Z publikacjami o Smoleńsku będzie jak ze świętem zmarłych. Zainteresujemy się nimi tylko raz w roku. Tuż przed pierwszą rocznicą tragedii smoleńskiej na półkach księgarń pojawiły się nowe wydawnictwa. Teatry wystawiają spektakle, powstał pierwszy film fabularny a w Kołobrzegu zorganizowany zostanie turniej piłkarski. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie współfinansuje imprez. Płacą miasta, organizacje społeczne i polityczne.
Przed wejściem do jednego z warszawskich Empików przeprowadziliśmy ankietę. Zapytaliśmy 20 dorosłych klientów, którzy dokonali zakupów w salonie, czy nabyli, bądź mają w planach nabycie publikacji nawiązujących do katastrofy w Smoleńsku.
Wyniki naszych ustaleń nie są miarodajne. Niemniej obrazują pewną tendencję. Znów interesujemy się Smoleńskiem. Cztery osoby spośród ankietowanych kupiły jakąkolwiek z pozycji poświęconych tragedii z 10 kwietnia.
- Po śmierci papieża, kupowałam nagrania pielgrzymek do Polski. Po śmierci prezydenta, wspomnienia o nim - mówi Joanna Małkiewicz (lat 53), księgowa z Warszawy.
Trzy inne osoby zadeklarowały chęć kupna publikacji smoleńskich. Pod uwagę nie braliśmy gazet - dzienników, tygodników, miesięczników, specjalnych wydań gazet i wszelkich periodyków.
- Wystarczy, że to wszystko zobaczę w telewizji. Mam przesyt związany z tą tematyką - tłumaczy Mariusz Baranowski (lat 47), drobny przedsiębiorca.
Jak tłumaczy psycholog społeczny Tomasz Łysakowski, Polacy kupują książki o Smoleńsku i tragicznie zmarłej parze prezydenckiej, ale ich później nie czytają.
Kupujemy książki, żeby leżały na półce. Chcemy jedynie zaakcentować kim jesteśmy, z czym się utożsamiamy Tomasz Łysakowski, psycholog społeczny
- Gdyby ktoś przeprowadził sondaż dotyczący publikacji związanych z papieżem to okazałoby się, że jest tak samo - mówi Łysakowski. - Kupujemy książki, żeby leżały na półce. Chcemy jedynie zaakcentować kim jesteśmy, z czym się utożsamiamy - dodaje.
Nowe tytuły na rocznicę
W ostatnim czasie pojawiły się nowe tytuły. Publikacje przygotowane na rocznicę wydarzeń smoleńskich mają pewną przewagę nad tymi, które weszły na rynek tuż po katastrofie. - Pracę nad książką rozpoczęliśmy w czerwcu, mieliśmy sporo czasu na jej przygotowanie - tłumaczy Marcin Dzierżanowski, współautor reportażu "Smoleńsk. Zapis śmierci"
Na rynku wydawniczym pojawiły się lub pojawią w najbliższych dniach także inne pozycje. Jan Pospieszalski i Ewa Stankiewicz przygotowali "Krzyż", książkową wersję filmu dokumentalnego o najbardziej medialnym sporze 2010 roku.
4 kwietnia do księgarń i salonów prasowych weszła "Mgła" Marii Dłużewskiej i Joanny Lichockiej, które wcześniej nakręciły entuzjastycznie oceniony przez Jarosława Kaczyńskiego dokument pod tym samym tytułem.
Od 26 marca możemy sięgać po książkę Piotra Bugajskiego i Jerzy Kubraka - "Cała prawda o Smoleńsku. Rekonstrukcja zdarzeń". Kilka miesięcy wcześniej pojawił się "Ostatni Lot. Przyczyny Katastrofy Smoleńskiej. Śledztwo Dziennikarskie". Jana Osieckiego, Tomasza Białoszewskiego i Roberta Latkowskiego.
Pojawiają się także filmy dokumentalne.
Reporterka wraz z ekipą filmową towarzyszyła rodzinom ofiar katastrofy podczas ich zmagań z trudnymi emocjami. Dokument zawiera sekwencje i zdjęcia, które nigdzie wcześniej nie zostały wykorzystane. Wśród bohaterów są: Wanda Buk (córka generała Tadeusza Buka, Dowódcy Wojsk Lądowych), Lucyna Gągor (żona generała Franciszka Gągora, Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego) czy Krystyna Łuczak - Surówka, (żona oficera BOR Jacka Surówki).
5 kwietnia ukaże się holenderski dokument "List z Polski" przedstawiający katastrofę w Smoleńsku i toczące się w tej sprawie śledztwo. Polski dystrybutor reklamuje: "Takiego ujęcia tematu nie zobaczymy z pewnością nigdy w polskiej telewizji. Treści pokazane w filmie są zabronione przez TVP".
Z kolei 6 kwietnia pojawią się wywiady Joanny Racewicz, której mąż - oficer BOR-u, zginął 10 kwietnia. "12 rozmów o miłości w rok po katastrofie” to próba zrozumienia tragedii kobiet, które pod Smoleńskiem straciły swoich mężów.
Większość pozycji książkowych ma właśnie charakter emocjonalny i wspominkowy. Zdaniem wydawców, właśnie taki sposób pisania o Smoleńsku może przyciągnąć najwięcej nabywców.
Z czasem zaczęło opadać
Publikacje książkowe dotyczące Smoleńska sprzedawały się jednak dotąd poniżej oczekiwań wydawców.
