W Niemczech zaczynają się jutro zdjęcia do kontrowersyjnego filmu Larsa Von Triera "Nimfomanka". O tym, że do Kolonii przyjeżdża reżyser i jego aktorzy, pisze większość niemieckich gazet i portali, bo wszyscy oczekują skandalu, po tym, jak Shia LaBeouf w jednym z wywiadów wyznał, że "seks przed kamerą ma być uprawiany naprawdę". Sam reżyser zapowiedział, że film ma trafić do kin w dwóch wersjach - łagodniejszej i zawierającej sceny pornograficzne.
Stary kawaler Seligman, którego zagra Stellan Skarsgard, pewnego zimowego wieczoru znajduje leżącą na ulicy półprzytomną kobietę, Joe (Charlotte Gainsbourg). Zabiera ją do domu, by opatrzyć rany i dowiedzieć się, kto ją tak pobił. Kobieta zaczyna mu opowiadać historię swojego bujnego życia - od narodzin aż do 50. roku życia. Tak ma się zaczynać "Nimfomanka" ("The Nymphomaniac"), najnowszy film Larsa Von Triera.
Sam reżyser stwierdził, że obraz ma być "filmem o erotycznych narodzinach kobiety, która odkrywa w sobie żądzę" i że planuje przenieść na ekran wszystkie niemoralne tajemnice, które do tej pory były ukryte wyłącznie w książkach.
Duński twórca zdradził także, że zamierza namówić aktorów, by nie udawali seksu przed kamerą, ale naprawdę się kochali i że wyprodukowane zostaną dwie wersje "Nimfomanki" - zawierająca sceny pornograficzne i ta ocenzurowana, dla bardziej pruderyjnej publiczności.
"To będzie dziki film. Jestem przerażony"
Przez plan zdjęciowy przewinie się wielu aktorów, ponieważ główna bohaterka miała wiele związków i romansów - jej kochanków będą grać m.in. Duńczycy: Bro Nicolas, znany z bondowskiego "Quantum of Solace" Jesper Christensen i Jens Albinus ("Idioci"), Szwed Shanti Roney, Niemiec Severin von Hoensbroech, a także Amerykanin, znany z serii "Transformers" Shia LaBeouf.
Ten ostatni ujawnił niedawno w wywiadzie dla MTV: - Wszystko, co jest "nielegalne", zostanie nakręcone w nieostrych ujęciach. Ale wszystko inne będziemy rzeczywiście robili. To będzie dziki film. Jestem przerażony.
Niemiecka prasa, która pisze o "Nimfomance" jako o pornograficznym dramacie, właśnie o to zapytała producentów filmu. Bettina Brokemper z Zentropa International Köln próbowała tonować nastroje. Powiedziała, że choć "sceny seksu w filmie rzeczywiście mają być autentyczne, to będą wykonywane z pomocą dublerów i efektów wizualnych".
Pierwszy klaps jutro, premiera w 2013 roku
Pierwszy klaps padnie jutro w Kolonii. Zdjęcia potrwają 11 tygodni i będą kręcone głównie w Niemczech, ale także w Belgii i Wielkiej Brytanii.
Film Von Triera jest międzynarodową koprodukcją, powstanie w języku angielskim. Do obsady dołączyli również brytyjski aktor znany z "Billy'ego Elliota" Jamie Bell i duńska gwiazda Connie Nielsen ("Gladiator"). Udział Nicole Kidman i Willema Dafoe, którzy na początku byli wiązani z produkcją, nie został dziś potwierdzony przez producentów.
Kinowa premiera planowana jest na rok 2013.
Autor: am//bgr / Źródło: moviereporter.de, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Zentropa