"Pokazywał, że nasz świat stoi na głowie". Bareja skończyłby dziś 85 lat

85 rocznica urodzin Stanisława Barei
85 rocznica urodzin Stanisława Barei
SF Zebra
Filmy Barei zyskały status kultowychSF Zebra

W 2008 roku został wybrany przez tygodnik "Film" najlepszym reżyserem komediowym stulecia. Najgłośniejsze z jego dzieł - "Miś", "Co mi zrobisz jak mi złapiesz", "Poszukiwany, poszukiwana" czy serial "Alternatywy 4" - zyskały status kultowych. Widzowie do dziś przerzucają się zaczerpniętymi z nich cytatami. Stanisław Bareja odszedł 27 lat temu. Gdyby żył, skończyłby dziś 85 lat.

Nie ma w naszej kinematografii reżysera tak skrzywdzonego za życia przez krytykę, jak właśnie twórca "Misia". Wystarczy sięgnąć po wywiady z Bareją czy recenzje jego filmów, by przekonać się, jak był lekceważony i krytykowany, choć widzowie walili na jego filmy drzwiami i oknami.

Przykrości nie szczędzili mu także koledzy reżyserzy, traktując komedie, jakie kręcił, jako "podgatunek", w czasach gdy królowało kino moralnego niepokoju. Pojawił się nawet ukuty przez jego bliskiego przyjaciela z łódzkiej Filmówki, Kazimierza Kutza - termin "bareizm", mający symbolizować głupawe komedyjki kręcone pod publiczkę. Dopiero po 1989 roku, już po śmierci twórcy, określenie to nabrało innego znaczenia. Dziś jest synonimem absurdów życia codziennego, wyłowionych przez bystrego obserwatora. Po śmierci reżysera redaktor naczelny "Filmu" Maciej Pawlicki napisał: "Barei zrobiliśmy krzywdę. My - sfora filmowych pismaków. (...) Bareja był tylko jeden. Jedyny w swoim zdumiewającym uporze zapisywania absurdów codzienności".

W świątyni zwanej kinem

Stanisław Bareja urodził się 5 grudnia 1929 roku w Warszawie. Ukończył wydział reżyserii w łódzkiej szkole filmowej. Początkowo pracował jako asystent Antoniego Bohdziewicza, w 1960 roku debiutował jako samodzielny reżyser. "Chyba w ogóle dlatego zostałem reżyserem, by móc robić komedie" - powiedział wiele lat później.

Debiutował komedią, a dokładniej farsą "Mąż swojej żony" z piękną Aleksandrą Zawieruszanką i Bronisławem Pawlikiem w rolach głównych. Fabuła opowiadała o małżeństwie kompozytora i sławnej lekkoatletki. Jego, mimo osobistych sukcesów, przyćmiewa sława żony, co prowadzi do kryzysu w związku.

Podobnie jak następna komediowa opowieść "Żona dla Australijczyka" film się podobał, ale jeszcze nie zwiastował narodzin przenikliwego kronikarza PRL-owskiej rzeczywistości. W owym czasie reżyser nakręcił też ciekawą produkcję w klimacie kina noir "Dotknięcie nocy". Był także twórcą pierwszego polskiego serialu kryminalnego "Kapitan Sowa na tropie", w którym kapitana milicji obywatelskiej grał Wiesław Gołas. Już wówczas Bareja wkładał bohaterom w usta dialogi, które widzowie zapamiętywali. Jak choćby słynne zdanie: "Dziwny odruch u milicjanta - włożyć cudzą rzecz do kieszeni przez nieuwagę". Od początku kariery o kinie mówił jako o świątyni sztuki. Jego ulubionym reżyserem był Alfred Hitchcock i jak on miał zwyczaj, w epizodach, pojawiać się w każdym ze swoich filmów. W przeciwieństwie jednak do twórcy "Psychozy" zamiast straszyć, wolał bawić widzów. "Wydawało mi się, że potrzebne są komedie podobne do tych, jakie sprowadzaliśmy wtedy z Ameryki" - mówił w jednym z wywiadów.

Bareja, jakiego najbardziej pokochali widzowie, objawił się jednak dopiero w latach 70.

Wojując śmiechem

W 1972 roku wraz z Jackiem Fedorowiczem, z którym przez jakiś czas stanowili artystyczny duet, napisał scenariusz do filmu "Poszukiwany, poszukiwana" i wyreżyserował go. I to był strzał w dziesiątkę. Zwariowana historia pracownika muzeum, oskarżonego o kradzież obrazu, ukrywającego się w przebraniu gosposi, zapowiadała to wszystko, co stało się znakiem firmowym twórczości Barei. Okraszając ówczesną siermiężność absurdalnym humorem, obnażał kuriozalność rzeczywistości, w jakiej żyli bohaterowie.

