"Niesamowity, niezwykle realistyczny, hipnotyzujący, przełomowy" - media zachwycają się trailerem Halo 4, najbardziej oczekiwanej gry tego roku. Jego premiera stała się wydarzeniem również dlatego, że produkował go David Fincher, reżyser takich hitów, jak "Podziemny krąg", "The Social Network" i "Dziewczyna z tatuażem". - Naszym celem było przygotowanie projektu godnego Hollywood - ocenił.
Hollywood wkroczyło do świata gier. I od razu narobiło szumu. Microsoft pragnął bowiem, by kontynuacja jednej z najlepiej rozpoznawalnych serii w historii konsoli Xbox 360, która na zawsze odmieniła oblicze gier wideo, miała też przełomową dla tego biznesu oprawę.
Dlatego Halo 4 doczekała się własnego trailera i to od razu autorstwa jednego z najgłośniejszych i najwybitniejszych duetów w świecie filmu - reżysera Davida Finchera i specjalisty od efektów specjalnych Tima Millera. Duet współpracował przy okazji filmu "Dziewczyna z tatuażem", a teraz przy zwiastunie gry, który zatytułowali "Scanned", pierwszy został producentem, a drugi reżyserem.
- Halo jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych historii o tematyce sci-fi, której fabuła pozwala na nieskończoną kreatywność, zarówno w sferze obrazu, jak i towarzyszących emocji. Naszym celem jest przygotowanie przełomowego, godnego Hollywood projektu - zapowiadał Fincher, twórca takich hitów jak "Siedem", "Podziemny krąg" i "The Social Network".
- Fani będą zdumieni, gdy zobaczą końcowy efekt - mówił krótko przed debiutem "Scanned" Frank O'Connor ze studia 343 Industries, które zastąpiło zespół Bungie i przez trzy lata pracowało nad nową wersją Halo w ok. 300-osobowym składzie.
"Nawet twardziele mogą płakać"
Żywi aktorzy, klimat rodem z filmów science fiction, atmosfera zagrożenia i świetne zdjęcia. "Scanned" to pełna akcji produkcja, która przypomina historię Master Chiefa tak, by narobić graczom apetytu przed czwartą odsłoną Halo. Dwuminutowy trailer kręcony był przez kilka dni w Pradze, a potem już w studiu użyto przełomowych technik wizualnych i technologicznych.
"Niesamowity, niezwykle realistyczny, hipnotyzujący, przełomowy" - media, od "Time'a" po "Forbesa", nie kryją zachwytu. Specjalistyczne blogi też chwalą, uznając ponadto, że "Scanned"przesunął granice tego, jak marketingowo sprzedać grę wideo.
Game Rant napisał: "Praca Millera i Finchera ma charakterystyczny styl wizualny i jest bez wątpienia genialna. Nawet twardziele mogą płakać, widząc Master Chiefa jako dziecko".
Halo kocha ponad 40 mln graczy
Jak wynika z oficjalnych danych producenta, do tej pory gry z serii Halo - która należy do najpopularniejszych w historii - kupiło ponad 43 mln fanów, którzy spędzili nad nią ponad 3,3 miliarda godzin.
Czwarta część ma pobić kolejne rekordy, dlatego tradycyjnie fabuła pełna jest epickich scen, efektownych strzelanin i nagłych zwrotów akcji, ale oferuje zupełnie nowe spojrzenie na zagrożenia, czekające na bohatera w Halo 4. W grze ponownie wcielamy się w Master Chiefa, który tym razem ma nowego potężnego wroga. Musi też zmierzyć się ze swoim własnym przeznaczeniem i stawić czoła starożytnemu złu, które zagraża losowi całego wszechświata.
Halo 4 oficjalnie zadebiutuje 6 listopada. Od tygodnia w internecie krążą jednak pirackie kopie gry, na co Microsoft ostro zareagował. Gracze, którzy pobrali Halo 4 i mają swoje konta na Xbox Live, zostali odłączeni od tej usługi. Ukarani piraci nie tylko stracili dostęp do konta, ale także do wszystkich gier, które na nim legalnie kupili, a nie ściągnęli na swój dysk. Kara jest dożywotnia i bez możliwości reklamacji.
Autor: am / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Microsoft