Ryan Fischer, mężczyzna postrzelony w klatkę piersiową podczas napadu, w czasie którego ukradziono dwa buldogi Lady Gagi, poinformował ze szpitala o swoim stanie zdrowia. Napisał, że niewiele dzieliło go od śmierci, jednak zaznaczył, że jest wdzięczny policji i samej piosenkarce. "Twoje dzieci wróciły, rodzina jest cała" – napisał. Psy po dwóch dniach od napadu zostały zwrócone. Śledztwo w sprawie ich kradzieży wciąż jest w toku.
W zeszłym tygodniu, późnym wieczorem w Hollywood nieznany napastnik postrzelił w klatkę piersiową Ryana Fischera, mężczyznę wyprowadzającego psy piosenkarki Lady Gagi. Z dwoma buldogami francuskimi, Koji i Gustavem, uciekł z miejsca ataku białym autem. Trzeci buldog, Miss Asia, uciekł i został odnaleziony przez policję.
Psy zostały zwrócone policji dwa dni później. Kobieta, której imienia i nazwiska nie ujawniono, spotkała się ze współpracownikami piosenkarki i detektywami na komisariacie policji. Nie poinformowano, czy kobieta otrzymała nagrodę. Lady Gaga obiecywała wcześniej pół miliona dolarów za odzyskanie ukochanych psów. Zapewniała, że nie będzie zadawać w tej sprawie żadnych pytań.
Postrzelony mężczyzna w dniu napadu trafił do szpitala. Policja dysponuje nagraniem z miejsca zdarzenia. Widać na nim opiekuna psów idącego hollywoodzką Sierra Bonita Avenue. W pewnym momencie zatrzymuje się obok niego jasny sedan, z którego wychodzą dwie osoby i zaczepiają mężczyznę. Dochodzi do przepychanki, słychać, jak napadnięty mówi "nie, nie" podczas walki.
Na nagraniu słychać wystrzał i widać, jak ofiara cofa się, a napastnicy wsiadają do samochodu. Kiedy auto odjeżdża, ranny mężczyzna krzyczy "o mój Boże, pomocy". Na pomoc przybyli sąsiedzi.
Ryan Fischer w poniedziałek poinformował na Instagramie o stanie swojego zdrowia. Do dwóch wpisów dołączył zdjęcia za szpitalnego łóżka.
Przekazał, że nadal dochodzi do siebie. Ocenił, że "był bliski śmierci". "Wdzięczność za okazaną miłość, którą czuję z całej planety, jest ogromna i intensywna. Czułem uzdrawiające wsparcie! Dziękuję" – napisał. Dodał, że jest "pełen pokory i wdzięczności", za działania policji, które - jak ocenił - "wystarczyły, aby Koji i Gustav wróciły w bezpieczne miejsce". "Wiem, że funkcjonariusze są zobowiązani do postawienia tych przestępców i domniemanych zabójców przed wymiarem sprawiedliwości" – podkreślił.
Zwrócił się także bezpośrednio do piosenkarki. "Twoje dzieci wróciły, rodzina jest cała. Zrobiliśmy to! Okazałaś ogromne wsparcie przez cały ten kryzys zarówno mnie, jak i mojej rodzinie. Twoje wsparcie jako przyjaciółki, pomimo własnej traumatycznej straty, było niezachwiane. Kocham Cię i dziękuję" – napisał.
Lady Gaga, która przebywa we Włoszech, gdzie nagrywa zdjęcia do filmu "Gucci" Ridleya Scotta, zwracając się do rannego Ryana Fischera, napisała wcześniej: "Zawsze będę cię kochać. Ryzykowałeś życiem, aby walczyć o naszą rodzinę. Jesteś bohaterem".
Źródło: tvn24.pl, CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock