W środę Teatr Śląski, Miasto Katowice i Uniwersytet Śląski wręczyli Szczepanowi Twardochowi Nagrodę im. Kazimierza Kutza – przyznawaną od zeszłego roku osobom łączącym artystyczną aktywność ze społecznym zaangażowaniem. Nagrodę honorową Ambasadora Śląska otrzymał prof. Tadeusz Sławek.
Wyjaśniając tegoroczny wybór jury, filmoznawca i medioznawca z Uniwersytetu Śląskiego prof. Andrzej Gwóźdź wskazał, że Szczepan Twardoch został nagrodzony za powieść "Pokora", docenioną za wybitne pod względem artystycznym, autentyczne i społecznie doniosłe świadectwo pracy nad śląską pamięcią zbiorową.
Sam Twardoch mówił, że Kutz jest dla niego szczególnie ważny jako ten, który pierwszy pokazał Górny Śląsk w kinie, rozpoczynając i wyznaczając drogi myślenia obrazami o Górnym Śląsku. Wyraził przekonanie, że dopóki Górny Śląsk pozostanie w ludzkich głowach, pamięć o Kutzu nie zginie.
Pisarz dodał, że często się z Kutzem nie zgadzał, choć wydaje mu się, że nieraz Kutz też się z sobą nie zgadzał. Twardoch podkreślił, że moment niezgody jest dla niego ważny jako ten, od którego powinien być rozpoczynany proces poprawy rzeczywistości - poczynając od samego siebie.
Dyrektor Teatru Śląskiego, a zarazem członek Kapituły Nagrody Robert Talarczyk podkreślił w środę, że choć za przyznaniem nagrody Twardochowi była większość Kapituły, przeciwni byli Jerzy Illg i Iwona Świętochowska-Kutz. Sama żona reżysera wyjaśniała, że choć Kutz był trudny, bo był bezkompromisowy, z sobą był w zgodzie, szczególnie w sprawach politycznych, społecznych i kulturalnych, w których z zaangażowaniem uczestniczył.
Iwona Świętochowska-Kutz wyraziła w ten sposób sprzeciw wobec słów Twardocha o tym, że na marsze wolnościowe i w obronie praw chodzą emeryci mający jeszcze nadzieję na poznanie kogoś i przeżycie miłości. - To jest moje votum separatum wobec tej nagrody, nie za twórczość, ale za wypowiedzi. Bo (Kutz) nauczył mnie konsekwencji w tym, co mówimy i jak mówimy – zaakcentowała.
Nominowani do Nagrody im. Kazimierza Kutza byli również fotografka i pisarka Joanna Helander, architekt Tomasz Konior, reżyser Wojciech Smarzowski oraz pisarz Zbigniew Rokita.
Profesor Tadeusz Sławek z nagrodą honorową Ambasadora Śląska
W tym roku po raz pierwszy przyznano nagrodę honorową Ambasadora Śląska, przewidzianą w regulaminie dla osób, które w szczególny sposób wpisują się w działania na rzecz regionu. Nagrodę tę otrzymał prof. Tadeusz Sławek – literaturoznawca, filozof, poeta, b. rektor Uniwersytetu Śląskiego.
Dziękując, Tadeusz Sławek ocenił, że bycie ambasadorem Śląska oznacza dla niego bycie ambasadorem Śląska w Europie i ambasadorem Europy na Śląsku, "ponieważ bez Europy nie ma Śląska, ale i Śląsk w Europie wiele znaczy". - Europa jako dobro wspólne, które dało nam dziesięciolecia pokoju - obym tego nie powiedział w złą godzinę, zważywszy, co dzieje się na wschodzie – to jest dobro, z którym nie wolno igrać, mimo że niektórzy bardzo chcą to robić – przestrzegł.
Jak dodał, trzeba być też ambasadorem konstytucji i tego, co z konstytucji wynika: trójpodziału władzy, niezależnych sądów i niezależnych sędziów. Trzeba być także ambasadorem wolnych mediów oraz ambasadorem mądrej szkoły i mądrych nauczycieli: otwartych na przyszłość i na to, co przychodzi ze świata - i gotowych do mądrej z tym dyskusji – akcentował oklaskiwany prof. Sławek. - Profesor Sławek powiedział dziś wszystko, co powiedziałby mój mąż – podziękowała mu Świętochowska-Kutz.
Nagroda im. Kazimierza Kutza
Nagroda im. Kazimierza Kutza ma na celu uhonorowanie twórcy za wybitne dokonanie artystyczne, które odgrywa istotną rolę w aktualnej debacie publicznej, przyczyniając się do budowania społeczeństwa demokratycznego i tolerancyjnego.
Nagroda promuje artystów, którzy łączą działalność artystyczną ze społecznym zaangażowaniem, prezentując postawę bliską jej patronowi - zmarłemu ponad trzy lata temu wybitnemu reżyserowi i promotorowi Śląska. Nagroda dotyczy działalności prowadzonej w nieodległej przeszłości. Laureat otrzymuje statuetkę zaprojektowaną przez Erwina Sówkę oraz 50 tys. zł - ufundowane przez samorząd Katowic.
Rektor Uniwersytetu Śląskiego, również członek Kapituły prof. Ryszard Koziołek mówił, że jej formułę określa sposób, w jaki Kazimierz Kutz funkcjonował w przestrzeni publicznej jako artysta, człowiek, polityk, społecznik, rzecznik i wyznawca Śląska. - W uproszczeniu – szukamy takich twórców, których dzieło i osoba wywierają mocny, znaczący wpływ na nasze życie publiczne, nasze życie razem. Chcemy, aby ta nagroda pokazywała, jak to życie ulepszać - wyjaśniał.
Pierwszą laureatką nagrody została rok temu krakowska aktorka i działaczka społeczna, założycielka fundacji Mimo Wszystko Anna Dymna. Nominowanych w tym roku wyłoniła 16-osobowa kapituła, w skład której wchodzą też m.in. prezydent Katowic Marcin Krupa, dyrektor Teatru Śląskiego Robert Talarczyk, wdowa po Kazimierzu Kutzu Iwona Świętochowska-Kutz i aktor Olgierd Łukaszewicz.
Źródło: PAP