„Obława” w reżyserii Marcina Krzyształowicza wygrała konkurs główny „Wytyczanie drogi” 6. edycji Festiwalu Off Plus Camera w Krakowie. Po raz pierwszy w historii imprezy najważniejszą nagrodę w wysokości 100 tysięcy dolarów oraz milion złotych od PISF- pod warunkiem realizacji kolejnego filmu w kraju, zdobył obraz polski. O Krakowską Nagrodę Filmową walczyło 12 filmów z całego świata. W Konkursie Polskich Filmów Fabularnych zwyciężył obraz „Bejbi blues” Kasi Rosłaniec.
Konkurs główny „Wytyczanie drogi” organizowany jest z myślą o twórcach, którzy rozpoczynają filmową karierę. Ma charakter międzynarodowy i mogą w nim startować filmy debiutanckie, bądź drugie produkcje w dorobku reżyserów.
Pracom tegorocznego jury konkursu głównego przewodniczył polski reżyser, poeta i malarz Lech Majewski - twórca takich obrazów jak „Młyn i krzyż”, „Wojaczek” czy „ Angelus”. W jury zasiadali ponadto m.in. Udo Kier, John Rhys-Davies oraz Ruth Myers.
„Obława” Krzyształowicza - opowieść o partyzantach AK to jedna z najważniejszych, rodzimych produkcji ostatnich lat. Reżyser w rozmowie z tvn24.pl opowiadał, że film był zainspirowany autentycznym wydarzeniem - porwaniem konfidenta gestapo, wokół którego narosła aura tajemniczości. - Mój ojciec, jako żołnierz leśnego oddziału Armii Krajowej, dostał właśnie takie zadanie. (…) - mówił nam Krzyształowicz. - Ojciec zajmował się między innymi działalnością egzekutorską - wykonywał zamachy na niebezpiecznych funkcjonariuszach gestapo i ludziach z nim współpracujących.
„Obławę” oceniono wysoko już na festiwalu w Gdyni, nagradzając Srebrnymi Lwami. Film chwalono przede wszystkim za artystyczne walory dzieła, ale też za pozbawione emocji, trzeźwe spojrzenie na wydarzenia, o jakich opowiada. - Wojna to czas, który różnicuje postawy, skrajne zachowania. Operowanie schematami i czarno-białymi podziałami na katów i ofiary, wydaje się tu kompletnie nie na miejscu. Na szczęście kino to medium, które dopuszcza szarości, pozwala je penetrować. I wtedy dopatrujemy się nowych znaczeń, fascynujących także dla współczesnej widowni. Innej, niż ta sprzed pół wieku - mówił w wywiadzie reżyser.
„Obława” to druga fabuła Krzyształowicza, który przed 10 laty nakręcił oryginalny western erotyczny „Eukaliptus”, prezentowany na festiwalu w Wenecji. Jury przyznało ponadto Nagrodę Specjalną - otrzymał ją znany już publiczności festiwalu Sundance obraz „Soldate Jeannette” Daniela Hoesla.
„Bejbi Blues” wygrywa w Polsce
Za niespodziankę uznano wybór zwycięzcy w konkursie polskim. Jury Konkursu Polskich Filmów Fabularnych, któremu przewodniczyła laureatka Oscara za rolę w filmie „Fighter” Melissa Leo, przyznało nagrodę w wysokości 100 tys. złotych filmowi „Bejbi blues” Kasi Rosłaniec.
Film Rosłaniec zbiera nagrody, mimo że był mocno krytykowany w kraju. Na festiwalu w Berlinie został uznany za najlepszy film młodzieżowej sekcji „Generation”. W Krakowie o laur w konkursie polskim ubiegały się też m.in. „Miłość” Sławomira Fabickiego czy „Imagine” Andrzeja Jakimowskiego. Sama Melissa Leo także wyjedzie z Krakowa z nagrodą. Podczas sobotniej gali otrzymała wyróżnienie „Pod prąd”, przyznawane artystom, którzy w szczególny sposób wspierają kulturę niezależną.
Po raz pierwszy w sześcioletniej historii imprezy wręczono też nagrody aktorskie. Za najlepszą polską aktorkę 2012 roku uznano Magdalenę Berus za rolę w filmie „Nieulotne” Jacka Borcucha, a za najlepszego aktora - Tomasza Schuchardta za główną rolę w obrazie Leszka Dawida „Jesteś Bogiem”. Film Dawida, który w Polsce pobił wszystkie rekordy oglądalności, wyprzedzając takie światowe hity jak „Prometeusz” Ridleya Scotta czy „Mroczny Rycerz powstaje” Christophera Nolana, obejrzało prawie 1,5 mln widzów.
Gościem specjalnym festiwalu OFF Plus Camera był Constantin Costa-Gavras, twórca „Zaginionego" z 1982 roku, wyróżnionego Złotą Palmą i Oscarem, któremu kino zawdzięcza gatunek umownie zwany thrillerem politycznym. Jego ostatnie dzieło „Żądza bankiera”, w którym pokazał mechanizmy rządzące światem biznesu, zaprezentowano na otwarcie festiwalu. Oprócz Gavrasa imprezę uświetnili też m.in.: amerykański aktor Josh Hartnett znany z ról w filmach „Helikopter w ogniu” i „Czarna Dalia”, Brytyjczyk John Rhys-Davies, odtwórca roli krasnoluda Gimlego we „Władcy Pierścieni” oraz niemiecki gwiazdor Udo Kier, znany polskim widzom m.in. z filmów Larsa von Triera „Tańcząc w ciemnościach” czy „Melancholia”.
„A Late Quartet” z Nagrodą Publiczności
Nagroda publiczności, w wysokości 10 tysięcy dolarów, przypadła filmowi „A Late Quartet” w reżyserii Yarona Zilbermana. Główne rolę w filmie kreują Philip Seymour Hoffman i Christopher Walken.
Na festiwalu swoją nagrodę przyznali też członkowie Międzynarodowej Federacji Krytyków Filmowych FIPRESCI. Otrzymała ją francuska produkcja „Ombline” w reżyserii Stephane Cazesa. Festiwal Off Plus Camera to święto kina prezentujące oryginalne, nierzadko trudne w odbiorze obrazy, wybrane na światowych imprezach filmowych (m.in. festiwalu w Berlinie, Wenecji, Los Angeles, Rejkiawiku, Rotterdamie, Toronto, czy Sundance Festival. Jak podkreślano, podczas gali, tym roku padł rekord frekwencyjny: w imprezie uczestniczyło ponad 28 tysięcy widzów. Publiczność obejrzała aż 250 filmów w siedmiu salach kinowych.
Autor: Justyna Kobus/mac//iga / Źródło: tvn24.pl