Kontrowersyjne dzieło sztuki ukazujące prezydenta RPA Jacoba Zumę z obnażonymi genitaliami, które w ubiegłym tygodniu zostało wystawione w jednej z galerii sztuki w Johannesburgu, zostało zniszczone.
Dzieło kapsztadzkiego malarza i skandalisty Bretta Murray’a przedstawiające prezydenta RPA Jacoba Zumę upozowanego na Lenina, w dodatku z obnażonymi genitaliami, wywołało burzę. Kontrowersyjny obraz zatytułowany "Włócznia" został w ubiegłym tygodniu wystawiony w prywatnej galerii Goodmana w Johhanersburgu. Dzieło zrobione w sowieckim stylu, w kolorach czarnym, czerwonym i żółtym, do piątku znali jedynie bywalcy galerii.
Sytuacja zmieniła się po reakcji rzecznika rządzącej partii Jacksona Mthembu, który głośno zażądał usunięcia obrazu z galerii. Rzecznik wyraził swoje oburzenie mówiąc, że obraz obraża "nie tylko Jacoba Zumę, ale również godność samego urzędu prezydenta kraju".
Biały mężczyzna w średnim wieku rozpoczął zamalowywanie obrazu, a inny, młody czarny mężczyzna w kapturze na głowie dokończył bezczeszczenie dzieła Lance Claasen
Prezydent RPA również nie krył oburzenia: - Zostałem przedstawiony jako babiarz, kobieciarz, człowiek bez zasad moralnych. Natomiast Afrykański Kongres Narodowy, który rządzi krajem od upadku apartheidu w 1994 roku, ocenił dzieło "Włócznia" jako "prymitywne, ordynarne i lekceważące".
Sprawa trafi na wokandę. Już w najbliższy czwartek Sąd Najwyższy RPA w pełnym składzie sędziowskim rozpocznie postępowanie w sprawie obrazy urzędu prezydenta kraju.
Niezależnie od batalii sądowej historia już poniekąd się zakończyła. Jak podaje BBC, we wtorek nieznany mężczyzna w garniturze zamalował czerwoną farbą te fragmenty obrazu, które przedstawiają twarz i genitalia Zumy. "Biały mężczyzna w średnim wieku rozpoczął zamalowywanie obrazu, a inny, młody czarny mężczyzna w kapturze na głowie dokończył bezczeszczenie dzieła" – cytuje BBC Lance Claasen, reporterkę radia Khaya FM, która była świadkiem wandalizmu.
Źródło: BBC