Mieczysław Morański, aktor znany między innymi z wielu ról dubbingowych, zmarł w niedzielę 27 grudnia. Miał 60 lat. "Odszedł od nas utalentowany aktor i przyjazny kolega. Będzie nam go brakowało na scenie i poza nią" - napisał Teatr Rampa na stronie internetowej.
Mieczysław Morański był związany między innymi ze stołecznymi teatrami Polskim, Dramatycznym i Rampa.
Szerokiej publiczności znany był z licznych ról dubbingowych, w tym Asterixa w filmie "Asterix i Wikingowie", Cienkiego w "Toy Story 3" i "Toy Story 4", Barneya we "Flintstonach", Filiusa Flitwicka w serii o "Harrym Potterze", Oscara w "Epoce lodowcowej". Można go było usłyszeć także między innymi w "Jetsonach", we "Władcy Pierścieni", "Inspektorze Gadżecie", "Dennisie Rozrabiace", "Scoobym-Doo i opornym wilkołaku", a także w "Alicji po drugiej stronie lustra".
Występował również w serialach, w tym w "Domu", "Plebanii", "Szadzi", "Stuleciu Winnych", "Koronie królów", "Komisarzu Aleksie", "Na wspólnej" oraz "Na dobre i na złe".
O śmierci aktora poinformował Teatr Rampa na swojej stronie internetowej. "Otrzymaliśmy równie smutną co i nieoczekiwaną wiadomość o śmierci naszego kolegi i współpracownika Mieczysława Morańskiego. (...) Odszedł od nas utalentowany aktor i przyjazny kolega. Będzie nam go brakowało na scenie i poza nią" - czytamy.
Mieczysław Morański - kim był? "Samym tylko głosem potrafił zagrać wszystko"
Mieczysław Morański urodził się 21 stycznia 1960 roku w Warszawie. W 1983 roku ukończył Wydział Aktorski stołecznej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. Rok wcześniej zadebiutował w Teatrze Nowym w Warszawie. Od 1983 do 1987 roku grał w Teatrze Polskim w Warszawie. Następnie do 1994 roku w Teatrze Dramatycznym. Od 1994 roku był związany z Teatrem Rampa.
Teatr Rampa napisał w oświadczeniu: "Najbliżej w pamięci naszych widzów znajduje się on jako uroczy i wielobarwny stały bywalec scenicznej kawiarenki w 'Cafe Sax' - Pan Czesio, do którego Poetka już na samym wstępie spektaklu mówi, że 'każde życie to materiał na książkę'. Z pewnością sentencję tę można powtórzyć na wieść o odejściu Mieczysława, aktora z ogromnie bogatym dorobkiem. Jesteśmy głęboko poruszeni i zasmuceni".
"Wpisał się w historię i sukcesy bardzo wielu naszych spektakli. Począwszy od 'Brata naszego Boga', w którym grał główną rolę, przez 'Majestat' i 'Film' dalej 'ART', 'Jeźdźca burzy', 'Damy i huzary', 'Pińską Szlachtę' czy 'Tajemniczy Ogród', 'Mistrza i Małgorzatę' i 'RENT' widać było jego wszechstronność jako aktora dramatycznego, komediowego i mistrza piosenki aktorskiej. Samym tylko głosem potrafił zagrać wszystko" - napisano na stronie internetowej teatru.
Źródło: PAP