadczył przywódca demokratów w Senacie tuż po tym, jak wyszło na jaw, że stroje reprezentacji USA na igrzyska w Londynie zostały wyprodukowane w Chinach.
Do krytyki strojów uszytych przez jednego z najbardziej znanych amerykańskich projektantów - Ralpha Laurena, a w zasadzie przez jego podwykonawców w Chinach - dołączył teraz tygodnik "Time". W swoim corocznym rankingu "Top 10 Everything of 2012" wybrał je na "najgorszy strój roku". "To, co miało być wielkim momentem amerykańskiego krawiectwa, okazało się wielką pomyłką. Projektant przeprosił za faux pas, ale szkoda była nieodwracalna" - napisała gazeta w uzasadnieniu werdyktu.
Zdaniem dziennikarzy, olimpijskie uniformy miały też inne słabe punkty, niż tylko naszywki "Made in China" - inspirowane mundurami żeglarzy były "dość mdłe, pomijając fakt, że duże logo Ralpha Laurena zdobiło każdy ich kawałek".
"Prawej nodze Angeliny dajemy 1 punkt, sukni - 0"
Granatowe marynarki i żakiety, białe spodnie i koszule, czerwono-biało-niebieskie krawaty i apaszki olimpijczyków pokonały nawet słynny t-shirt Ann Romney, w którym w maju wystąpiła w stacji CBS. Kosztował aż 990 dolarów, za co żona rywala Baracka Obamy w walce o prezydenturę została ostro skrytykowana. Uznano, że w ten sposób dała sygnał wyborcom, że Mitt Romney - jako bogaty biznesmen - jest oderwany od rzeczywistości zwykłych Amerykanów.
Z chińską wpadką Laurena przegrał nawet strój Nicki Minaj z Grammy (raperka pojawiła się na gali przebrana za papieża) oraz rosyjskiej piosenkarki Sashy Gradivy, która założyła na tę samą imprezę suknię z doczepioną bronią zamiast rękawa.
9. miejsce w rankingu zajęła słynna suknia Angeliny Jolie, w której przyszła na oscarową galę. "Time" wyśmiał i kreację, i aktorkę.
"Wybory na czerwony dywan Angeliny Jolie są boleśnie nudne. Preferuje długie suknie w neutralnych kolorach, pozbawione jakichkolwiek upiększeń. To było zupełnie zaskakujące, gdy jej kolejna piękna, choć nudna, czarna suknia miała głębokie rozcięcie, dzięki któremu błysnęła swoją prawą nogą, dając początek najbardziej komentowanym memom w tym roku. Prawej nodze Angeliny dajemy 1 punkt, sukni - 0" - napisał tygodnik.
Najlepszy strój roku to cała kolekcja mody
Tygodnik wybrał też "najlepsze stroje roku". Wygrała debiutancka kolekcja Rafa Simonsa dla Diora. "To był najbardziej oczekiwany pokaz roku. Okazał się kolekcją jednocześnie innowacyjną i zakorzenioną w historii marki. A to dopiero początek" - uzasadnili swój wybór dziennikarze.
Projekty haute couture Simonsa pokonały m.in. suknię Michelle Obamy z wieczoru wyborczego męża, czy kreację księżnej Cambridge projektu Jenny Packham, którą latem założyła na galę otwarcia igrzysk olimpijskich.
Autor: am//tka/k / Źródło: Time, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ralph Lauren