Dwa koncerty, dwa komplety. Dzięki zespołowi Raz Dwa Trzy i piosenkom Wojciecha Młynarskiego warszawska Sala Kongresowa, przez kilka godzin wyglądała trochę tak „jak malował pan Chagall”.
Wydawało się, że dwa koncerty jeden po drugim w tak gigantycznej sali jak Kongresowa wypełnić mogłaby tylko jakaś wielka, zagraniczna gwiazda. Bał się tego zapewne i lider Raz Dwa Trzy, Adam Nowak. Przyznał się zresztą widowni, że przy „takim rodzaju muzyki, jaki grają” widok pełnej sali, to coś niesamowitego. I rzeczywiście tak było - niemal wszystkie siedzenia na widowni były zajęte. Na widowni zasiadł także najważniejszy obserwator – autor tekstów piosenek Wojciech Młynarski. Muzycy nie zapomnieli mu podziękować. Oklaskami - także publiczność.
O pociągach, wakacjach i miłości Zespół zagrał wszystkie piosenki, które znalazły się na płycie "Raz Dwa Trzy Młynarski". Widzowie słuchali ich w zupełnej ciszy przerywanej tylko brawami lub śmiechem, kiedy lider zespołu żartował na temat politycznej przeszłości Kongresowej.
– To miejsce musi odczarować każdy występujący w nim artysta. Padało tu wiele słów, które się nie zasymilowały ze społeczeństwem, a my przedstawiamy coś dokładnie przeciwnego - piosenki, które doskonale się zasymilowały – mówił Nowak.
„Absolutnie”, „Polska miłość”, no i oczywiście „Jesteśmy na wczasach” – te piosenki najbardziej uwiodły warszawską publiczność. Teksty Młynarskiego wywołały zapewne wiele wspomnień, a muzyka, tak typowa dla Raz Dwa Trzy, znakomicie wpasowała się w słowa.
Dość powiedzieć, że po "Młynarskim", zespół wrócił na scenę, aby bisować swoimi starymi piosenkami. Bisy trwały prawie tyle samo, co właściwy koncert. A widownia żegnała muzyków na stojąco.
Poeci muzyki Zespół Raz Dwa Trzy istnieje od 17 lat. W niezmienionym składzie koncertują w Polsce i na świecie. Muzycy lubią znajdować własne brzmienie znanych piosenek. Ich poprzednia płyta "Czy te oczy mogą kłamać" składała się z ich wersji powszechnie znanych utworów Agnieszki Osieckiej.
Krytycy podkreślają, że tym razem zespół nie dość, że wykorzystał piękno tekstów Młynarskiego, to jeszcze nadał im własny charakter.
- Wojciechowi Młynarskiemu zawsze zależało na klasie. Jego utwory są zawsze o czymś, co dziś trudno zrozumieć - opowiadał po wrocławskim koncercie Nowak.
Płyta okazała się bestsellerem, koncert też nie powinien zawieść. Ale wielbicieli talentu i osobowości Adama Nowaka i jego przyjaciół zachęcać zapewne nie trzeba.
kwj, jaś
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl