Kanadyjka, która m.in. mailami i telefonami nękała amerykańskiego aktora Aleca Baldwina, została skazana za stalking na 210 dni aresztu - poinformowała stacja telewizyjna CNN.
Sędzia w Nowym Jorku zakazał jej także przez pięć lat zbliżania się do aktora i jego żony, 29-letniej Hilarii.
Podczas rozprawy 55-letni Baldwin zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek miał kontakty seksualne z Kanadyjką. - Nie sypiałem z tą kobietą i nie byłem z nią w związku - zapewnił aktor. Ta jednak przekonywała, że Baldwin kłamie.
"Zaczęliśmy się już jej bać"
Aktor potwierdził, że na prośbę przyjaciela zjadł z nią obiad, podał jej również adres swojej poczty elektronicznej i numer telefonu, a później udzielał jej rad dotyczących aktorstwa.
41-letnia Genevieve Sabourin, która zawodowo jest aktorką, choć niezbyt znaną, nękała Baldwina mailami i telefonami, w których głównie wyznawała mu miłość - a nawet niechcianymi przez niego i jego żonę wizytami. - Zaczęliśmy się już jej bać - powiedział Baldwin.
W 2012 roku Kanadyjka trafiła tymczasowo do aresztu, po tym jak wdarła się do nowojorskiego mieszkania Baldwina. Tłumaczyła się wówczas, że chciała "rozmówić się" z nim po raz ostatni, gdy nieoczekiwanie zerwał z nią kontakt.
Autor: kris\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: wiki (CC BY-SA 3.0) | Tomdog