Książę Harry - najbardziej pożądany kawaler Zjednoczonego Królestwa - znalazł się w co najmniej kłopotliwej sytuacji, gdy przeprowadzająca z nim telewizyjny wywiad córka prezydenta George’a W. Busha stwierdziła, że jej siostra jest wolna i chce mieć dzieci, więc mógłby do niej zadzwonić.
Przebywający w Stanach Zjednoczonych książę Harry gościł w poniedziałkowy poranek w programie "Today" w stacji NBC.
Kiepski dowcip
Reporterką kanału jest jedna z dwóch córek George’a W. Busha i Laury Bush - Jenna Bush Hagar. W pewnym momencie rozmowy z księciem stwierdziła, że jej siostra Barbara (imię po babci, także pierwszej damie USA) "jest wolna i jeżeli tylko chce, da mu jej numer telefon".
Jenna uznała, że księcia i córkę byłego prezydenta z pewnością wiele łączy, bo "podobnie jak Harry, ona bardzo chce mieć dzieci", a nie ma nawet chłopaka. 31-latek zaśmiał się, stwierdzając krótko, że "może lepiej porozmawiać o tym po zejściu z anteny".
Jenna już po wywiadzie z księciem pochwaliła się, że zapowiedziała siostrze, o co zapyta na antenie Harry’ego. 34-letnia Barbara miała - według słów własnej siostry - "poczuć się poniżona", Jenna najwyraźniej uznała jednak swą akcję za dobry dowcip.
Barbara Bush kieruje międzynarodową fundacją Global Health Corps, która zajmuje się dostarczaniem pomocy medycznej i humanitarnej potrzebującym w krajach trzeciego świata.
Autor: adso//rzw / Źródło: The Telegraph