Pomysł na film podsunęła mu żona Hanna Kotkowska-Bareja: "Zawsze najbardziej inspirowała go rzeczywistość, w jego filmach znalazły się więc fragmenty naszego życia - miejsca, sytuacje, wydarzenia, często też przedmioty" - opowiadała. Dzięki temu zabiegowi filmy Barei zyskiwały wymiar dokumentalny, tak cenny po latach. I pewnie dlatego nagle zaczęły mieć kłopoty z cenzurą. Jego obrazom zaczęto zarzucać "antysocjalistyczną wymowę, kłamstwa, brudną propagandę i nienawiść do klasy robotniczej". W kolejnych latach powstały równie słynne komedie: "Nie ma róży bez ognia" (1974), "Niespotykanie spokojny człowiek" (1975), "Brunet wieczorową porą" (1976) i wreszcie "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?" (1978). Ten ostatni był historią urzędnika, który podczas delegacji do Paryża spędza noc z dziewczyną, a gdy ta zachodzi w ciążę, postanawia rozwieść się z żoną i organizuje intrygę, by dowieść, że go zdradza. Dziewczyna jest córką partyjnego prominenta i związek z nią to szansa na zawodową karierę. To z tego filmu pochodzi inny słynny cytat: "Ty, ty stój cicho! Tego pana żona zdradza, a ty mordę wydzierasz, baranie!" . Słynna jest też opowiadana przez Jacka Kuronia dykteryjka, wedle której, będąc w kinie na seansie, w sali wyjącej ze śmiechu, nagle usłyszał okrzyk: "Przecież z siebie się śmiejecie!". Bareja do takiego właśnie śmiechu prowokował. Buntował się przeciw chamstwu, cwaniactwu i zwyczajnej głupocie. - "Pokazywał nam, że nasz świat stoi na głowie, a my wszyscy udajemy, że tego nie widzimy, a może nie widzimy naprawdę" - tłumaczył Maciej Pawlicki.

"Miś", czyli szczyt artystycznej formy

Zdjęcie z planu filmowego "Misia"Studio Filmowe ZEBRA / Romuald Pieńkowski

Najsłynniejszy, złożony z cytowanych niemal w całości przez fanów scen-kluczy film - "Misia" - nakręcił Bareja w 1980 roku. Zbudowany z piętrowych intryg daje przejaskrawiony, ale prawdziwy obraz Polski przełomu lat 70. i 80. ubiegłego wieku. Bohater filmu miał pierwotnie nosić nazwisko "Nowohucki", ale wskutek działań cenzury skrócono je do "Ohucki", a następnie przerobiono na "Ochódzki". Scenariusz pisał Bareja wspólnie ze Stanisławem Tymem, który zagrał główną rolę. Ochódzki jest prezesem klubu sportowego Tęcza. Podczas wyjazdu za granicę zostaje zatrzymany, ponieważ z jego paszportu wyrwano kartki. Zaczyna szukać sobowtóra, na którego paszporcie będzie mógł pojechać do Londynu, gdzie zdeponował pieniądze... Fabuła jest tylko pretekstem do ukazania absurdów ówczesnych czasów.

Całość stanowi wielką parodię najbardziej charakterystycznych zjawisk okresu schyłkowego PRL-u. Są kpiny z mało lotnych milicjantów, z piosenkarzy kołobrzeskich festiwali, scenki z placówek zbiorowego żywienia... "Miś" - w którym Bareja osiągnął szczyt formy - był, niestety, jego ostatnim filmem fabularnym.

Potem zrealizował jeszcze serial "Alternatywy 4"(1983) o mieszkańcach nowo oddanego bloku na Urysnowie oraz uznawanych za mniej udanych "Zmienników".

Do legendy przeszły przeprawy Barei z cenzurą przy realizacji "Alternatywy 4". W scenariuszu każdego odcinka specjalnie umieszczał dowcipy o Związku Sowieckim. Żaden nie przedarł się do ostatecznej wersji po kolaudacji, ale dzięki nim udało się uratować wiele innych scen, które na tym tle wypadały niegroźnie.

