Piosenka "Alone Yet Not Alone" z filmu pod tym samym tytułem została usunięta z listy nominowanych do Oscarów 2014. Jej kompozytor złamał regulamin - zasiadając w specjalnej komisji wybierającej nominacje w kategorii "Najlepsza oryginalna piosenka", namawiał innych członków do głosowania na swój utwór. W miejsce zdyskwalifikowanego utworu nie zostanie nominowana inna piosenka.
Oscarowa nominacja dla "Alone Yet Not Alone" ("Sam, a jednak nie sam") była zaskoczeniem, bo film pod tym samym tytułem był niszowym projektem, o którym mało kto słyszał (pokazano go tylko w dziewięciu stanach USA). Zebrał też fatalne recenzje. Teraz okazało się, że kompozytor utworu, Bruce Broughton, który stał kiedyś na czele działu muzycznego Amerykańskiej Akademii Filmowej, wykorzystał kontakty, by jej członkowie głosowali na "Alone Yet Not Alone".
Filmowy portal Deadline napisał zaraz po nominacji, że Broughton wynajął agenta do wypromowania utworu. Ten miał przesłać go około 239 członkom komisji, by wzięli go pod uwagę. "Gdy kampania się nie powiodła, Broughton zaczął sam dzwonić do kolegów, by przekonać ich do głosowania na jego piosenkę" - napisał serwis powołując się na anonimowego informatora.
Doniesienia okazały się prawdą. Akademia uznała, że kompozytor złamał regulamin mówiący o tym, że "rywalizacja o nagrody jest prowadzona w sposób uczciwy i etyczny". I zdecydowała o usunięciu utwory z listy nominowanych.
Sam kompozytor uważa, że padł ofiarą intrygi. Sam sobie nie ma nic do zarzucenia, gdyż - jak wyjaśnia - jedynie podsyłał ludziom utwór do posłuchania. - Jestem załamany. To obróciło się przeciwko mnie, kiedy piosenka zaczęła cieszyć się popularnością - broni się w rozmowie z magazynem "Hollywood Reporter".
O dziewczynie porwanej przez Indian
Bruce Broughton 28 lat temu był nominowany za oryginalną muzykę do filmu "Silverado", w latach 2003-12 był członkiem Komisji Zarządzających Akademii Filmowej, obecnie jest członkiem komitetu wykonawczego Music Branch (wybiera nominowanych w muzycznych kategoriach do Oscarów).
O muzyce do "Alone Yet Not Alone" powiedział, że chciał jedynie skomponować ładną melodię, której będzie się słuchało jak pieśni kościelnej. Utwór wykonuje pastor, 64-letnia Joni Eareckson Tada z Kalifornii, cierpiąca na porażenie poprzeczne (ręce może podnosić i opuszczać tylko do pewnego poziomu), znana z autobiograficznego filmu "Joni".
Film, który utwór ilustruje, powstał w niezależnej wytwórni chrześcijańskiej. Rozgrywa się w 1755 roku i opowiada losy dziewczyny, córki osadników niemieckich w Ohio, która została porwana przez Indian. W trudnej sytuacji, w jakiej się znalazła, stara się żyć zasadami swojej wiary chrześcijańskiej. Treść filmu skrytykowały organizacje pierwszych mieszkańców Ameryki, ponieważ zostali oni "przedstawieni w złym świetle".
Oscary zostaną rozdane 2 marca. Galę poprowadzi Ellen DeGeneres. Galę będziemy na żywo relacjonować w tvn24.pl.
Nominacje w kategorii "Najlepsza oryginalna piosenka": - "Happy" z filmu "Minionki rozrabiają" (muzyka i słowa Pharrell Williams) - "Let It Go" z filmu "Kraina lodu" (muzyka i słowa Kristen Anderson-Lopez i Robert Lopez) - "The Moon Song" z filmu "Ona" (muzyka Karen O; słowa Karen O i Spike Jonze) - "Ordinary Love" z filmu "Mandela: Long Walk to Freedom" (muzyka Paul Hewson, Dave Evans, Adam Clayton i Larry Mullen; słowa Paul Hewson)
Autor: am/jk / Źródło: The Hollywood Reporter, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Enthuse Entertainment