Nadzwyczajne chwile i zwykła codzienność widziane oczami gwiazd. Wyznania niezwyczajne, bez plotek, ale i środowiskowej poprawności. Nieautoryzowane, więc prawdziwe. Takie są rozmowy księdza Kazimierza Sowy w „Słowniku języka Boskiego”. Najnowsza książka redaktora naczelnego kanału Religia.TV jest już dostępna w księgarniach.
Jak to w słowniku – alfabetycznie: Babiarz, Cebula, Durczok, Grabowski, Korzeniowski. Mało? Morozowski, Ochojska, Rymanowski. To tylko niektórzy bohaterowie zbioru rozmów nie tylko o Bogu. Tym bardziej, że niektórzy rozmówcy ks. Sowy nie ukrywają, że łatwiej i z większym przekonaniem przychodzi im mówienie o „Kimś nad nami”, czasem o „przeznaczeniu”, „dziwnej sile”.
Pierwsza rzecz, którą zrobiłem, to sprawdzenie polisy ubezpieczeniowej, czy moja żona będzie miała za co żyć, jak mnie nie będzie. Druga – to rodzaj rachunku sumienia, ile razy okazałem się świnią, ilu rzeczy żałuję, etc. Kamil Durczok
Realizm doświadczeń i szczerość wyznań to największa siła książki.
O chorobie, rodzinie i życiu wiarą
Kamil Durczok opowiada o walce z rakiem i ludziach, którzy pomogli mu przeżyć życie – od chemii do chemii. „Pierwsza rzecz, którą zrobiłem, to sprawdzenie polisy ubezpieczeniowej, czy moja żona będzie miała za co żyć, jak mnie nie będzie. Druga – to rodzaj rachunku sumienia, ile razy okazałem się świnią, ilu rzeczy żałuję, etc.” – wyznaje dziennikarz.
Adam Nowak, wokalista „Raz Dwa Trzy” mówi o tym, że "nie chce sobą przysłaniać słowa". „Po ukazaniu się płyty Trudno nie wierzyć w nic zostałem przez część moich kolegów uznany za wykonawcę z nurtu chrześcijańskiego. Nie lubię tego sformułowania, tak jak nie lubię określenia, że istnieje scena piosenki pielęgniarskiej czy robotniczej”.
Wspólna modlitwa z dzieckiem to jest fantastyczny moment i okazja do nauczenia go modlitwy osobistej. Jak tylko mamy czas, to po odmówieniu Ojcze Nasz, Zdrowaś Maryjo każde dziecko wyraża swoją prośbę do Pana Boga. Bogdan Rymanowski
A Bogdan Rymanowski - o żonie, dzieciach i modlitwie, zaś reżyser Krzysztof Zanussi o tym, czy da się wytłumaczyć… wszystko.
"Spowiedź" przed dziennikarzem w sutannie
Czasem są to wyznania opowiadane wzniosłymi słowami, a czasem takie, jak w rozmowie z przyjacielem, znajomym. Chwilami można odnieść wrażenie, że mamy niepowtarzalną okazje przysłuchiwać się spowiedzi. A że dziennikarz siedzi w sutannie...
Można też odnieść wrażenie, że głównym celem rozmów, jest zdjęcie rozmówców z pomnikowych cokołów. W końcu to historie ludzi, których łączy to, że są znani - z telewizji, sceny, czy tego, co robią dla innych.
Mówią tam, że na próżno szukać podobnych wypowiedzi w prasie, czy w sieci. Może dlatego, że nikt do tej pory ich o to, co najważniejsz nie pytał.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl