Czy film o małżeńskich problemach i dwóch rodzinach, których losy w dramatyczny sposób splatają się na skutek zbiegu okoliczności, może mieć wydźwięk polityczny? Zdecydowanie tak, przynajmniej dla irańskiej telewizji państwowej.
Film reżysera Asghara Farhadiego, który był od początku typowany na zwycięzcę w swojej kategorii, pokonał czterech innych kandydatów, w tym izraelski "Hearat Shulayim" (tytuł angielski "Footnote") o skomplikowanych relacjach ojca i syna, którzy nauczają w szkole talmudycznej.
Już ten fakt dał irańskiej telewizji powód do triumfu, choć przecież Oscary rozdawane są w kraju Wielkiego Szatana. Nie przeszkodziło to jednak telewizji ogłosić, że nagroda dla "Rozstania" za najlepszy obraz nieanglojęzyczny to zwycięstwo Iranu nad "syjonistycznym reżimem" Izraela
Tymczasem mieszkańcy "syjonistycznego reżimu" tłumnie ruszyli do kin na "Rozstanie", bo film daje im rzadką możliwość obejrzenia, jak wygląda życie w kraju, który uważany jest za jednego z największych wrogów Izraela - pisze agencja Associated Press. - To film bardzo dobrze zagrany, wyśmienicie napisany i niezwykle wzruszający. Sprawia, że widz przestaje myśleć o bombach atomowych czy dyktatorach zagrażających pokojowi. Widzimy ich (Irańczyków), jak prowadzą samochody i chodzą do kina zupełnie jak my - ocenia izraelski krytyk filmowy Jair Raweh z pisma "Pnai Plus".
Z dumą dedykuję tę nagrodę narodowi irańskiemu, który szanuje wszystkie kultury i cywilizacje i gardzi wojnami i resentymentem Asghar Farhadi
Odbierając nagrodę, reżyser "Rozstania" wygłosił przesłanie pojednania ponad polityką. Podkreślił, że traktuje Oscara jako szczególne wyróżnienie dla swego kraju, o którego wkładzie w kulturę światową - jak sugerował - zapomina się w sytuacji obecnego konfliktu reżimu w Teheranie z Zachodem. - Z dumą dedykuję tę nagrodę narodowi irańskiemu, który szanuje wszystkie kultury i cywilizacje i gardzi wojnami i resentymentem - powiedział Farhadi. Sala przyjęła jego słowa burzliwą owacją.
Iran posiada prężnie działający przemysł filmowy, a wiele wyprodukowanych w kraju filmów zdobyło uznanie na świecie mimo sankcji gospodarczych, które dławią inne sektory irańskiej gospodarki.
Źródło: PAP