Jedną z najgłośniej komentowanych kreacji na tegorocznej Met Gali była ta założona przez Kim Kardashian. Suknię wysadzaną kryształkami 60 lat wcześniej miała na sobie Marilyn Monroe, gdy śpiewała Johnowi F. Kennedy’emu słynne "Happy Birthday, Mr. President". Teraz pojawiły się podejrzenia, że kreacja została wówczas uszkodzona.
Konserwatorzy sztuki i fani Marilyn Monroe w mediach społecznościowych od początku twierdzili, że założenie sukienki Marilyn przez Kim Kardashian to nie jest dobry pomysł. Ostrzegano m.in. przed trwałymi uszkodzeniami tkaniny wskutek oddziaływania potu, perfum czy makijażu.
W związku z tymi obawami celebrytka na czas występu na Met Gali nie nałożyła kosmetyków, przed występem przeszła na drakońską dietę, żeby zmieścić się w ubiór, a po ledwie kilku minutach na czerwonym dywanie zdjęła suknię i przebrała się w jej replikę. Celebrytce zresztą nie całkiem udało się zmieścić w oryginał, przez co na czerwonym dywanie pojawiła się w futrze zasłaniającym zapięcie sukienki na plecach.
CZYTAJ TEŻ: Kim Kardashian w ogniu krytyki za drakońską dietę, która pozwoliła jej wcisnąć się w sukienkę Marilyn Monroe
Zniszczona suknia Marilyn Monroe
Mimo to okazuje się, że słynna suknia i tak mogła zostać uszkodzona, czego mają dowodzić wrzucone do sieci zdjęcia.
Na fotografiach, które mają przedstawiać kreację po założeniu przez Kim Kardashian, widać, że materiał jest naciągnięty i postrzępiony przy zamku błyskawicznym. Brakuje też licznych przyszytych wcześniej kryształków, a w ich miejscu pozostały dziury lub sterczące nitki.
Zdjęcia zamieszczone zostały w mediach społecznościowych przez wielbicieli Marilyn Monroe, a nie przez muzeum osobliwości Ripley’s Believe It Or Not, które wypożyczyło sukienkę celebrytce. Według przedstawicieli muzeum została ona zwrócona bez widocznych uszkodzeń, jak dotąd nie skomentowali oni jednak zdjęć, które pojawiły się później w mediach społecznościowych.
Jednocześnie opublikowane nagranie ukazujące proces zakładania kreacji na Kim Kardashian również może sugerować, że doszło do uszkodzeń. Widać na nim, jak materiał sukni jest mocno ciągnięty i pocierany, aby w stroju zmieściła się celebrytka.
Suknia Marilyn Monroe, która przeszła do historii
Kreacja z kryształkami jest jedną z najsłynniejszych, jakie miała na sobie Marilyn Monroe. To, że suknia tak świetnie leżała na aktorce, miało wynikać z kilku powodów. Po pierwsze, strój został zaprojektowany specjalnie dla Marilyn i pod nią skrojony. Po drugie, suknię zaszyto na aktorce w dniu występu przed prezydentem. Po trzecie, aby osiągnąć efekt perfekcyjnego dopasowania, Marilyn Monroe miała pod nią nie założyć bielizny.
"Była boginią. Szaloną boginią, ale boginią. Była po prostu wspaniała. Nikt nie pozował tak jak ona" - powiedział magazynowi "Entertainment Weekly" Bob Mackie, asystent Jeana Louisa, który zaprojektował kreację. "[Ta sukienka] została zrobiona dla niej. Nikt inny nie powinien jej nosić" - stwierdził.
Oddział muzeum Ripley’s w Orlando na Florydzie w 2016 r. kupił suknię Marilyn Monroe na aukcji za 4,8 mln dolarów. Po doliczeniu podatków i prowizji ostateczna cena przekroczyła 5 mln dolarów, a obecnie jej szacunkowa wartość wynosi dwa razy więcej. Według przedstawicieli Ripley’s jest to najdroższa sukienka świata.
Źródło: Newsweek, New York Post