Rzymianie mają swój własny pomnik Jana Pawła II. I tak jak wiele pomników zmarłego papieża w Polsce także i ten wzbudza kontrowersje natury estetycznej. Największy zarzut to ten, że twarz papieża uwieczniona na szczycie 5-metrowej statuy w ogóle nie przypomina jego własnej.
Najważniejszym elementem ogromnego pomnika z brązu autorstwa rzymskiego rzeźbiarza Oliviero Rainaldiego jest cylinder, symbolizujący rozchylony papieski płaszcz, przez który można wejść jak przez drzwi, by schronić się w środku. To gest otwarcia, powitania, serdecznego przyjęcia - wyjaśniono.
Artysta inspirował się znanym zdjęciem, na którym uchwycono moment, gdy polski papież żartobliwie okrył połą swego płaszcza dziecko siedzące na schodkach w watykańskiej Auli Pawła VI.
Korpus z płaszczem wieńczy głowa. Trudno jednak w twarzy doszukać się podobieństwa do Jana Pawła II. Czoło jest wyjątkowo wysokie i przywodzi na myśl raczej Benito Mussoliniego niż Karola Wojtyłę.
"Rozerwana budka strażnicza"
Natychmiast po ceremonii odsłonięcia pomnika w 91. rocznicę urodzin papieża we włoskich mediach rozpoczęła się dyskusja na temat nowoczesnej formy dzieła. O gorącej wymianie zdań poinformowały internetowe wydania największych włoskich gazet, podkreślając, że już podczas uroczystości kontrowersyjna statua nie przypadła do gustu niektórym rzymianom, a także przedstawicielom duchowieństwa.
Niektóre z opinii przytoczył dziennik "Corriere della Sera". Najwięcej osób ma zastrzeżenia do tego, że postać w ogóle nie przypomina Jana Pawła II. Ale są też inne głosy: "rozerwana budka strażnicza" czy po prostu "brzydota" albo "wstyd przed turystami". Jeszcze inni wyrazili przypuszczenie, że pomnik może stać się miejscem schronienia dla bezdomnych.
Nie podoba się
Już pojawiły się apele o jego usunięcie. W błyskawicznym sondażu, przeprowadzonym na stronie internetowej dziennika "Il Messaggero", 87 procent osób przyznało, że pomnik im się nie podoba. Aprobatę wyraziło 8,5 procent uczestników sondy. Dyskusja dopiero się zaczęła - zauważa rzymska prasa.
Źródło: PAP