Teraz tak ocenia sprzedaż publikacji związanych z 10 kwietnia:
- Po katastrofie smoleńskiej na rynku wydawniczym ukazało się sporo publikacji. W pierwszych tygodniach po tym tragicznym wydarzeniu zainteresowanie książkami było duże, ale z czasem zaczęło opadać. W ostatnim czasie obserwujemy ponowny wzrost sprzedaży tytułów o tej tematyce - mówi Marianowicz. I dodaje:- Najlepszą sprzedaż odnotowaliśmy w przypadku:„ Daleko od Wawelu” – Pawła Reszki i Michała Majewskiego. Ale ich książka poświęcona jest prezydenturze Lecha Kaczyńskiego.
Po katastrofie smoleńskiej na rynku wydawniczym ukazało się sporo publikacji. W pierwszych tygodniach po tym tragicznym wydarzeniu zainteresowanie książkami było duże, ale z czasem zaczęło opadać Monika Marianowicz, Empik
Kolejne pod względem ilości sprzedaży książki to „Maria i Lech Kaczyńscy. In memoriał”, „Smoleńsk. 10 kwietnia 2010” Piotra Kraśki, „Alfabet braci Kaczyńskich” Piotra Zaremby i „Lech Kaczyński. Opowieść arcypolska” Piotra Semki.
Rzeczniczka sieci Empik, podobnie jak poszczególni wydawcy, nie ujawnia dokładnych danych sprzedażowych.
Dlaczego zainteresowanie publikacjami smoleńskimi jest sinusoidalne? - To jak z rocznicą śmierci Johna Lennona. Kiedy nadchodzi, chętniej sięgamy po płyty Beatlesów. Jak jest rocznica stanu wojennego, to na rynku pojawiają się publikacje dotyczące tych wydarzeń. Zainteresowanie potęgują media, które lubią przypominać. Jeśli nie ma akurat wojny albo trzęsienia wojny, to jest o czym pisać - tłumaczy Łysakowski.
Pierwsza fabuła
Na to, z jakim zainteresowaniem spotka się pierwszy film fabularny poświęcony wydarzeniom w Smoleńsku, będziemy musieli jeszcze poczekać. Obraz Piotra Matwiejczaka "Prosto z nieba" niebawem wejdzie do kin. Na przełomie lutego i marca padły ostatnie klapsy.
- Fabuła składa się z pięciu nowel przedstawiających historię rodzin związanych z katastrofą w Smoleńsku - tłumaczył na konferencji prasowej poświęconej filmowi Matwiejczyk. I dodał: - Zależało mi by uciec od tego, co pokazują media. Katastrofa smoleńska stała się walką polityczną, a ja chcę pokazać, że ucierpieli ludzie, niekoniecznie związani z polityką.
Na deskach teatrów
Tematyką smoleńską zajęli się też reżyserzy teatralni. Z komercyjnego punktu widzenia to strzał w dziesiątkę.
Wrocławska Grupa Teatralna Ad Spectatores przygotowuje spektakl w reżyserii Macieja Masztalskiego. Tytuł (autor na razie go nie zdradza) będzie nawiązywał do słów, które padły w kabinie pilotów tuż przed katastrofą. Premiery jeszcze nie było, a o spektaklu już jest głośno.
Inny wrocławski teatr - Współczesny - wystawia od listopada gombrowiczowski "Trans-Atlantyk". O bilety lepiej się starać z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Widzowie nierzadko przychodzą po dwa, trzy razy. Magnesem są aluzje do wydarzeń smoleńskich. W jednej ze scen zobaczymy Dariusza Maja, aktora grającego Gonzala. Ten wychodzi na scenę jedynie w rajtuzach. Gonzalo jest homoseksualistą, męską prostytutką. W pewnym momencie wyciąga ramiona, które imitują skrzydła samolotu. Gonzalo zniża się do lądowania, rzuca się na boki. Opadając zawadza ręką o wyimaginowane drzewo. W końcu upada na deski i zastyga w konwulsjach.
Reżyser Jarosław Tumidalski mówi, że chciał oddać atmosferę narastającej po 10 kwietnia paranoi.
Soliści i chóry
Z okazji obchodów rocznicy Smoleńska w wielu miastach organizowane są też koncerty. Na szczególną uwagę zasługują wydarzenia w Poznaniu, Wrocławiu (wystąpią włoski tenor Leo Garda i japońska sopranistka Midori Ahmed), Bydgoszczy i Krakowie, gdzie 18 kwietnia, a więc w rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej, odbędzie się koncert w Bazylice Mariackiej.
- Chcemy, aby na koncert przybyły rodziny ofiar katastrofy, osoby związane z prezydentem Lechem Kaczyńskim oraz władze Krakowa - tłumaczy były wiceszef Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego Jacek Sasin.
Główne uroczystości odbędą się 10 kwietnia w Warszawie. W stolicy pamięć ofiar czcić będą jednak dwa obozy. Uroczystościom głównym przewodzić będzie prezydent Bronisław Komorowski. Z kolei na Krakowskim Przedmieściu zgromadzą się zwolennicy PiS.
W piłkę dla Karpiniuka
Z kolei w Kołobrzegu (z tego miasta pochodził poseł Sebastian Karpiniuk) zostanie zorganizowany turniej piłkarski.
Z pomysłem wyszli członkowie młodzieżówki PO, a dochód z meczu przekażą na dom dziecka, którym opiekował się Sebastian Karpiniuk.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie współfinansuje żadnych publikacji i wydarzeń związanych z rocznicą katastrofy smoleńskiej. Informację tą potwierdziliśmy w centrum informacyjnym resortu kultury.
Wydarzenia opłacają partie polityczne, organizacje społeczne i urzędy miast.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24