Bareja, jakiego nie znamy

O czym nie wszyscy wiedzą, filmowiec angażował się w działania opozycji antykomunistycznej. Przez wiele lat udostępniał garaż w swoim domu na potrzeby ciemni fotograficznej podziemnej Niezależnej Oficyny Wydawniczej NOWA. Wspólnie z żoną przemycił dla NOWEJ przez granicę 50-kilogramową maszynę drukarską, która jechała przywiązana na dachu fiata 126 p. Pomagał również najdłużej ukrywającemu się opozycjoniście PRL Zbigniewowi Bujakowi. Bareja nie doczekał wolnej Polski. Zmarł nagle na zawał serca 14 czerwca 1987 w wieku 57 lat, w niemieckim Essen. W 2006 roku został pośmiertnie odznaczony przez Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Autor: Justyna Kobus / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości
Szef nie wierzył, że przyszła do pracy po tym, co zrobiła

Szef nie wierzył, że przyszła do pracy po tym, co zrobiła

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na obszarze Półwyspu Kalifornijskiego w Meksyku znaleziono trzy ciała - poinformowały w piątek władze Meksyku. Zwłoki odnaleziono w pobliżu miejsca, gdzie w zeszły weekend zaginęło trzech zagranicznych turystów - dwóch Australijczyków i Amerykanin. - Wszystkie trzy ciała mają cechy pozwalające z dużym prawdopodobieństwem założyć, że są to zaginieni mężczyźni - poinformowała stanowa prokurator generalna.

Trzy ciała znalezione w Meksyku. Prokuratura: duże prawdopodobieństwo, że to zaginieni turyści

Trzy ciała znalezione w Meksyku. Prokuratura: duże prawdopodobieństwo, że to zaginieni turyści

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

802 dni temu rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. W nocy z Soboty na Niedzielę Wielkanocną siły rosyjskie zaatakowały kilka obwodów Ukrainy. W Charkowie było słychać serię wybuchów. Drony Shahed leciały także w kierunku miasta Dniepr. Podsumowujemy, co wydarzyło się w ostatnich godzinach w Ukrainie i wokół niej.

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Ukraina. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

Źródło:
PAP, Suspilne, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski stwierdził, że polski rząd "nie stawia wszystkich żetonów na jeden kolor" w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. Podkreślił, że polski rząd chce mieć jak najlepsze relacje z USA bez względu na to, kto sprawuje tam władzę.

Sikorski o relacjach z USA: Nie stawiamy wszystkich żetonów na jeden kolor. To był błąd poprzedników

Sikorski o relacjach z USA: Nie stawiamy wszystkich żetonów na jeden kolor. To był błąd poprzedników

Źródło:
PAP

Dwóch polskich grotołazów odnalazło zwłoki mężczyzny w jaskini Golokratna na południowym zachodzie Słowenii. W sobotę ratownikom udało się wydobyć ciało - podała słoweńska agencja STA.

Polscy grotołazi znaleźli zwłoki w słoweńskiej jaskini

Polscy grotołazi znaleźli zwłoki w słoweńskiej jaskini

Źródło:
PAP

Frank Stella, malarz, rzeźbiarz i grafik, zmarł w sobotę w wieku 87 lat - poinformowała agencja AP. Jego stale ewoluujące prace uznawane są za punkty orientacyjne sztuki minimalistycznej i postmalarskiej abstrakcji.

Frank Stella nie żyje

Frank Stella nie żyje

Źródło:
PAP

Gdzie jest burza? W niedzielę 05.05 nad Polską pojawiały się wyładowania atmosferyczne, a to nie koniec niebezpieczeństw. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Wyładowania powrócą około południa

Gdzie jest burza? Wyładowania powrócą około południa

Źródło:
tvnmeteo.pl

Iga Świątek zwyciężyła w turnieju WTA 1000 w Madrycie. W Warszawie odbyły się centralne obchody Dnia Strażaka, a przemówienie ministra Marcina Kierwińskiego wzbudziło zaimeszanie. Rosyjskie prorządowe media poinformowały, że Zełenski jest poszukiwany w Rosji listem gończym. W Jastarni doszło do pożaru na kempingu, dzięki zachowaniu wczasowiczów udało się nie dopuścić do rozprzestrzenienia ognia. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 5 maja.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 5 maja

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 5 maja

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Pogoda w ostatni dzień długiego majowego weekendu podzieli Polskę na burzowy zachód oraz słoneczny i gorący wschód. W rejonie Podkarpacia termometry wskażą aż 27 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - niedziela 05.05. Gorące i burzowe regiony

Pogoda na dziś - niedziela 05.05. Gorące i burzowe regiony

Źródło:
tvnmeteo.pl

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24