Młody Stallone umarł na zawał, a nie przedawkował

Sage zagrał z ojcem w filmie "Rocky 5"
Sage zagrał z ojcem w filmie "Rocky 5"
Źródło: mat. promocyjne/Facebook

Syn Sylvestra Stallone - Sage - zmarł na zawał serca, a nie - jak sugerowały media - z powodu przedawkowania środków nasennych - poinformował koroner hrabstwa Los Angeles. - W jego ciele nie znaleziono nadmiernej ilości leków - dodał.

Sage Stallone zmarł swoim domu w Hollywood Hills 13 lipca. Miał 36 lat, a przyczyną zgonu była choroba wieńcowa.

Arterioskleroza doprowadziła do zawału - podał porucznik Fred Corral z biura koronera.

- Nie było śladu przedawkowania. To była śmierć z przyczyn naturalnych - podkreślił.

Leki w normie

Choć Stallone miał w organizmie niewielką dawkę hydrokodonu - leku przeciwbólowego - to nie przekraczała ona dopuszczalnej normy.

Żadnego innego leku nie znaleziono podczas badań toksykologicznych.

Autor: jak//bgr / Źródło: Reuters

Czytaj także: