Wystawa słynnego hiszpańskiego malarza Franciscaa Jose de Goya y Lucientes, znanego jako Goya to w Madrycie główne wydarzenie artystyczne tej wiosny. Uroczystego otwarcia dokonał w poniedziałek król Juan Carlos z żoną Sofią.
Dzieła, które mamy tu przed oczyma, nie mógłby stworzyć człowiek nie w pełni władz umysłowych, szaleństwo było wokół niego, nie w nim. Kurator wystawy o talencie malarza
Wystawa jest częścią obchodów 200. rocznicy wojny, do której Hiszpanie spontanicznie zerwali się po napoleońskiej inwazji w 1808 roku. Wojna trwała aż do pokonania Napoleona w 1814 roku.
Do arcydzieł prezentowanych w Prado należą dwa wielkie płótna ukazujące wydarzenia z 2 i 3 maja 1808 roku w Madrycie. 2 maja wybuchło tam ludowe powstanie przeciwko Francuzom; 3 maja żołnierze Napoleona rozstrzelali kilkuset uczestników zamieszek. Represje spadły także na ludność innych miast.
Dramatycznym nokturnem "Rozstrzelanie powstańców madryckich", namalowanym w 1814 roku, Goya zapoczątkował nurt określony później jako realizm historyczny.
Prekursor nowej sztuki
Na wystawie w Prado zgromadzono 90 obrazów i ponad 100 grafik z lat 1795-1820, m.in. z cyklu "Okropności wojny".
- To wystawa, którą trzeba zobaczyć, ale nie jest to wystawa, na której człowiek dobrze się bawi - powiedział szef działu rysunków i grafiki w Prado Jose Manuel Mantilla. Według niego daje ona "materiał do refleksji nad przemocą i ukazuje Goyę niezwykle uniwersalnego i współczesnego".
Goya uchodzi za prekursora romantycznej i nowoczesnej sztuki zaangażowanej. Wiele z jego dzieł ukazuje sceny egzekucji, mordu, okrucieństw, stosy trupów, ludzi, którzy uciekają w przerażeniu.
"Szaleniec nie stworzyłby takich dzieł"
Zdaniem kurator Meny obecna wystawa powinna położyć kres szerzącemu się mitowi, że Goya w ostatnich latach oszalał. - Dzieła, które mamy tu przed oczyma, nie mógłby stworzyć człowiek nie w pełni władz umysłowych, szaleństwo było wokół niego, nie w nim - podkreśliła.
- To artystyczny dziennik Goyi z jednego z najbardziej burzliwych okresów historii Hiszpanii - dodaje dyrektor Prado Miguel Zugaza.
Wystawa jest najważniejszą prezentacją twórczości Goyi od czasu wystawy z 1996 roku. Choć Prado ma największą na świecie kolekcję jego dzieł, trzy czwarte z pokazywanych obecnie wypożyczono z innych kolekcji, w tym ze zbiorów prywatnych.
Wystawę można zwiedzać od 15 kwietnia do 13 lipca.
Źródło: PAP, lex.pl