W wieku 85 lat zmarł amerykański aktor komediowy Tony Curtis, podał portal Entertainment Tonight. Największą sławę przyniosła mu rola w komedii Billy'ego Wildera "Pół żartem, pół serio", gdzie zagrał u boku Marilyn Monroe. Za rolę w dramacie "Ucieczka w kajdanach" był nominowany do Oscara. Jego dorobek filmowy obejmuje ponad 100 kreacji filmowych i telewizyjnych.
Tony Curtis, właściwie Bernard Schwartz, zadebiutował na dużym ekranie w 1949 roku. Najlepszym okresem w jego karierze był koniec lat 50. Rola (obok Sidneya Poitiera) w antyrasistowskim dramacie "Ucieczka w kajdanach" przyniosła mu jedyną nominację do Oscara.
Grał u boku MM
Rok później zagrał w jednej z najgłośniejszych komedii w dziejach kina - "Pół żartem, pół serio" Billy'ego Wildera. Partnerowali mu Marilyn Monroe i Jack Lemmon. W późniejszych latach coraz rzadziej pojawiał się na ekranie, częściej występując w produkcjach telewizyjnych.
Curtis wystąpił w ponad 140 filmach, zarówno komediach, jak i dramatach; część z nich nie zapisała się w historii kina. W życiu prywatnym miał opinię kobieciarza, zmagał się z problemami z kokainą i alkoholem.
Curtis był sześciokrotnie żonaty. Z małżeństwa z Janet Leigh ma córkę Jamie Leigh Curtis. Jego szóstą żoną była Jill Vandenberg, młodsza od niego o 45 lat.
Źródło: etonline.com, PAP