Doceniany przez krytyków, lubiany przez widzów. "Upadek", brytyjsko-irlandzki dreszczowiec BBC, miał premierę dziesięć lat temu, ale ciągle utrzymuje się w czołówce najchętniej oglądanych seriali kryminalnych. Rola inspektor Stelli Gibson była dla Gillian Anderson początkiem świetnej passy, która trwa do dziś i przejawia się w coraz bardziej zaskakujących projektach. "Upadek" można oglądać w Playerze.
Rola inspektor Stelli Gibson w "Upadku" została uznana przez krytyków za jedną z najlepszych w karierze Gillian Anderson. Policjantka, chłodna i twarda w pracy, prywatnie jest bardzo wrażliwa i nieporadna. "Telewizyjni detektywi są częściej zbiorem cech i umiejętności niż prawdziwymi ludźmi. To geniusze ze skłonnością do łamania zasad (...) często alkoholicy zapijający swoje nieudane małżeństwa. Chciałem, aby Stella była wolna od takich stereotypów" - pisał w "Guardianie" scenarzysta serialu Allan Cubitt.
O czym jest "Upadek”?
Ambitna inspektor Stella Gibson (Gillian Anderson) przyjeżdża z Londynu do Belfastu, by nadzorować śledztwo w sprawie morderstwa kobiety uduszonej we własnym łóżku. Okazuje się, że sprawcą jest Paul Spector (Jamie Dornan znany z "Pięćdziesięciu Twarzy Greya"), mąż pielęgniarki i ojciec dwojga dzieci. Nocami włamuje się do domów atrakcyjnych samotnych kobiet, by podkradać im bieliznę i je mordować. Między Gibson i Spectorem wywiązuje się subtelna gra, a ich konfrontacja doprowadza do niespodziewanego zwrotu akcji.
Gillian Anderson o inspektor Stelli Gibson
"Stella to fantastyczna postać i czuję się wielką szczęściarą, że ją zagrałam" - mówiła Anderson w wywiadzie dla serwisu variety.com. Nie ukrywa, że chętnie by do niej powróciła, ale nic nie wskazuje na to, żeby miał powstać czwarty sezon "Upadku". Za to w ciągu ostatnich dziesięciu lat aktorka zagrała kilka innych charyzmatycznych kobiet, jak choćby seksuolożka dr Jane Milburn ("Sex Education"), premier Margaret Thatcher ("The Crown") czy Eleanor Roosevelt ("The First Lady"). Napisała też kilka książek, w tym "We: A Manifesto for Women Everywhere", w którym przypomina, że kobiety muszą trzymać się razem.
"Zawsze czułam się aktywistką, ten poradnik to wyraz mojego wsparcia dla kobiet. Napisałam go, bo pracując w różnych częściach świata, miałam możliwość obserwowania kobiet i ich codziennych zmagań. (...) Widzę, że kobiety na całym świecie zmagają się mniej więcej z tym samym: szklanym sufitem, gorszymi zarobkami, mobbingiem, brakiem możliwości awansu, samodzielną opieką nad dziećmi i domem, nawet w pełnych rodzinach. Zmienia się skala, ale problemy są podobne" - mówiła Anderson w wywiadzie dla "Zwierciadła".
Nowa książka Anderson
W lutym aktorka ogłosiła, że pracuje nad nową książką, która ma być współczesną wersją "Mojego tajemnego ogrodu" Nancy Friday. - Jako kobiety dobrze wiemy, że seks to coś więcej niż sam seks. Ale bardzo wiele z nas o tym w ogóle nie mówi. Nasze najgłębsze i najbardziej intymne lęki oraz fantazje pozostają zamknięte w nas, dopóki ktoś nie przyjdzie z kluczem – mówi Anderson w filmie, który zamieściła na swoich social mediach. Poprosiła fanki, by opisały jej swoje doświadczenia. - Po prostu zacznij swój list słowami "Droga Gillian" i puść wodze fantazji. Oczywiście podzielę się też swoimi - zapowiedziała.
joan//mro
Źródło: Player, "Guardian", variety.com, "Zwierciadło", Instagram
Źródło zdjęcia głównego: Denis Makarenko/Shutterstock